młynek offtopowy

Tutaj moderatorzy nie zaglądają. Można śmiecić do woli ;)
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Czy znacie jakieś rzetelne testy w internecie, najlepiej po polsku i żeby nie trzeba było wysyłać sms-a w celu uzyskania wyników?
Masz na myśli stronę Mensy i SMS za... 20+ złotych? :lol:

Podpisuję się pod prośbą AStronoma. Może ktoś zna program do sprawdzania IQ? :P
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Kacha
łASuch
Posty: 194
Rejestracja: 13 lip 2009, 08:48
Lokalizacja: Gdzieś z ciemności otoczającej Twój umysł

Post autor: Kacha »

Niestety,nie.Może w moim wypadku, :insane: to lepiej,hahha
"Oto moja ostatnia wola (...) Chcę,aby pochowano mnie żywą"
Libra

Post autor: Libra »

Jak tam się Wam wiedzie, nikt nie zemdlał?

W pracy mam temperaturę 36*C i zaduch kompletny, na klimatyzację widoków żadnych, stała sobie nastolatka, wybierając coś dla siebie i nagle zszarzała, potem zblakła, wywróciła oczy w słup i jak nie gruchnie na ziemię... Na szczęście jej matka zdążyła ją złapać, i upadek zamortyzować.
Coś strasznego. Cały czas mam przed oczyskami te jej nagłą utratę kolorów, uciekające oczy i ... jeść przez to nie mogę :roll:
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Wszystko okej, dzięki :) Rano, o 7 - 8 stopni, o 14 chyba z 30 xD Poza tym, bardzo szybko się już ściemnia...
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Awatar użytkownika
AStronom
ciAStoholik
Posty: 310
Rejestracja: 2 kwie 2009, 17:39
Lokalizacja: z nudów

Post autor: AStronom »

hmmmm... dwie sprawy:

1. dziwożona pisze "dorobiłam dwa orty" - co to jest?
wg. wikipedii ort łączy strop ze spągiem - czy ja taki tępy jestem, że nic nie rozumiem? to jak opowiadanie Lema o pćmach i murkwiach. co to są orty?

2. staram się, ale nie daję rady namalować portretu dziewicy8, chociaż widzę go w głowie. odczekam tydzień i zacznę od nowa. Przepraszam
Awatar użytkownika
Artemis
pASsiFlora
Posty: 1355
Rejestracja: 7 sie 2008, 21:41
Lokalizacja: z miasta

Post autor: Artemis »

W ramach mojego dzisiejszego dobrego serca odpowiem:
Ad1. Orty - błędy ortograficzne, których już nie ma ;) . Ktoś je poprawił, po wycięciu postów...

Ad2. Cierpliwość, obok taktu i wyrozumiałości też jest zaletą i należy nad nią pracować. Poczekamy.

Pozdrawiam.
c. A
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzeniaObrazek
Awatar użytkownika
Tenarian
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:03

Post autor: Tenarian »

A ja zawsze myślałem, że ort to ćwierć talara.
Jest taka stara serbska pieśń...
Awatar użytkownika
Artemis
pASsiFlora
Posty: 1355
Rejestracja: 7 sie 2008, 21:41
Lokalizacja: z miasta

Post autor: Artemis »

Tenarian pisze:A ja zawsze myślałem, że ort to ćwierć talara.
Wierzę Ci na słowo (nie chce mi się sprawdzać :) ), ale Dziwożona się produkcją talarów jeszcze nie trudni, nie?

