czy As zakochuje sie?

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Awatar użytkownika
tajemniczy
starszASek
Posty: 40
Rejestracja: 16 cze 2008, 20:19
Lokalizacja: Katowice

Post autor: tajemniczy »

To może ja odpowiem, bo chyba najwięcej się w tym temacie udzielałem :)

Uważam się za półaseksualnego homoromantyka. Kiedyś byłem chyba aseksualny całkowicie, było tak że ktoś nagi na zdjęciu mnie wręcz odrzucał.
Wszystko się jednak zmieniło, gdy zakochałem się w przyjacielu (o szczegółach nie będę pisać, bo już chyba wszyscy na tym forum je znają :wink:). On chyba niechcąco i nieświadomie rozbudził moją seksualność - tzn. nadal mi daleko do typowego seksualnego geja, ale... Gdy np. siedzimy koło siebie i gramy sobie w coś na kompie i on np. chce wziąć ode mnie myszkę, to wtedy tak delikatnie dotyka od spodu moją dłoń opuszkami palców, a wtedy ze mną dzieje się coś dziwnego - przez cale ciało przechodzi mi jakby dreszcz no i... (nie będę tu opisywał, ale chyba każdy się domyśli, co się jeszcze dzieje...)

Tak więc nie jestem typowo seksualny, ale aseksualnym tez chyba nie. Aktualnie określam się jako pół-aseksualny gej.
Ogłoszenia drobne: szukam homoromantycznego asa (są tacy?...)
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Gość pisze:
czy asy okazuja sobie jakas czulosc fizyczna?
tzn przytulaja sia ,caluja? czy wogole widza atrakcyjnosc drugiej osoby?
Niektóre tak, niektóre nie. Asy są bardzo różne :wink:
Quirkyalone
Awatar użytkownika
DAMA
Zbanowana
Posty: 221
Rejestracja: 6 lis 2008, 11:02

Post autor: DAMA »

urtika pisze:
Gość pisze:
czy asy okazuja sobie jakas czulosc fizyczna?
tzn przytulaja sia ,caluja? czy wogole widza atrakcyjnosc drugiej osoby?
Niektóre tak, niektóre nie. Asy są bardzo różne :wink:
Posłużyłabym się nawet określeniem,że aseksualność jest pojęciem nieostrym..

:D
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

tajemniczy pisze:Kiedyś byłem chyba aseksualny całkowicie, było tak że ktoś nagi na zdjęciu mnie wręcz odrzucał.
To jest bardziej antyseksualność czy cuś xD No bo niby dlaczego nagość miałaby wywoływać takie reakcje u asa? xD Aseksualność to nie wstręt czy niechęć.
Awatar użytkownika
tajemniczy
starszASek
Posty: 40
Rejestracja: 16 cze 2008, 20:19
Lokalizacja: Katowice

Post autor: tajemniczy »

No źle się trochę wyraziłem. Nie odrzucał, tylko nie podniecał. I nie odczuwałem żadnej przyjemności w patrzeniu na nagiego mężczyznę czy kobietę.
Ogłoszenia drobne: szukam homoromantycznego asa (są tacy?...)
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

DAMA pisze:Posłużyłabym się nawet określeniem,że aseksualność jest pojęciem nieostrym..
Ja myślę, że aseksualność to 'konkretne' pojęcie - zaczyna się tam, gdzie kończy się seksualność.. Ludzie, którzy mają wątpliwości co do tego, po jakiej stronie tej granicy się znajdują, widzą u siebie jakieś tam seksualne odruchy. Więc ja raczej powiedziałabym, że to seksualność jest tu pojęciem nieostrym ;)
Gość

Post autor: Gość »

nieostrym czyli? nie ma granicy swojej konkretnej?

no bo ja wciaz nie wiem czy naleze do asow czy nie
ale nie pasuje chyba do seksulanych nie wiem czy z powodu tego ze nie prowadze seksualnego trubu bo poprostu wiaze swoja fizycznosc ze sfera uczycuiowa- ktorej nie ma...

czy co
:roll:
Awatar użytkownika
DAMA
Zbanowana
Posty: 221
Rejestracja: 6 lis 2008, 11:02

Post autor: DAMA »

