Kto chce, niech wymyśla, a reszta zgaduje. Tylko bez korzystania z pomocy wujka Google, liczy się inwencja twórcza

To może na dobry początek coś prostego z gwary poznańskiej:
WYRO
Mi tez się tak wydaje, aczkolwiek, wiem, że na Podkarpaciu i w Małopolsce mówi się "idę na pole", podczas gdy gdzie indziej "Idę na dwór". I jedynie taka różnice znam.Winkie pisze:W moich rejonach raczej żadnych tego typu zwrotów czy wyrazów nie ma zatem raczej nie będę tu stroną "zadającą".
No chyba nie wszyscy... Mi osobiście kojarzy się z "kabzą", a więc z pieniędzmi.Artemis pisze:Przecież wszyscy wiedzą co to jest kapuza, nie ?
Ja wiem dzięki koleżance z Podbeskidzia. Tam się tak mówi na kapturArtemis pisze: Przecież wszyscy wiedzą co to jest kapuza, nie ?
Marisa, chodzi o taką ziemniaczaną?no to może teraz jakiszka?
U nas w takim wypadku mówi się bardziej dosadnieWinkie pisze: albo kiszka - czyli nic z tego.