Czy aseksualność można nabyć?

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

ragnar pisze: Synowi przekazuje się nazwisko, przez syna niejako dotyka się wieczności.
Zapewne przeżyjesz teraz szok swojego życia, ale wyobraź sobie, że Twoja córka przy zawieraniu małżeństwa może również zachować swoje nazwisko bądź mieć nazwisko podwójne lub mąż może przyjąć jej nazwisko (najrzadszy przypadek, bo większość facetów jest jakoś dziwnie przywiązana do swoich nazwisk). W rezultacie małżonkowie mogą wówczas również złożyć oświadczenie, zgodnie z którym ich dzieci będą nosić nazwisko matki (takie, jakie przyjmie przy zawieraniu związku małżeńskiego) - tylko w razie braku takiego oświadczenia dzieci domyślnie noszą nazwisko ojca. :P Tym samym istnieje całkiem spore prawdopodobieństwo, że przez córkę także dotkniesz wieczności :P
Awatar użytkownika
Piorun
PerkunAS
Posty: 595
Rejestracja: 8 kwie 2008, 12:50
Lokalizacja: z fabryki cyborgów

Post autor: Piorun »

Ragnar, poczytałem twoje wywody, i mimo że nie jestem jakimś internetowym guru, podam ci pomysł - spróbuj samoobserwacji.

To sprawa łatwa do nauczenia - po prostu siadasz, lekko koncentrujesz się na sobie, swoich myślach, uczuciach, zamierzeniach... robisz bilans zysków i strat... zastanawiasz się DLACZEGO masz ochotę coś zrobić, co ci to daje, co zabiera...
W zasadzie chodzi o to by siąść i rozebrać daną potrzebę czy uczucie na czynniki pierwsze

To daje całkiem spory wgląd w psyche i ładnie pozwala kontrolować popędy i impulsy. Choćby dlatego że człowiek szybko uczy się jak to wszystko działa i gdzie wepchnąć metaforyczny patyk żeby przestało.

Z tą technika wiąże się w zasadzie tylko jedno niebezpieczeństwo - popadnięcie w nadkontrolę, aspontaniczność i ogólnie mentalność robota. Nie należy więc przesadzać - analizować tylko to, co na prawdę przeszkadza i co chce się zmienić, a nie wszystko jak leci :wink:
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2428
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

To może i ja dodam coś do tego, co napisał Piorun, nie mając wszak zamiaru mądrzyć się tu na forum.
Otóż, wg książki J Górnickiej pt. Apteka natury, są zioła, które pomagają obniżyć nadmierne libido. Są to : szyszki chmielu, majeranek, melisa. Zwyczajnie sporządzasz sobie herbatkę, zalewając łyzeczkę któregoś z tych ziół szklanką wrzątku, zaparzasz i wypijasz. I napewno się nie otrujesz :) . Poza tym, zioła te mają jeszcze wiele innych dobrych właściwości, np. melisa wzmacnia pamięć a wypijana wieczorem ułatwia zasypianie. Smiało możesz spróbować, w przeciwieństwie do leków farmaceutycznych które są g.... warte.
Następna rzecz to tzw. rytuały tybetańskie. Jest to zestaw specjalnych ćwiczen gimnastycznych, praktykowanych przez mnichów tybatańskich, które mają na celu nie stłumienie, ale przetworzenie energii seksualnej i w ogóle poprawienie stanu zdrowia. Opisane w książce P. Keldera pt. Źródło wiecznej młodości.
Zacytuję fragment: " Kierowanie energii życiowej ku górze jest bardzo łatwe, mimo to przez wieki ludzie bez powodzenia próbowali tego dokonać. Na Zachodzie starania takie podejmowano w zakonach, co jednak nie odnosiło pożądanego skutku, usiłowano bowiem ujarzmić energię reprodukcyjną przez jej tłumienie. Istnieje tylko jeden sposób na opanowanie tego niezwykle silnego popędu - nie przez rozproszenie lub stłumienie energii, lecz przez jej przeobrażenie i jednoczesne skierowanie ku górze."
A poza tym jest i stronka, na której masz dokładny opis ćwiczeń gdybyś nie miał dostępu do książki + forum dyskusyjne
http://www.rytualytybetanskie.prv.pl/
http://krainazdrowia.ovh.org/rytualy.htm
Zyczę pomyślnych prób
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

Ragnar, spoko, nie obrażam się za takie drobnostki.. ;)

Myślę, że nie zaszkodzi Ci zastosować się do rad moich przedmówców.
No i zawsze pozostaje opcja pogodzenia się z potrzebami, na które nie masz wpływu ;)
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

urtika pisze: Otóż, wg książki J Górnickiej pt. Apteka natury, są zioła, które pomagają obniżyć nadmierne libido. Są to : szyszki chmielu, majeranek, melisa. Zwyczajnie sporządzasz sobie herbatkę, zalewając łyzeczkę któregoś z tych ziół szklanką wrzątku, zaparzasz i wypijasz. [/i].
Zawsze też, zamiast parzyć szyszki chmielu, możesz obalić browarka lub dwa - efekt podobny :P
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2428
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Agnieszka pisze: Zawsze też, zamiast parzyć szyszki chmielu, możesz obalić browarka lub dwa - efekt podobny :P
Obawiam się Agnieszko, że browarek a nawet dwa chyba nie dadzą podobnego efektu. :wink: Przytoczę tu wypowiedź innego specjalisty z ziołolecznictwa, prof. A. Ożarowskiego:

"Jeśli nie masz ochoty na seks, a Twój małżonek nie daje Ci spokoju zrób mu napój w nadpobudliwości płciowej. Do butelki jasnego piwa wsyp po łyżeczce szyszek chmielowych, liści melisy i liści mięty, i odstaw na 12 godzin, po czym przecedź. Taką miksturę w formie napoju pije się w ilości od pół do jednej butelki, w zależnosci od wieku i stopnia nasilenia nadpobudliwości. Również przy skłonnościach do onanizmu i bezsenności na tle erotycznym."

