Czy jestem aseksualna?

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Afra1408
bobASek
Posty: 1
Rejestracja: 21 kwie 2021, 19:48

Czy jestem aseksualna?

Post autor: Afra1408 »

No więc od około pół roku zastanawiam się czy jestem aseksualna.
Mam prawie 20 lat, nigdy nie byłam w związku i nie doświadczałam jakichś zbliżeń.
Jakoś nigdy nie miałam czegoś takiego, że MEGA mi się podobał jakiś chłopak czy też dziewczyna. Jako gimnazjalistka "miałam" tzw. crusha. Jednak chciałabym podkreślić, że nie byłam jakoś super lubiana i starałam się na różne sposoby wkraść się w łaski jakiejś koleżanki na dłużej. Jakby uważałam, że w ten sposób jakoś zbliżymy się do siebie bo to jest wielka tajemnica itd.
I tak mijają lata, jestem w liceum wszystko gitez i w ogóle, zaprzyjaźniłam się bardzo mocno z kolegą z klasy. Wszyscy uważali, że ze sobą kręcimy, a ja totalnie nic nie czuła. Dla mnie to był zwykły kolega. Moje przyjaciółki ciągle o niego wypytywały, czy jesteśmy razem, a jak nie to czemu nie spróbujemy. W tym czasie ja nie czułam tak zwanych "motyli w brzuchu" czy innych oznak zakochania.
Nie mam też czegoś takiego, że "wariuję" na widok jakiegoś aktora, czy chłopaka. Jeśli się musze przyznać nigdy nie widziałam, żadnego pornosa, a sceny seksu w filmach mnie nudzą.
Dookoła wszyscy mówią, że "znajdę tego jedynego", "dorośniesz do tego", a ja tym czasem nie pragnę tego. Owszem, są takie chwilę, że przydałby się ktoś bliski, ale zastępuję to przyjaciółmi. Nie czuję pociągu do facetów, ani kobiet, jakby do nie dawna nawet nie wiedziałam, że serio ludzie coś takiego odczuwają. Musiałam się wypytać wszystkich znajomych wypytać, aby się dowiedzieć, że ja czegoś takiego nigdy nie miałam.
Pół roku temu you tube zaproponował mi film o aseksualizmie, a ja ciekawa oglądnęłam go. Dopasowałam się do większości cech. Pomyślałam "kurczę, może ja jestem aseksualna" i chciałam o tym powiedzieć mojej siostrze, na co ona odpowiedziała "co ty chcesz upodobnić się do swoich znajomych" (moi znajomi to w większości bi lub homoseksualiści). Te słowa zgasiły moją pewność i za każdym razem jak myślę, że może to być prawda to mam z tyłu głosik, że sobie to wmówiłam. Skąd mogę wiedzieć czy jestem aseksualna skoro w życiu nie uprawiałam seksu? Jakby serio potrzebuję pomocy, ponieważ zaczyna męczyć mnie to, że czuję się jakby było coś ze mną nie tak.
Awatar użytkownika
Biała
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 9 gru 2014, 21:08

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Biała »

W identyfikacji jako as nie chodzi o działania (uprawianie seksu lub celibat) ale o odczucia względem innych osób (kto się podoba, czyj widok powoduje silniejsze emocje etc.). Żeby tego szukać w sobie nie potrzeba mieć wcześniej osobistych doświadczeń seksualnych. Młodzież w wieku dojrzewania na przykład nie ma jeszcze podobnych doświadczeń za sobą, ale w jakiś sposób "wiedzą" kim są zainteresowani w kontekście szukania związku, czują, czy ich uwagę zwraca koleżanka czy kolega albo jednocześnie osoby obu płci.
Jak nie wiedziałaś, że ludzie czują coś na serio to jest spora szansa, że jesteś aseksualna (i być może aromantyczna, jeśli w ogóle nie masz potrzeby być w związku) - lub ewentualnie demi, jeśli okaże się, że poczujesz coś dopiero wtedy, kiedy jakaś osoba już będzie Twoim najlepszym przyjacielem. Sporo osób as ma właśnie takie doświadczenia, że nie wie, że takie uczucia w ogóle istnieją, a nie na przykład są wyolbrzymianiem albo młodzieżowym szpanem. Osoby allo (nie-as) zazwyczaj właśnie już w wieku dojrzewania zaczynają takich uczuć doświadczać na tyle wyraźnie, że zwykle nie mają większych wątpliwości. (Łatwiej zawsze udowodnić istnienie czegoś niż nieistnienie :? ) Ktoś powiedział nawet, że już sam fakt, że ma się wątpliwości i zaczyna nad tym zastanawiać, oznacza spore prawdopodobieństwo, że jest się gdzieś w spektrum as.
A jeśli rzeczywiście jesteś aseksualna, to nie znaczy, że coś jest "nie tak". To po prostu jedna z kilku możliwości, ludzie w końcu są różni. Jeśli czujesz, że taka etykietka pasuje, możesz się tak identyfikować, jak w przyszłości przestanie pasować, nic złego się nie stanie.
Jeśli chodzi o samo uprawianie seksu, z ciekawości, dla sprawdzenia czy podobnych powodów, wszystkie grupy dla aseksualnych powtarzają, żeby zrobić to tylko w sytuacji, kiedy naprawdę ma się na to ochotę a powstrzymać się, jeśli czuje się jakikolwiek sygnał podświadomości, strach, opór, niechęć, obrzydzenie etc. żeby nie zrobić sobie krzywdy emocjonalnie, czego potem można żałować. Jeśli masz wrażenie, że nigdy nie zamierzasz tego zrobić, to też jest ok.
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
Mieczysław Rakowski
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 12 paź 2021, 22:07

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Mieczysław Rakowski »

To że jesteś aseksualna jest bardzo możliwe, powiedziałbym że na pewno ale to ty powinnaś o tym zadecydować.

Możliwe też jest to że jesteś aromantyczna. Nie wiem jak bardzo jesteś w temacie ale orientacje dzieli się na seksualną i romantyczną. Jedna od uczuć i potrzeb seksualnych a druga uczuć i potrzeb bliskości z kimś, miłości. Będąc osobą aromantyczną nie będziesz czuła chęci bycia w związku z powodów potrzeby bliskości poprzez uczucia miłości. Zawsze możesz mieć przyjaciół i mieć potrzebę bliskości ale taka od osób niekoniecznie z którym jesteś w związku, tak samo jak czuć miłość ale taką bardziej rodzinną.

Mówiłaś że miałaś crusha kiedyś, teraz, czy to był na prawdę crush którego czułaś czy coś właśnie wymyślonego żeby się wpasować? Z doświadczenia wiem że jak kiedyś udawałem że mam na kimś crusha no bo było w podstawówce że ludzie pytają kto ci się podoba itd. no i trzeba było coś powiedzieć. To potem kilka lat później w gimnazjum na serio miałem crusha którego sam byłem świadomy bez tego że ktoś mnie pytał o to itp. to czułem motyle w brzuchu do tej osoby i wgl. więc była różnica zauważalna.

Istenieja też ludzie szaro-romantyczni którzy są na spektrum aromantyczności i albo czują tylko część uczuć albo czują je rzadko albo jakieś połączenie tych dwu.
ODPOWIEDZ