Moje kieszenie nadal są puste, ale w związku z tym, że torba to w pewnym sensie przedłużenie kieszeni, pochwalę się, a co!
8 spinaczy, lusterko, 2 opakowania gumy do żucia (w obu jest 1 drażetka xD), karta do apteki, cztery saszetki cukru, błyszczyk, klucz od bramki do starej pracy (nie pracuję tam już ponad 2 lata
), paragony szt. 6, paczka chusteczek higienicznych, pokrowiec od parasola, 2 saszetki herbaty ekspresowej, aviomarin, scyzoryk, żel do rąk niewymagający wody, dokumenty, portfel, bilety autobusowe
Jak wychodzę z domu, to dokładam tam klucze i telefon.
Zawartość nigdy się nie zmienia - ewentualnie zmieniają się ilości paragonów i spinaczy (obie rzeczy związane są z przypadłościami księgowej - po pierwsze biorę paragon wszędzie, po drugie na poczcie zawsze zdejmuję spinacze z moich listów poleconych, bo urzędniczki lubią je sobie przywłaszczyć xD)