Długo by wymieniać
Najwcześniejsze wspomnienie to takie, że chciałem zostać kierowcą śmieciarki (konkretnie to bramowca marki Star, który woził te duże, metalowe kontenery).
Potem miałem fazę na kierowcę autobusu miejskiego. Często jako mały dzieciak byłem sadzany obok kierowcy i obserwowałem jak prowadzi tego Autosana lub Jelcza
Potem już miałem różniste pomysły: mechanik, piłkarz, historyk, detektyw, kapitan wielkiego liniowca i rekonstruktor średniowiecznych bitew
