Strona 10 z 32

: 24 gru 2008, 15:29
autor: es.em
Zależy. Słyszałem że Zyrtec powoduje tycie. Ja zawsze brałem Claritine, i fakt, że dzieckiem byłem puszystym, ale wątpię, że właśnie dlatego.

: 24 gru 2008, 21:23
autor: camellia
Na temat wizyty u ginekologa rozmawiałam ostatnio, przypadkiem, z koleżanką z pracy. Jest bardzo młoda, ma 25 lat. W czasie rutynowego badania USG u ginekologa dowiedziała się, że ma "coś" (dokładnie tego nie określiła) na jajnikach. Mówiła, że od jej ostatniej wizyty u lekarza tej specjalności minął niecały rok. Lekarz jej dopiekł, że jest niepoważna, że tak długo zwlekała z wizytą, a później oświadczył jej, że kilka dni przed nią badał dziewczynę, u której wykrył raka. Ta opowieść troszkę mnie przeraziła. Obiecałam sobie, po strasznie nieprzyjemnych doświadczeniach, że nie odwiedzę ginekologa, ale teraz rozważam taką ewentualność. Co mi szkodzi? Pójdę, zbadam się i wyjdę. Siostra mi potowarzyszy - we dwie zawsze raźniej.
Mój kuzyn zmarł niedawno na raka. Może gdyby wcześniej wiedział, że to paskudztwo się w nim rozwija, byłby nadal z nami...

: 24 gru 2008, 21:23
autor: Arilin
es.em pisze:Zależy. Słyszałem że Zyrtec powoduje tycie. Ja zawsze brałem Claritine, i fakt, że dzieckiem byłem puszystym, ale wątpię, że właśnie dlatego.
Biorę Amertil. Mam na receptę, bez recepty też można kupić, ale drożej i mniej tabletek :D Czasami jak nie mam tego pod ręką biorę alleric czy jakoś tak.

: 25 gru 2008, 14:51
autor: Selene
Zmuszanie do badań ginekologicznych kobiet to gwałt zbiorowy, którego może dopuścić się państwo polskie na swoich obywatelkach w majestacie prawa, jeżeli takowe zostanie uchwalone. To sprzeczne z podstawowymi prawami człowieka, z prawem do wolności i prywatności.
A Kopacz ma chyba jakieś problemy natury seksualnej i w ten sposób (cesarki, ciążospisy, przymusowe badania) rozładowuje swoją flustrację.
Nikt nie ma prawa zmuszać kogokolwiek do badania ginekologicznego i to pod żadnym pozorem, nawet ratowania życia, bo może ktoś swojego życia akurat nie chcieć ratować, ma prawo, dopóki nie zaraża - jego życie, jego ciało, jego sprawa.
A lekarze to są oczywiście za, bo mają dość starych bab, które u nich ciągle przesiadują i młodych, aktywnych zawodowo (w domyśle - zadbanych) im się zachciewa.
Takiego wała, jak Polska cała!

: 25 gru 2008, 17:18
autor: Urania
Selene pisze:Zmuszanie do badań ginekologicznych kobiet to gwałt zbiorowy, którego może dopuścić się państwo polskie na swoich obywatelkach w majestacie prawa, jeżeli takowe zostanie uchwalone. To sprzeczne z podstawowymi prawami człowieka, z prawem do wolności i prywatności.
A Kopacz ma chyba jakieś problemy natury seksualnej i w ten sposób (cesarki, ciążospisy, przymusowe badania) rozładowuje swoją flustrację.
Nikt nie ma prawa zmuszać kogokolwiek do badania ginekologicznego i to pod żadnym pozorem, nawet ratowania życia, bo może ktoś swojego życia akurat nie chcieć ratować, ma prawo, dopóki nie zaraża - jego życie, jego ciało, jego sprawa.
A lekarze to są oczywiście za, bo mają dość starych bab, które u nich ciągle przesiadują i młodych, aktywnych zawodowo (w domyśle - zadbanych) im się zachciewa.
Takiego wała, jak Polska cała!
Dobrze powiedziane. :D

A w razie co, zaczniemy zbierać podpisy pod wnioskiem o obowiązkowe badania psychiatryczne dla kandydatów na posłów.