Gizmo pisze:
DAMA pisze:Posłużyłabym się nawet określeniem,że aseksualność jest pojęciem nieostrym..
Ja myślę, że aseksualność to 'konkretne' pojęcie - zaczyna się tam, gdzie kończy się seksualność.. Ludzie, którzy mają wątpliwości co do tego, po jakiej stronie tej granicy się znajdują, widzą u siebie jakieś tam seksualne odruchy. Więc ja raczej powiedziałabym, że to seksualność jest tu pojęciem nieostrym ;)
Posłużenie się przeze mnie określeniem " nieostry " co do aseksualności wiąże się z tym ( jakże często podkreślanym przez forumowiczów),że ASY są bardzo różne tzn. jedne mają potrzebę czułości i otoczki romantycznej,inne absolutnie nie,jedne się masturbują,inne nie,są też takie,które nawet nie lubią dotyku.
ASY podzielono też na kilka kategorii.
Wiele osób zastanawia się,czy rzeczywiście jest ASEM,czy też może nie.....
Z naszej dotychczasowej wymiany zdań GIZMO na tym forum wiem,że Twoje pojęcie aseksualizmu to kompletny brak jakichkolwiek zachowań,czy potrzeb seksualnych.
Dlatego rozumiem,że możesz nie zgadzać się z tym,że aseksualność jest pojęciem " nieostrym ". Według Twojej interpretacji aseksualizmu niewątpliwie konkretnym.Pozwól,że jednak pozostanę czy określeniu,że jednak jest pojęciem " nieostrym"
:D A jeszcze jedno....ostatnio przeczytałam pewien artykuł gdzie posłużono się w odniesieniu do aseksualizmu pojęciem " orientacja tajemnicza" :D To może to określenie - TAJEMNICZA doprowadzi nas do kompromisu? :D Pozdrawiam.
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Dla mnie aseksualność też jest jak najbardziej konkretnym pojęciem i dlatego często zastanawiam się, dlaczego wiele osób tak łatwo myli z aseksualnością szereg innych pojęć - chociażby antyseksualność, oziębłość, seksualność stłumioną z powodu traumatycznych przeżyć czy rygorystycznego wychowania czy zwykłe nierozbudzenie. Oznaką niezrozumienia bądź mylenia pojęć są dla mnie z reguły wypowiedzi w stylu "brzydzę się", "to okropne", "czuję odrazę" i tym podobne w odniesieniu do seksu, zachowań seksualnych czy nawet nagości. Silne negatywne odczucia w stosunku do jakiegokolwiek zjawiska z reguły sygnalizują istnienie problemu - mniej lub bardziej uświadomionego.
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Gizmo »

DAMA pisze:ostatnio przeczytałam pewien artykuł gdzie posłużono się w odniesieniu do aseksualizmu pojęciem " orientacja tajemnicza" Very Happy To może to określenie - TAJEMNICZA doprowadzi nas do kompromisu? Very Happy Pozdrawiam.
Hehe, to określenie nas do kompromisu nie doprowadzi, bo ja właściwie nie uważam aseksualności za orientację (tak jak nie uważam ateizmu za religię..) :wink:
A że jest to tajemnicze zjawisko - z tym się zgadzam. Ale dla mnie najbardziej tajemnicza jest seksualność ;)
Gość pisze:czyli? nie ma granicy swojej konkretnej?
no bo ja wciaz nie wiem czy naleze do asow czy nie
Poniższy rysunek zilustruje to najlepiej ;) Seksualność to kolor, aseksualność to jego brak. Ale gdzie kończy się ten kolor... ciężko powiedzieć.
Obrazek
Gość

Post autor: Gość »

hehe pocieszylas mnie;) czyli moge bys zarowno gdzies w srodku trojkata :mrgreen: :lol:
Awatar użytkownika
Zixxar
głuptAS
Posty: 496
Rejestracja: 28 kwie 2008, 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zixxar »

Gość pisze:hehe pocieszylas mnie;) czyli moge bys zarowno gdzies w srodku trojkata :mrgreen: :lol:
Ja natomiast znajduję się dokładnie na przecięciu dwusiecznych kątów: heterosexual i asexual :D ;) Tylko dzięki mojemu "podejściu do tych spraw" jest możliwe wpisanie okręgu w powyższy "trójkąt orientacji seksualnych" :mrgreen:

Pzdr,

Zixx Ma Tematy "K"
Musisz zadać sobie jedno, bardzo ważne pytanie: "Co pragniesz w życiu robić... i zwyczajnie zacznij to robić..."
Awatar użytkownika
Lorien
jASkółka
Posty: 118
Rejestracja: 20 lip 2008, 14:07
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Lorien »

wpisujac okręg Zixxa w trójkat Gizmo powstanie punkt stycznośći między danym okręgiem a odcinkiem asexual-heterosexual będącym bokiem danego trójkąta który na oko określa okolice mojej bytności na wykresie :P
nie czuć, nie myśleć , nie pamiętać...
Rj
ASiołek
Posty: 88
Rejestracja: 5 sty 2008, 18:52

Post autor: Rj »

Konkwistador pisze: Nie wiem, każdy z Nas jest inny i chyba powinien mówić wyłącznie za siebie. Mi się zdarzyło zauroczyć ale to uczucie było chwilowe (trwało kilka godzin) i szybko umarło. Bo przecież jak można się zakochać i nie uprawiać seksu? W tym całym zamieszaniu związkowym raczej wyłącznie o to chodzi..
co bzdury jak w mediach. terz wiekszosc mowi lepszy seks mex milosci niz milosc bez seksu. Bullshit
Pain
bobASek
Posty: 4
Rejestracja: 1 kwie 2009, 19:49

Post autor: Pain »

Raczej się nie zdarza, a jeżeli już, to trwa to naprawdę krótko.

Bardzo ciężko mi się jest w kimś zakochać...
ODPOWIEDZ