EX.podobne (nie)doświadczenie=idealne dopasowanie

Dla ludzi o mocnych nerwach i nadprogramowej cierpliwości, czyli flame'y i offtopy wszelkiej maści tylko tutaj!
Awatar użytkownika
Wicherek
przytulAS
Posty: 774
Rejestracja: 1 wrz 2010, 06:56
Lokalizacja: Pyrlandia

EX.podobne (nie)doświadczenie=idealne dopasowanie

Post autor: Wicherek »

Zdzichu pisze:Wicherkówna uduszę cie! W całej Pyrlandii będzie słychać twoje rzężenie o litość... :D
Haha, za co? :P
wyrwana_z_kontekstu pisze:Może pomyślcie najpierw, zanim zaczniecie tu publikować swoje sugestie i aluzje, że komuś może zrobić się przykro z tego powodu.
wicherku, nie spodziewałam się tego po Tobie.
Nie wymieniłam nikogo z imienia. Ale sprawdza się tu znane porzekadło: Uderz w stół, a nożyce się odezwą...
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Awatar użytkownika
Zdzichu
łASuch
Posty: 198
Rejestracja: 22 sie 2012, 12:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: podobne (nie)doświadczenie=idealne dopasowanie

Post autor: Zdzichu »

wyrwana_z_kontekstu pisze:Dzięki, dziewczyny, że odczarowałyście w zamierzaniu chamskie słowa w żart. Mnie obecnie nie stać na taki dystans...
Dzięki dziewczyny, że nie dałyście się nabrać na zaklinanie rzeczywistości, będące w zamierzeniu chamskim podżeganiem i manipulacją, poprzez robienie z siebie ofiary, a z igły - wideł.
Co do tematu, ja wolałabym jednak chłopaka, co był już w związku, by wiedzieć na pewno, że jest asem i mu się nie odmieni w bliższej relacji ze mną.
A to nie działa tez w drugą stronę? Mam nadzieję, że ten chłopak nie zastosuje tej samej zasady co do wyboru partnerki :wink:

...A wracając do tematu - po przeczytaniu wszystkich wypowiedzi, uważam, że najzdrowiej jednak podchodzi do sprawy Melodia i jeszcze raz zacytuję ten fragment, który podawała juz Maga:
melodia pisze:Są dla mnie ważniejsze sprawy (serce, charakter, sposób bycia- kolejność nieprzypadkowa) niż przeszłość.
Czyli są dużo ważniejsze cechy, na których lepiej sie skupić, niż przeszłośc związkowa nowego partnera. Duże doświadczenie, lub jego brak, wcale nie przesądza, czy nasz akurat związek (a każdy nowy związek jest inny!) z tym kimś będzie udany czy nie. Ba! Właściwie, to równie dobrze może nie mieć żadnego znaczenia. A jeśli tak, to po co przykładać do tego jakąś większą wagę - najpewniej po prostu przekombinujemy i tyle z tego będzie "pożytku"...

Ps
Wicherek pisze:Haha, za co? :P
...Ze dzięki tobie, znów próbuje rzucić mi się do gardła? :?
Ech Wicherku, wiesz chyba, ze lepiej tego W OGÓLE nie tykac, bo...
Ale spoko, nie uduszę cie (póki co) :wink:
@wyrwana_z_kontekstu SSie!
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: podobne (nie)doświadczenie=idealne dopasowanie

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

Zdzichu pisze:
wyrwana_z_kontekstu pisze:Dzięki, dziewczyny, że odczarowałyście w zamierzaniu chamskie słowa w żart. Mnie obecnie nie stać na taki dystans...
Dzięki dziewczyny, że nie dałyście się nabrać na zaklinanie rzeczywistości, będące w zamierzeniu chamskim podżeganiem i manipulacją, poprzez robienie z siebie ofiary, a z igły - wideł.
Wicherek pisze:Haha, za co? :P
...Ze dzięki tobie, znów próbuje rzucić mi się do gardła? :?
Ech Wicherku, wiesz chyba, ze lepiej tego W OGÓLE nie tykac, bo...
Ale spoko, nie uduszę cie (póki co) :wink:
Może powinnam tu zacząć się oburzać, że ktoś, kto nawet nie raczył ze mną się spotkać czy pogadać jak człowiek, insynuuje, że jestem gównem, ale dyskusja z głupcem nie ma sensu. Sprowadzi mnie do swego poziomu tymi idiotycznymi zaczepkami, jedynym na czym go stać, i pokona doświadczeniem w głupocie. :roll:
Co do tematu, ja wolałabym jednak chłopaka, co był już w związku, by wiedzieć na pewno, że jest asem i mu się nie odmieni w bliższej relacji ze mną.
A to nie działa tez w drugą stronę? Mam nadzieję, że ten chłopak nie zastosuje tej samej zasady co do wyboru partnerki :wink:

Ma do tego prawo, oczywiście. Mnie chodziło zaś nie o emocjonalny aspekt związku i doświadczenia z tym związanego, ale o pewność, że mu się aseksualizm nie odmieni.
Awatar użytkownika
Zdzichu
łASuch
Posty: 198
Rejestracja: 22 sie 2012, 12:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: podobne (nie)doświadczenie=idealne dopasowanie

Post autor: Zdzichu »

wyrwana_z_kontekstu pisze:Może powinnam tu zacząć się oburzać, że ktoś, kto nawet nie raczył ze mną się spotkać czy pogadać jak człowiek, insynuuje, że jestem gównem, ale dyskusja z głupcem nie ma sensu. Sprowadzi mnie do swego poziomu tymi idiotycznymi zaczepkami, jedynym na czym go stać, i pokona doświadczeniem w głupocie. :roll:
Inwektywy, bzdurne insynuacje i oklepane internetowe teksty o głupcach i doświadczeniu - oto wyżyny intelektualne.
EOT

