Czy aseksualni bawią się w duchy? i czy duchy są aseksualne?
Czy aseksualni bawią się w duchy? i czy duchy są aseksualne?
Skąd nagle tak niskie zainteresowanie forum???? Czyżby jakiś długi weekend w Polsce, czy na haloween próbujemy zrobić forum duchów?
I wogóle czy duchy są aseksualne?
I wogóle czy duchy są aseksualne?
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
Depresja jesienna
"Kiedy łamiesz zasady, łam je mocno i na dobre."
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
No ale niektóre osoby pisały że jesienią są wstanie góry przenosić i wogóle jesień jest świetna.
Boje się że znowu coś nietak gdzieś napisałem i mają mnie wszyscy w d...
Boje się że znowu coś nietak gdzieś napisałem i mają mnie wszyscy w d...
Ostatnio zmieniony 29 paź 2006, 17:46 przez Kuba, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
Ja wykorzystuję swoją większą energię i jeszcze większą zdolność do przenoszenia gór jesienią do nadgonienia paru (a właściwie parudziesięciu) spraw w pracy Krótko mówiąc zabrałam na weekend cały stos papierów, parę plików i rzeźbię Perspektywa sporządzenia ośmiu rocznych sprawozdań finansowych, dwudziestu sześciu pitów i citów rocznych, zweryfikowania sald kilkuset kont, przygotowania pitów dla 45 pracowników, przy jednoczesnym bieżącym księgowaniu piętnastu firm, sprawia, że już teraz muszę pracować za pięciu Już w ogóle nie myślę o tym, że w dwóch przypadkach całą sprawozdawczość będę musiała tłumaczyć na angielski - podejrzewam, że moja desperacja sięgnie zenitu i z braku czasu oddam to zawodowemu tłumaczowi.[/i]
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
No faktycznie księgowi mają zawsze najbardziej przechlapane.
Ja jestem od pewnego czasu tak przeładowany robotą że uznałem że poprostu przestaje się już martwić. Martwienie sie teminami pozostawiam swojemu menadżerowi. Jak będzie mnie przeładowywał to nie będziemy robić nic w terminie. Proste, mówie niech zatrudni kolejną osobę jak mamy tyle pracy.
Ale wiem że z księgowością to się tak nieda. U mnie księgowi wychodzą ostatni z roboty.
Ja jestem od pewnego czasu tak przeładowany robotą że uznałem że poprostu przestaje się już martwić. Martwienie sie teminami pozostawiam swojemu menadżerowi. Jak będzie mnie przeładowywał to nie będziemy robić nic w terminie. Proste, mówie niech zatrudni kolejną osobę jak mamy tyle pracy.
Ale wiem że z księgowością to się tak nieda. U mnie księgowi wychodzą ostatni z roboty.
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
1. Niskie zainteresowanie forum odnotowane przez Kubę zapewnie ściśle jest związanie z niedawnym wydarzeniem swoistej niedostępności ww. forum, mającej swą przyczynę w bliżej niezidentyfikowanej grupie osób specjalizujących się w uzyskiwaniu nieuwzględnionego przez administratorów dostępu do serwerów sieciowych
2. IMHO duchów nie można określać mianem aseksualnych, gdyż aby moć kogoś nim określić, musiał by on: a) potencjalnie mieć możliwość uprawiania tego i owego oraz b) potencjalnie odczuwać przy tym przyjemność. (Wiem, sztywne to )
3. Jak dla mnie jesień jest pikna To jest chyba moja ulubiona pora roku. Po prostu uwielbiam widok brązowożółtych liści na i pod drzewami
4. Wyrazy współczucia i big respect dla wszystkich księgowych. Szacuken
2. IMHO duchów nie można określać mianem aseksualnych, gdyż aby moć kogoś nim określić, musiał by on: a) potencjalnie mieć możliwość uprawiania tego i owego oraz b) potencjalnie odczuwać przy tym przyjemność. (Wiem, sztywne to )
3. Jak dla mnie jesień jest pikna To jest chyba moja ulubiona pora roku. Po prostu uwielbiam widok brązowożółtych liści na i pod drzewami
4. Wyrazy współczucia i big respect dla wszystkich księgowych. Szacuken
Czczony nie tylko w Chinach
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
Ja nie piszę, bo mi się nie chce. O!