Z powyższego opisu chyba wynika, że samo piwko bez dodatków jest raczej za słabe by obniżyć czyjeś nadmierne libido. :wink:
Awatar użytkownika
Ognik
ASter
Posty: 600
Rejestracja: 28 lut 2008, 17:14

Post autor: Ognik »

Odstawić piwo na 12 godzin OTWARTE!!! Toż to się gaz ulotni :cry: Ale o tym ziołolecznictwie muszę głębiej poczytać, bo te recepty na mikstury wcale nie są złe.
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2428
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Ja tam albo wlałabym całą miksturę spowrotem do butelki i przykryłabym to kapslem ewetualnie wlałabym ją do słoika i przykryła gazą lub zakręciła - z tego powodu, żeby tam jakieś muchy nie naleciały lub coś podobnego. :wink:
A w październiku wybieram się na wykład prof. Ożarowskiego, i z ciekawości go o to zapytam :wink:
Awatar użytkownika
Ognik
ASter
Posty: 600
Rejestracja: 28 lut 2008, 17:14

Post autor: Ognik »

Hmm. Teraz już wiem, że nie chodzi tu o samo piwo, a o wywar z niego. Tak więc może być bez gazu. A to najlepiej trzymać w stalowym garnku pod przykrywką z tego właśnie powodu, aby nic nam tego nie wypiło ;) czy się zalęgło. A najlepiej w glinianym dzbanie.
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2428
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Nie, tu nie chodzi o wywar, tylko o macerat. :wink:

Wywar polega na gotowaniu ziół, natomiast macerat to zalanie zioła szklanką zimnej przegotowanej wody na kilka godzin.
W powyższej recepturze nie ma słowa o gotowaniu, chodzi o macerat, jednak nie na bazie wody a piwa. Macerat sporządza się wtedy, gdy najbardziej zależy nam na zachowaniu w surowcu zielarskim witamin.
A i można również z ziół sporządzić napar - zalewamy zioło wrzątkiem, natomiast nie gotujemy.
To tyle :wink:
Awatar użytkownika
Ognik
ASter
Posty: 600
Rejestracja: 28 lut 2008, 17:14

Post autor: Ognik »

A, ha. Myślałem, że po wymieszaniu ziół z zimnym piwem dodatkowo ten macerat gotujemy. Wtedy byłby wywar. Następnie zakrywamy przykrywką i odstawiamy.
Nie lubię gotowanego piwa, choć nigdy nie piłem. Mogę wyobrazić sobie jego smak.
A tak, taki macerat mi by odpowiadał. W smaku oczywiście.
zdzichu77
bobASek
Posty: 1
Rejestracja: 15 lut 2012, 19:06

Czy aseksualność można nabyć?

Post autor: zdzichu77 »

Witam wszystkich.
Mam takie chyba dość nietypowe pytanie:czy aseksualność można nabyć?Nauczyć się jej w jakiś sposób?
Mój popęd seksualny bardzo mi przeszkadza,jest dla mnie jedynie źródłem cierpienia,wolałbym go wyeliminować

edit: pozwoliłem sobie połączyć z starym tematem może znajdziesz w starych postach odpowiedź dla siebie.
Ostatnio zmieniony 17 lut 2012, 22:52 przez dimgraf, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: połączenie wątków
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Czy aseksualność można nabyć?

Post autor: dimgraf »

Owszem z tego co czytałem niechęć do seksu może wystąpić u ofiar przestępstw seksualnych i objawiać się oziębłością seksualną ale aseksualizmu jako takiego nie da się nabyć. Jeśli twoja seksualność jest dla ciebie problemem udaj się do seksuologa może są jakieś leki na redukcje popędu w końcu jakoś się leczy seksoholizm. No my raczej ci nie możemy pomóc skieruj się do specjalisty.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Silencio
AS gaduła
Posty: 406
Rejestracja: 27 paź 2011, 19:36
Kontakt:

Re: Czy aseksualność można nabyć?

Post autor: Silencio »

To już zależy od rozumienia aseksualizmu. Aseksualizm jest często, według mnie mylnie, zestawiany z traumami z przeszłości, celową rezygnacją z seksu, czy niechęcią wynikającą z obrzydzenia, wstrętu, obawą przed tą sferą życia i tak dalej. Jeżeli o to ci chodzi - owszem, możesz to nabyć, chociaż nie sądzę, by było to zależne od naszej woli (prócz dobrowolnego wstrzymania się od współżycia). Natomiast według mnie, aseksualizmu nabyć nie możesz. I zgadzam się, jeśli masz problemy ze swoim popędem seksualnym, powinieneś porozmawiać ze specjalistą - nie wstydź się tego. Na forach takich jak to nikt ci w tym nie pomoże.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Czy aseksualność można nabyć?

Post autor: Winkie »

zdzichu77 pisze:Mój popęd seksualny bardzo mi przeszkadza,jest dla mnie jedynie źródłem cierpienia,wolałbym go wyeliminować
Myślisz, że to jest źródłem cierpienia? Wydaje się, że powód nie tkwi w popędzie, a w człowieku. Są sposoby, aby nad nim zapanować. Już pomijając seksuologa którego polecali już moi przed rozmówcy, to chociażby jakieś czasochłonne zainteresowanie, sport lub osoba z wielkim apetytem na seks.
ODPOWIEDZ