Pytanie
: 31 lip 2008, 14:53
Witam!
Jakiś czas temu dowiedziałam się że istnieje coś takiego jak aseksualizm i od tej pory wciąż o tym myślę.
Zawsze podobali mi się chłopcy, co jakiś czas byłam zauroczona jakimś chłopakiem ale zawsze odbywało się to na zasadzie "wzdychania na odległość."
Teraz mam 19 lat, nigdy nie miałam chłopaka. Głównie dlatego że jestem nieśmiała i podobaja mi się tylko przystojniacy kórzy mnie peszą. Kiedy miałam 14lat zaprzyjźniłam się z kolegą ale nigdy do niczego między nami nie doszło i chociaż bardzo go lubiłam nie miałam potrzeby przytulania się czy całowania. W zeszłym roku poznałam chłopaka który średnio mi się podobał ale ponieważ chciałam sprawdzić jak to jest cąłą noc leżeliśmy przytuleni, było to bardzo przyjemne ale ne czułam nic seksualnego i do niczego wiecej nie doszło.
Zastanawiam sę czy wszystko jest ze mną ok? Tzn cz jestem seksualną osobą? Z jednej strony faceci pociągają mnie wyglądem ale jak przychodzi co do czego blokuję się. W zeszłym roku na wakacjach 3 fajnych facetów chciało się ze mną umówić za każdym razem unikałam randki.
Miewam fantazje i sny erotyczne, często się masturbuję, podniecają mnie filmy erotyczne.
Jednak kiedy dochodiz o spotkania w realu nie mogę się przemóc żeby posunąć się dalej:( Boję sie facetów, mam dość surowego ojca który zawsze ostrzegał mnie zebym uważała na nich, może to ma jakieś znaczenie?
Dodam że 2 lata temu byłam w teatrze na pewnej sztuce. W pewnym momencie główny aktor który odgrywał rolę striptizera stał w samych stringach i patrzył na mnie. Złapaliśmy kontakt wzrokoy na dość długi czas. Pamiętam że czułam sie wtedy podekscytowana i zrobiło mi się gorąco, to chyba dobry znak?
Poza tym ostatnio znajomy niby przypadkiem musnął moją pupę a potem objął mnie i sprawiło mi to przyjemność.
Był także przyjaciel koleżanki z którym świetnie mi się gadało i kiedy spotykałam go przypadkiem czułam sie podekscytowana i szczęsliwa ale kiedy chciał się umówić spanikowałam.
czy moze to być aseksualizm czy po prostu strach przed bliskością spowodowany brakiem doświadczenia i nieśmiałością?
Nie czuję pociagu do kobiet, nie raz spałam w łóżku z przyjaciółką którą na którą leca wszyscy faceci i nic seksualnego nie przyszło mi na myśl, chociaż miewam sny erotyczne także z kobietami.
Proszę o pomoc i pozdrawiam.
Jakiś czas temu dowiedziałam się że istnieje coś takiego jak aseksualizm i od tej pory wciąż o tym myślę.
Zawsze podobali mi się chłopcy, co jakiś czas byłam zauroczona jakimś chłopakiem ale zawsze odbywało się to na zasadzie "wzdychania na odległość."
Teraz mam 19 lat, nigdy nie miałam chłopaka. Głównie dlatego że jestem nieśmiała i podobaja mi się tylko przystojniacy kórzy mnie peszą. Kiedy miałam 14lat zaprzyjźniłam się z kolegą ale nigdy do niczego między nami nie doszło i chociaż bardzo go lubiłam nie miałam potrzeby przytulania się czy całowania. W zeszłym roku poznałam chłopaka który średnio mi się podobał ale ponieważ chciałam sprawdzić jak to jest cąłą noc leżeliśmy przytuleni, było to bardzo przyjemne ale ne czułam nic seksualnego i do niczego wiecej nie doszło.
Zastanawiam sę czy wszystko jest ze mną ok? Tzn cz jestem seksualną osobą? Z jednej strony faceci pociągają mnie wyglądem ale jak przychodzi co do czego blokuję się. W zeszłym roku na wakacjach 3 fajnych facetów chciało się ze mną umówić za każdym razem unikałam randki.
Miewam fantazje i sny erotyczne, często się masturbuję, podniecają mnie filmy erotyczne.
Jednak kiedy dochodiz o spotkania w realu nie mogę się przemóc żeby posunąć się dalej:( Boję sie facetów, mam dość surowego ojca który zawsze ostrzegał mnie zebym uważała na nich, może to ma jakieś znaczenie?
Dodam że 2 lata temu byłam w teatrze na pewnej sztuce. W pewnym momencie główny aktor który odgrywał rolę striptizera stał w samych stringach i patrzył na mnie. Złapaliśmy kontakt wzrokoy na dość długi czas. Pamiętam że czułam sie wtedy podekscytowana i zrobiło mi się gorąco, to chyba dobry znak?
Poza tym ostatnio znajomy niby przypadkiem musnął moją pupę a potem objął mnie i sprawiło mi to przyjemność.
Był także przyjaciel koleżanki z którym świetnie mi się gadało i kiedy spotykałam go przypadkiem czułam sie podekscytowana i szczęsliwa ale kiedy chciał się umówić spanikowałam.
czy moze to być aseksualizm czy po prostu strach przed bliskością spowodowany brakiem doświadczenia i nieśmiałością?
Nie czuję pociagu do kobiet, nie raz spałam w łóżku z przyjaciółką którą na którą leca wszyscy faceci i nic seksualnego nie przyszło mi na myśl, chociaż miewam sny erotyczne także z kobietami.
Proszę o pomoc i pozdrawiam.