I gratulacje z przekroczenia dwusetki. Znaj i Ty moje dobre serce :wink:
:ciasto: :ciasto: :ciasto: :absinthe: :absinthe: :absinthe: :kawa: :woda: :wino: :wino2: :wodka: :wodka: i specjalnie dla Urtiki na jutro (bo dziś już śpi) - :piwo: "Żywe".
Turysta-człowiek pętający się po szlakach w poszukiwaniu jedzeniaObrazek
Awatar użytkownika
Tenarian
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:03

Post autor: Tenarian »

Dziękuję ach dziękuję, ale sam nie wiem jak to się stało. Miałem 198, napisałem dwa, a tu wyskakuje 201. Dziwna to rzecz i zgoła luterańska.
Jest taka stara serbska pieśń...
Awatar użytkownika
nightmare
ASter
Posty: 663
Rejestracja: 26 lip 2009, 00:58
Lokalizacja: w trakcie poszukiwań

Post autor: nightmare »

Dodam jeszcze film "Mary Reilly" z Julią Roberts i Johnem Malkovichem. Malkovich gra tam doktora Jekylla. Niesamowicie kreuje tę postać. Jego przemiany są naprawdę powalające, a film ma niepowtarzalny nastrój.
"Kotom nie wolno! Z kotami nie wolno! Psik! Wyłaź, bo zawołam milicjanta!"
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Post autor: dziwożona »

Artemis, nie, nie trudnię się jeszcze produkcją talarów, ale podsunęłaś mi dobry pomysł. Jak skończę podrabiać euro, wezmę się za szlachetniejszą walutę.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2428
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Artemis, dzięki. :) Nie ma to jak niepasteryzowane piwko :piwo: , w dodatku rekomendowane przez SlowFood. :drunk:
A dla Tenariana oczywiście Irish Whiskey :wodka:
Quirkyalone
Awatar użytkownika
Tenarian
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 16 maja 2008, 00:03

Post autor: Tenarian »

Dziękuję, whiskey ujdzie (w porównaniu z whisky zwłaszcza). Ale Guiness w zupełności wystarczy, oby z koniczynką.
Jest taka stara serbska pieśń...
Awatar użytkownika
szarysmok
smokASek
Posty: 898
Rejestracja: 27 sie 2009, 21:29

Post autor: szarysmok »

Lizzy!
Już jestem na młynku i streszczam.

/Moga zdarzyc się pewne niescisłości, bo bajka zasłyszana w czasach smoczkowych./

Pewna królewna miała ukończyc 16 rok zycia, z tej okazji przygotowywano bal, w trakcie którego urocze dziewcze po raz pierwszy miało wystąpic w sukni wieczorowej i naszyjniku. Przygotowania do przyjecia nabierały rozmachu, a królewna coraz gorzej spała, bo miała problem - co włozyć na siebie, żeby wspaniale wygladać. Pewnego poranka o wschodzie słońca obudziła sie i wykradła z zamku na pobliskie łąki. Kiedy promienie słońca rozbłysły na kroplach rosy wplatanych w pajęczynę, królewskie dziecię złapało "naszyjnik", który znikł w tej samej chwili.
... tu mam pewne luki. Z tego co pamietam, był straszny raban i tato królewny ogłosił konkurs dla złotników na wykonanie naszyjnika. No i poleciało parę łbów, albo poszli do lochu. Wtedy stara niania zabrała pannicę na łąkę i delikatnie zdjęła "naszyjnik z kropel rosy" i połozyła go na dekoldzie królewny. W tej samej sekundzie krople rozpłyneły sie, a pozostała brzydka pajęczyna / królewna ogladała się w lustrze, które było przyniesione w celu wizualizacji panny w naszyjniku/ Nie pamietam co niania powiedziała - z pewnoscią morał madry i wróciły do zamku.
Na wieczornym balu z okazji 16 urodzin wystapiła królewna w skromnym naszyjniku z pereł po swojej zmarłej matce
i była zachwycajaca :P Sorry, ale bajki kiepsko mi ida :shock: :oops:
Lizzy
ASter
Posty: 616
Rejestracja: 17 cze 2009, 16:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Lizzy »

Dziękuję. Całkiem dobrze idzie Tobie opowiadanie bajek:-)
ODPOWIEDZ