młynek offtopowy

[dorosłe dziecko]

W mojej byłej szkole uczęszczanie na lekcje wychowania do życia w rodzinie - bo tak to się zwało - były nieobowiązkowe. Wystarczyło napisać oświadczenie, że się nie chce chodzić i już. Lekcje te najczęściej odbywały się wówczas, gdy mieliśmy mieć jakieś zastępstwo.

Co zaś do identyfikatorów zamiast mundurków, to uważam, że to jest bardzo dobry pomysł a na pewno lepszy niż wpychanie uczniów w jednakowe, byle jakie stroje. (Ja np. mam zaraz skojarzenia z więziennymi uniformami ). W gimnazjum mieliśmy identyfikatory i ten patent się, jak najbardziej sprawdził a przecież gimnazjum, to chyb a najtrudniejszy etap w edukacji.

[camellia]

W szkole, w której uczę, wymyślono dziwaczne kamizelki bez rękawów. Takowy strój ładnie prezentuje się na uczniach, którzy mają na przykład białą koszulę pod spodem. Wyobraźcie sobie jednak takie dziecko zimą - będzie wyglądało jak sierota. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w praktyce.

[Ant]

W mojej szkole średniej chcieli wprowadzić identyfikatory. Pierwszy raz o tym usłyszałem już w pierwszej klasie. Jak byłem w klasie maturalnej chyba też jeszcze o tym mówiono (nie pamiętam już). W każdym razie przez równe pięć lat nic w tym kierunku nie zrobiono

[dorosłe dziecko]

W szkole, w której uczę, wymyślono dziwaczne kamizelki bez rękawów. Takowy strój ładnie prezentuje się na uczniach, którzy mają na przykład białą koszulę pod spodem. Wyobraźcie sobie jednak takie dziecko zimą - będzie wyglądało jak sierota. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało w praktyce.

Jeszcze pewnie rodzice musieliby kupić większą kamizelkę, by się dało ją ubrać na coś grubszego właśnie zimą. Poza tym dzieci w podstawówce bardzo szybko rosną i taki strój przynajmniej, co roku trzeba by wymieniać. Chociaż, to i tak lepsze niż to, co było kiedyś - szkolny granat i biel.

W mojej szkole średniej chcieli wprowadzić identyfikatory. Pierwszy raz o tym usłyszałem już w pierwszej klasie. Jak byłem w klasie maturalnej chyba też jeszcze o tym mówiono (nie pamiętam już). W każdym razie przez równe pięć lat nic w tym kierunku nie zrobiono

U nas przez pewien czas był pomysł by sprawdzać legitymacje szkolne. Tylko, że jakby chcieli zrobić tak, że woźny by stał przy drzwiach i przed wpuszczeniem je sprawdzał, to lekcje musiałyby się zaczynać nie od 8, ale od 10.

[Salomea]

Chciałam się tylko dowiedzieć kiedy znów robimy oborę? Może ktoś byłby zainteresowany chrumkaniem?

[Ant]

Ja mogę robić oborę 24 h/d

[DZIEWICA8]

A ja i tak mam najlepiej, bo skończyłam już podstawówkę, liceum, studia: magisterskie i podyplomowe, odbyłam staż dla absolwentów i obecnie szukam stałej pracy. Nie muszę już chodzić do szkoły, nosić mundurków, identyfikatorów i przygotowywać się do życia w rodzinie. Gdy ja chodziłam do szkoły to wszystko było inaczej: nie było gimnazjum, podstawówka trwała osiem lat, a liceum cztery lata, była stara matura: obowiązkowy język polski ustnie i pisemnie, drugi przedmiot do wyboru ustnie i pisemnie i język obcy do wyboru tylko ustnie, były też egzaminy wstępne na studia ustne i pisemne. W Polsce prezydentem był najpierw Lech Wałęsa, a potem Aleksander Kwaśniewski, premierzy ciągle się zmieniali. I to co najpiękniejsze: nie było jeszcze naszego "ulubionego" ministra Romana G. i jego "wspaniałych" pomysłów.
DZIEWICA8

[Salomea]

Ja mogę robić oborę 24 h/d

Wpisałam Cię na listę chrumkaczy, teraz musisz tylko ładnie zachrumkać i obora się otworzy.

[Ant]

Kłiiiiii, kłiiiiii!

Chrum-krum, snork-pork, jak można zgwałcić prostytutkę

I jak?

[Salomea]

Chrum, churum na początek może być

Ja wiem, ja wiem jak można zgwałcić : przez ucho widelcem.

[Salomea]

To ja chrumkam dalej. Wy też chrumkajcie, nie wstydźcie się.

Piejo kury, piejo

Pie-joku-ry, pie-jo,
Ni-ma-joko-gu-ta.
Pie-joku-ry, pie-jo,
Nima-joko-gu-ta.

Oj, ład-natojestład-na, bił-go-raj-skonu-ta.
Oj, ład-natojestład-na, bił-go-raj-skonu-ta.
Oj, ład-natojestład-na, bił-go-raj-skonu-ta.
Oj, ład-natojestład-na, bił-go-raj-skonu-ta.

[Ant]

http://youtube.com/watch?v=XYMeiHm67Hw

Chrumkanie karaoke

Ani be, ani me...

[Ogrzyczka (nie-as)]

ROTFL, przypomniały mi się góry starych kaset w garażu z takimi "hiciorami"...

[Salomea]

Chrumkać każdy może, jeden lepiej, inny trochę gorzej

Napisy z murów:

LSD i tylko dwie kalorie.
A na drzewach zamiast liści będą wisieć anarchiści.
A tera rzondzimy MY!
Analfabeci muszom umrzeć.
Przyłączyć Rwandę do Polski!
Napis ćwiczebny.
Zima wasza, wiosna nasza, a lato Muminków.
Ze swoją schizofrenią nie jesteś nigdy samotny.
Zaskocz przeciwnika ucieczką.
Rusz głową - zatkaj dziurę ozonową.
Skup żywności używanej.
Jak każdy o sobie pomyśli, to będzie o wszystkich pomyślane.
Żeby nie wiem co, to ja i tak nic nie wiem.
Żyrafa najwyższą formą życia.
Wychodząc z siebie nie trzaskaj drzwiami.
Z przyczyn technicznych koniec świata chwilowo odwołany.

Polskie przysłowia trochę inaczej:

Kto, pod kim dołki kopie, ten się śmieje ostatni.
Nie ma tego złego, co by nam nie wyszło.
Tym chata bogata, co ukradnie tata.
Gdy koń się śmieje to nie ma żartów.
Ten się śmieje ostatni, co najwolniej kojarzy.

[dorosłe dziecko]

http://tinyurl.com/2flbbu