wyrwana_z_kontekstu pisze:Wiesz, może dla Ciebie jest to zabawne, ale dla mnie absolutnie nie. W kwestii porzucania byłam zawsze przedmiotem, nie podmiotem.
Musiałaś się na kimś odegrać i padło na mnie, rozumiem.
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
mogę się założyć że w temacie współczesnych "kobiet do wzięcia" można by też parę nieciekawych rzeczy napisać, nie lubię stereotypów i takie jednostronne atakowanie mnie nie przekonuje, możemy mówić o konkretnych przypadkach ale nie róbmy z tego reguły
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
marisaxyz pisze:mogę się założyć że w temacie współczesnych "kobiet do wzięcia" można by też parę nieciekawych rzeczy napisać, nie lubię stereotypów i takie jednostronne atakowanie mnie nie przekonuje, możemy mówić o konkretnych przypadkach ale nie róbmy z tego reguły
Mój towarzysz robót przeczytawszy owy artykuł stwierdził, iż autorka to zapewne "zła kobieta była" (tak czesto powtarzane przez mężczyzn), że jej się nie udało z jednym i teraz cały ród męski wsadza do jednego worka ("jak Ty", zgadzam się jak ja ).
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
marisaxyz pisze:mogę się założyć że w temacie współczesnych "kobiet do wzięcia" można by też parę nieciekawych rzeczy napisać, nie lubię stereotypów i takie jednostronne atakowanie mnie nie przekonuje, możemy mówić o konkretnych przypadkach ale nie róbmy z tego reguły
Mój towarzysz robót przeczytawszy owy artykuł stwierdził, iż autorka to zapewne "zła kobieta była" (tak czesto powtarzane przez mężczyzn), że jej się nie udało z jednym i teraz cały ród męski wsadza do jednego worka ("jak Ty", zgadzam się jak ja ).
no tak, bo oni to zawsze tacy biedni są
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Weź ten artykuł, wstaw wszędzie rodzaj żeński, zamień imiona na jakieś Agaty, Karoliny, czy tam Moniki i gotowe.
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
Philosoph pisze:Weź ten artykuł, wstaw wszędzie rodzaj żeński, zamień imiona na jakieś Agaty, Karoliny, czy tam Moniki i gotowe.
Czyżbyś miał podobne doświadczenia z przedstawicielkami płci pięknej?
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ. - Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Nie, nie miałem podobnych doświadczeń. Co nie znaczy, że inni nie mieli i nie można o tym poczytać lub dowiedzieć się bezpośrednio u źródła.
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
Philosoph pisze:Nie, nie miałem podobnych doświadczeń.
Skąd zatem przekonanie, że cytowany artykuł w równej mierze jak do kobiet, odnosi się też i do mężczyzn?
Skąd przekonanie, że się nie odnosi? Poszukaj jakiegoś zawiedzionego osobnika płci męskiej to powie Ci to samo, co pisze w tym artykule tylko w odniesieniu do kobiet, a że artykuł pisała sfrustrowana i zawiedziona kobieta, selekcjonując sobie "cele" to jest na odwrót.
Winkie pisze:
Philosoph pisze:Co nie znaczy, że inni nie mieli i nie można o tym poczytać lub dowiedzieć się bezpośrednio u źródła.
Więc kto chce być tym źródełkiem poznania o toni przejrzystej jak fale Wisły?
Możesz wejść na chińskie portale randkowe, było o tym wczoraj w TV. Możesz wejść też na polskie. A może też zamienić się w faceta i bezpośrednio iść zapytać kobiety.
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
Matko, jaka wojna żeńsko-męska się tu szykuje. Przecież to oczywiste i widoczne gołym okiem bez jakichś specjalnych poszukiwań, że każda płeć lubi sobie ponarzekać na tę drugą, że tamta się za mało stara, za dużo wymaga itp., o czym tu tyle dyskutować?
Nadia__ pisze:Przecież to oczywiste i widoczne gołym okiem bez jakichś specjalnych poszukiwań, że każda płeć lubi sobie ponarzekać na tę drugą, że tamta się za mało stara, za dużo wymaga itp., o czym tu tyle dyskutować?
Taka specyfika forum, że na pierwszy plan wysuwają się właśnie związki męsko - damskie, rzadziej innego typu.
Ktoś kto już jakieś doświadczenia o tymże charakterze ma za sobą chce podzielić się nimi z innymi, porównać się do innych użytkowników itp. Proste, to forum dyskusyjne przecież... O czym można rozmawiać ? O podkategoriach aseksualizmu? No to już chyba lepiej porozmawiać o tym jak bycie asem i z asem wygląda w praktyce.
Nadia__ pisze:Jasne, tyle że w tej chwili ten temat zmierza bardziej do bezsensownych kłótni niż dzielenia się życiowymi doświadczeniami.
Myślę, że ten temat aż tak bezsensowny to tak do końca nie jest, a cięta wymiana zdań jeszcze kłótni nie oznacza. Mówiąc o swoich uczuciach ciężko jest zachować obiektywizm, a konfrontacja z innymi może prowadzić do wyjaśnienia sobie pewnych kwestii. Na tym chyba kobietom zależy - aby faceci zmienili swe podejście, bowiem okazuje się, że każda była traktowana w podobny sposób...