Mnie chodziło zaś nie o emocjonalny aspekt związku i doświadczenia z tym związanego, ale o pewność, że mu się aseksualizm nie odmieni.
A mnie chodziło o to, że chłopak, jeśli zastosuje tę samą zasadę co ty, to będzie się bał, ze tobie aseksualizm sie odmieni, bo przecież nie byłaś nigdy w związku :mrgreen:

Ps Wicherku,
zauważłem, że juz się zaczęło wyszukiwanie i czepianie twoich wypowiedzi. To jest właśnie to o czym mówiłem - lepiej W OGÓLE nie mieć z tym nic wspólnego. No ale cóż, sama się "prosiłaś" - życzę miłej zabawy haha :mrgreen:
@wyrwana_z_kontekstu SSie!
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: podobne (nie)doświadczenie=idealne dopasowanie

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

Zdzichu pisze:Inwektywy, bzdurne insynuacje i oklepane internetowe teksty o głupcach i doświadczeniu - oto wyżyny intelektualne.
Nie chciałam przytłaczać "wyżynami", to jak z bazuką zamierzać się na mrówkę. Dbam o zasadę decorum, głupie teksty wymagają głupich responsów, by nie było zgrzytu.

Weź człowieku przystopuj. Najpierw mnie zaczepiasz, gdy proszę o wyklarowanie sytuacji: albo normalnie zaczynamy rozmawiać i ewentualnie spotkanie, albo sobie darujesz, to po tym zaczynasz mnie obrażać na forum, choć rozmowa była na PW. Dalej kontynuujesz zaczepki w tym samym stylu i to jeszcze mnie oskarżasz, o bycie gównem, które śmierdzi, gdy się je zaczepia. Sam mnie zaczepiałeś, sam mnie pierwszy zacząłeś obrażać na forum, za co dostałeś bana. Nie rozumiem, o co chodzi.
Zdzichu pisze: A mnie chodziło o to, że chłopak, jeśli zastosuje tę samą zasadę co ty, to będzie się bał, ze tobie aseksualizm sie odmieni, bo przecież nie byłaś nigdy w związku :mrgreen:
Nie byłam, bo nie chciałam. Gdybym była tak życzliwa i otwarta wobec kilku chłopaków nie-as, jak wobec "dzikich pokemonów" stąd, które boją się spotkania i stać ich tylko na zaczepki poniżej jakiegokolwiek poziomu, to miałabym szansę na kilka już związków. Jestem jednak realistką i wiem, że nie mogłabym oczekiwać od seksualnego chłopaka, by się dla mnie poświęcił.
Zdzichu pisze:Ps Wicherku,
zauważłem, że juz się zaczęło wyszukiwanie i czepianie twoich wypowiedzi. To jest właśnie to o czym mówiłem - lepiej W OGÓLE nie mieć z tym nic wspólnego. No ale cóż, sama się "prosiłaś" - życzę miłej zabawy haha :mrgreen:
A co w tym dziwnego? Jest akcja, jest i reakcja. Nie jestem Jezusem, by nadstawiać drugi policzek. Przynajmniej pozwoliłam sobie na szczerość. Skoro ktoś nie myśli, że może mnie czymś urazić i może mi być przykro, dlaczego ja mam zachowywać skrupuły wobec tej osoby?
Awatar użytkownika
Zdzichu
łASuch
Posty: 198
Rejestracja: 22 sie 2012, 12:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: podobne (nie)doświadczenie=idealne dopasowanie

Post autor: Zdzichu »

wyrwana_z_kontekstu pisze:Nie chciałam przytłaczać "wyżynami", to jak z bazuką zamierzać się na mrówkę. Dbam o zasadę decorum, głupie teksty wymagają głupich responsów, by nie było zgrzytu.
Jasne, kazdy prostak tak się tłumaczy... :?
Weź człowieku przystopuj. Najpierw mnie zaczepiasz, gdy proszę o wyklarowanie sytuacji
Jesteś bezczelna!
albo normalnie zaczynamy rozmawiać i ewentualnie spotkanie, albo sobie darujesz, to po tym zaczynasz mnie obrażać na forum, choć rozmowa była na PW. Dalej kontynuujesz zaczepki w tym samym stylu i to jeszcze mnie oskarżasz, o bycie gównem, które śmierdzi, gdy się je zaczepia. Sam mnie zaczepiałeś, sam mnie pierwszy zacząłeś obrażać na forum, za co dostałeś bana. Nie rozumiem, o co chodzi.
Czego w "Czyżby podtekst do kogoś? - Nie, Wicherku, tym razem jakiekolwiek podobieństwo do rzeczywistych osób i zdarzeń jest jedynie przypadkowe." nie zrozumiałaś?
Na pozostałe twoje paranoje, łącznie z tym urojonym banem (bana dostałem tylko raz - w wątku "ateizm"), nie mam zamiaru odpowiadać, bo to wyraźna prowokacja chorego z nienawiści do ludzi, socjopatycznego trolla.

Masz szczęście, że chroni cię Layla, więc mozesz sobie lżyć mnie i Wicherka do woli. Mam tylko nadzieję, ze w końcu ktoś jednak zauważy, ze troll to troll i zrobi z toba porządek.
EOT
@wyrwana_z_kontekstu SSie!
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: podobne (nie)doświadczenie=idealne dopasowanie

Post autor: Layla »

Tradycyjnie, to będzie po ostrzeżeniu dla każdego, za notoryczne olewanie sugestii kontunouwania jakże zajmujących kłótni na pw.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Zablokowany