Amen.

: 25 gru 2008, 18:36
autor: DAMA
Badania cytologiczne mają nieco inny wymiar,status i charakter i bez względu na to jak bardzo są uzasadnione ( z punktu widzenia medycznego,społecznego,ekonomicznego) państwo powinno pozostawić obywatelkom swobodę wyboru i nie załatwiać tego typu spraw za pomocą obowiązku przyjmującego postać przepisu prawnego. Zachęcać do badań cytologicznych i mammograficznych,edukować,informować o podłożu profilaktycznym tego typu badań -jak najbardziej,zmuszać- zdecydowanie nie.
Przymus,czy dobrowolność ? Dlaczego myślenie i podejmowanie indywidualnych decyzji ma zastąpić nakaz,czy zakaz?
Jasne,że za przykład podaje się liberalną Szwecję....jednak jest jedno ale...Otóż gdy dokładniej przeanalizuje się szwedzkie regulacje prawne to okazuje się,że sprawa wygląda nieco inaczej,a tego typu badania nie są obowiązkiem bezwzględnym. W Szwecji wszystkie badania są płatne przez pacjenta.Jeśli Szwedka nie zgłosi się na badanie musi ponieść jego koszty. Jednak nikt nie wymaga by się faktycznie zbadała....Pzdr :D

: 4 lut 2009, 17:12
autor: Urania
Te badania cytologiczne jednak będą obowiązkowe... Każda kobieta pracująca będzie miała obowiązek badać się co 2 lata... Własnie usłyszałam to w tv... Czuję się ubezwłasnowolniona!

Załamka! :evil: :evil: :evil:

: 4 lut 2009, 17:13
autor: Agnieszka
Jest wyjście - założyć działalność :> Jeszcze się okaże, że obowiązkowa cytologia przyczyniła się do rozwoju przedsiębiorczości wśród kobiet :lol:

: 4 lut 2009, 19:02
autor: Bardzo Dziwna Osoba
Można też pracować na czarno albo na umowę o dzieło :P

: 4 lut 2009, 20:02
autor: Koni
Albo szukać lekarza, który napisze, że wszystko OK bez badania... :?

: 4 lut 2009, 20:14
autor: Gizmo
Urania pisze:Te badania cytologiczne jednak będą obowiązkowe... Każda kobieta pracująca będzie miała obowiązek badać się co 2 lata... Własnie usłyszałam to w tv... Czuję się ubezwłasnowolniona!
No, rzeczywiście dramat. Ktoś chce zadbać o to, żeby Polki nie umierały za młodo.
A w mojej rodzinie kolejna kobieta właśnie dowiedziała się, że ma nowotwór z przerzutami. Po urodzeniu ostatniego dziecka przestała odwiedzać lekarzy, wstydziła się pójść nawet na głupie USG, a teraz powtarza w kółko, że była "taka strasznie głupia".

: 4 lut 2009, 20:16
autor: Koni
Mimo wszystko myślę, że nie tędy droga.

: 4 lut 2009, 20:18
autor: Gizmo
A którędy droga, Koni, skoro część Polek rzeczywiście jest głupia i nie pójdzie do tego je*anego lekarza, dopóki nie zacznie sikać krwią i wyć z bólu?

: 4 lut 2009, 20:28
autor: Koni
Więcej uświadamiać, truć od podstawówki i badaniach, leczeniu itp. Wydaje mi się, że działania "na siłę" nigdy nie przynoszą pożądanych efektów. Lepiej chyba inwestować w to, żeby kobiety chciały się badać, niż mówić "idźcie bo tak i już".

: 4 lut 2009, 20:46
autor: Gizmo
Oczywiście, uświadamiać się powinno i to jest osobna sprawa.
Ale co do nakazu badania - część kobiet jednak rozumie, że powinny się badać, tylko nie mają odwagi. Niejedna powie: "No, skoro muszę, to pójdę.." - takie teksty już słyszałam.