Czy macie łaskotki?
Re: Czy macie łaskotki?
Raczej nie mam, chyba że ktoś zna się na tym i się postara to może xD
,,Skoro miłość to uczucie wyjątkowe, to czemu jest takie pospolite?"
Re: Czy macie łaskotki?
Mam łaskotki dosłownie wszędzie, jednak bardzo je lubię. Gdy ktoś podczas przytulania, zjedzie ręką choćby na boczki, to już wewnętrznie szaleję ze śmiechu. Chciała bym, żeby ktoś kiedyś się ze mną pobawił w ten sposób i żebym też mogła kogoś wyłaskotać. Czasem przed snem, miziam się po brzuchu pluszakiem i to bardzo przyjemne 

Re: Czy macie łaskotki?
Ciekawa sprawa, bo jako dziecko nie znosiłam łaskotek. Teraz, jako dorosła, odkryłam, że gdy oglądam jak kto kogo łaskocze, bądź jak łaskoczę samą siebie, to czuję charakterystyczne mrówki między nogami (czerwieni się). Niby mówią, że łaskotanie samego siebie jest niemożliwe, bo tu chodzi o element zaskoczenia, że mózg odczytuje,że masz zamiar siebie łaskotać i takie tam. Ale niektórzy utrzymują, że to potrafią mimo wszystko. Mnie się też to udaje. Nie za każdym razem, ale jednak. Oczywiście nie przekonam się, jaka jest różnica pomiędzy tym, jak sam siebie łaskoczesz a jak łaskoczą cię inni. Nie mam kogo o to poprosić, a szkoda, bo nuż okazałoby się, że jednak polubiłam łaskotki, a być może... że to jeden z moich fetyszy. (znów się czerwieni). Cóż, wychodzi, że muszę robić to solo. Jak to mówią: Lepszy wróbel w garści niż gołąb na dachu.
Re: Czy macie łaskotki?
Kiedyś w dzieciństwie miałam.Teraz nie jestem pewna. Samemu jest się ciężko połaskotać xd.
Re: Czy macie łaskotki?
Mam. Boki, żebra. 