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
SzkodaSalomea pisze:Ja nie piszę, bo mi się nie chce. O!
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
I dobrze, przynajmniej nie musicie czytać moich postów.Kuba pisze:SzkodaSalomea pisze:Ja nie piszę, bo mi się nie chce. O!
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
No niezle. Ja niedawno widziałem wyniki ankiety przeprowadzonej wśród 32 najbardziej rozwiniętych gospodarczo narodów. Pytanie brzmiało czy wierzysz że świat został stworzony w ciągu 7 dni. Turcja miała największy odsetek ludzi odpowiadających pozytywnie a USA było trzecie. No i oczywiście zaczęli sobie robić bekę.ewutek pisze: "Amerykanie wierzą w wampiry, duchy i zombie"[/url]
Zapamiętałem tą ankietę dlatego że na drugim miejscu była... Polska.
Naprawdę czuje że telewizja zaczyna wpływać negatywnie na moją wiarę ale bronię się rękoma i nogami.
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
Kiedyś Jan Paweł II powiedział że taki raj jaki jest opisywany w Biblii trzeba traktować jak legendę i najważniejsze jest przesłanie jaką za sobą ta historia niesie. No ale ta odpowiedz nie stała się zbyt popularna bo ludzie wiedzą przecież lepiej.Gizmo pisze: Pamietam jak chyba w czwartej klasie podstawowki na lekcji religii klocilam sie z katechetka o to samo. Ta kobieta pewnie do dzis jest przekonana, ze kiedys istnial raj z Adamem, Ewa, zwierzaczkami i drzewkami owocowym.
- clouds clear
- golAS
- Posty: 1288
- Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:36
- Lokalizacja: ZIELONA GóRA
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
"Kiedyś Jan Paweł II powiedział że taki raj jaki jest opisywany w Biblii trzeba traktować jak legendę i najważniejsze jest przesłanie jaką za sobą ta historia niesie. No ale ta odpowiedz nie stała się zbyt popularna bo ludzie wiedzą przecież lepiej."
Hehe, otóż to.
------------------------------------
.Ja jestem ateistką , więc dla mnie pewne kwestie są oczywiste i zamknięte.
Hehe, otóż to.
------------------------------------
.Ja jestem ateistką , więc dla mnie pewne kwestie są oczywiste i zamknięte.
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
Ad. a:Ant pisze: 2. IMHO duchów nie można określać mianem aseksualnych, gdyż aby moć kogoś nim określić, musiał by on: a) potencjalnie mieć możliwość uprawiania tego i owego oraz b) potencjalnie odczuwać przy tym przyjemność. (Wiem, sztywne to )
A czy ta potencjalna możliwość musi być w formie fizycznej?
Od dawna interesuję się parapsychologią, i natknąłem się na książkę, któej autor twierdził, iż uprawiał seks w czasie podróży astralnej (z astralnym ciałem jakiejś kobiety).
Czyniąc założenie, że jest to możliwe (nie wiem, więc tylko zakładam), to można się pokusić o zaakceptowanie możliwości uprawiania seksu na poziomie astralnym, a co za tym idzie, także przez duchy.
Ad. b:
Jeśli już zaakceptuje się punkt a, to z b nie powinno być problemu
Re: Czy aseksualni bawi± siê w duchy? i czy duchy s± aseksualne?
Ad. a:Ant pisze: 2. IMHO duchów nie można określać mianem aseksualnych, gdyż aby moć kogoś nim określić, musiał by on: a) potencjalnie mieć możliwość uprawiania tego i owego oraz b) potencjalnie odczuwać przy tym przyjemność. (Wiem, sztywne to )
A czy ta potencjalna możliwość musi być w formie fizycznej?
Od dawna interesuję się parapsychologią, i natknąłem się na książkę, któej autor twierdził, iż uprawiał seks w czasie podróży astralnej (z astralnym ciałem jakiejś kobiety).
Czyniąc założenie, że jest to możliwe (nie wiem, więc tylko zakładam), to można się pokusić o zaakceptowanie możliwości uprawiania seksu na poziomie astralnym, a co za tym idzie, także przez duchy.
Ad. b:
Jeśli już zaakceptuje się punkt a, to z b nie powinno być problemu