"Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Awatar użytkownika
psychaotic
bAStard
Posty: 66
Rejestracja: 31 mar 2012, 03:21
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: psychaotic »

Piorun pisze: Dotyka was to? Boli? A może wcale nie rusza?
Co z tym robicie? i czy w ogóle cokolwiek?
Nie rusza, bo u mnie tego nie ma :) Wręcz przeciwnie, jeśli już się z kimś zwiążę, to większość rodziny mnie przestrzega, żeby się nie przejechać, mówi, żebym się nie spieszyła, a i często zdarzają się teksty, że najlepiej się żyje samemu :D
Także chwała im za to :D
Ogólnie moja rodzina się mnie o nic nie czepia - wszyscy wychodzą z założenia, że każdy ma swoje życie i najlepiej wie, co z nim zrobić.
insomniac!
Awatar użytkownika
psychaotic
bAStard
Posty: 66
Rejestracja: 31 mar 2012, 03:21
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: psychaotic »

No i dobrze, lepsze to, niż żeby za Ciebie ktoś życie układał ;D
insomniac!
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: dimgraf »

A mnie ostatnio wszyscy z niewiadomych przyczyn chcą swatać.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: Winkie »

dimgraf pisze:A mnie ostatnio wszyscy z niewiadomych przyczyn chcą swatać.
Bo tyle dobra się marnuje, że aż serca tkliwe współczuciem wzbierają. :]
Awatar użytkownika
psychaotic
bAStard
Posty: 66
Rejestracja: 31 mar 2012, 03:21
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: psychaotic »

głupie myślenie, że trzeba mieć męża/żonę, żeby normalnie funkcjonować w społeczeństwie.
bez tego nawet i lepiej, bo przynajmniej człowiek dyspozycyjny ^^
insomniac!
Awatar użytkownika
Lachesis
AS gaduła
Posty: 419
Rejestracja: 6 lut 2009, 19:20
Lokalizacja: Smerfów Świat

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: Lachesis »

Rodzicom moim minął okres wyrozumiałości, zauważyli, że nie rzucam słów na wiatr no i się zaczęło... Zdenerwowałam się i zaszantażowałam rodzicieli mówiąc, iż jeśli nie skończą swojej "swatalniczej" działalności obwieszczę, wszem i wobec, że interesują mnie kobiety. Póki co trochę przycichło.
Libra

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: Libra »

psychaotic pisze:głupie myślenie, że trzeba mieć męża/żonę, żeby normalnie funkcjonować w społeczeństwie.
^
ano głupie. Jak w szkole ktoś był wredny czy cuś to pierwsze wytłumaczenie to było, iż to stara panna jest i dlatego taka osa :lol: Do tek pory zauważyłam, ze osoby samotne, będące w pewnym wieku przez niektórych traktowane są jako niekompletne- ale dobrze że ów świat zmienia się pomalutku.
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: Słomiany Zapał »

U mnie przez dość długi czas był spokój z tym "masz kogoś?", "musisz sobie kogoś znaleźć" i wydawało mi się, że tak już zostanie, ale niedawno temat wrócił i znów mnie męczą tym szukaniem. Oczywiście, muszę sobie znaleźć seksualną osobę, bo jak ja to mogę tak w samotności całe życie trwać i to bez seksów. Na uwagę, że jeśli już to tylko z asową bratnią duszą było by dla mnie ok od razu pojawiają się sprzeciwy. Seksy muszą być, bo przecież każdy potrzebuje. I różne tego typu teksty. Jest to męczące i w sumie żadna z metod nie zadziałała na dłużej - ani stanowcze mówienie, że związki z nie asami odpadają, ani ignorowanie, ani odwracanie rozmowy w żart. Temat dzieci i małżeństwa póki co nie wrócił. Na swój sposób nawet mnie to bawi. Seksualni strasznie przeżywają takie rzeczy :D
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: DZIEWICA8 »

Mnie też kiedyś, jak byłam młodsza wszyscy dookoła męczyli, żebym sobie kogoś znalazła, a nawet próbowali mnie swatać (rodzina, znajomi). Ale ostatnio mi odpuścili, uznali pewnie,że to już na to za późno. Mam 35 lat.
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: Nightmarine »

Tylko raz wujek wyskoczył z tekstem "kiedy ślub?", po tym jak wyraźnie schudłam. Poza tym nikt nigdy nie pytał, chyba doszli do wniosku, że nie mam szans ;)
???
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: panna_x »

Mnie też czasami chcą swatać. Teraz znajomi chcą mi wcisnąć kogoś, najgorsze, że facet jest w moim typie, całkiem by mi się podobał, ale strasznie na dzieci nastawiony. Ja dzieci nie chcę ani seksu też nie polubię nawet mimo tego, że facet mi się podoba. Poza tym nie raczyłam ich poinformować, że spotykam się z kimś, bo chcę prywatne sprawy trzymać dla siebie, nie jesteśmy tak blisko, by im się zwierzać z prywatnych spraw. Oni myślą, że nadal jestem singielką. O tym zresztą dowiedzieli się, kiedy jeszcze się nie spotykałam, i to też wyciekło do nich bez mojej intencji.
Awatar użytkownika
mari121
starszASek
Posty: 33
Rejestracja: 21 maja 2017, 14:04

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: mari121 »

Szczerze to irytują mnie takie pytania. Dla mnie ekwiwalentem szczęścia nie jest posiadanie męża i dzieci. Mogę się realizować w zupełnie inny sposób i boli mnie to, że wiele osób nie jest w stanie zrozumieć mojego toku myślenia oraz tego co ja czuję w tej kwestii.

Moja ciotka kiedyś powiedziała mi, że im będę starsza tym trudniej mi będzie kogoś znaleźć ponieważ trudniej będzie zmienić moje przyzwyczajenia jakie nabyłam będąc singlem. Moi przyjaciele mają podobne myślenie w tej kwestii. Mój najlepszy kumpel uważa, że muszę mieć faceta koniecznie i bez niego to coś mi się na mózg rzuciło itp. Próbowano mnie nawet swatać, co skończyło się dla mnie fatalnie i na sam dźwięk tego słowa aż mnie skręca serio.

Na szczęście moja matka nie naciska w tej sprawie i akceptuje moje decyzję, tak samo moje starsze rodzeństwo.
Awatar użytkownika
Onyx
gimnASjalista
Posty: 14
Rejestracja: 29 kwie 2017, 14:19

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: Onyx »

U mnie najczęściej stosowany zarzut to taki, że wraz z wiekiem będzie mi coraz ciężej, a i tutaj ze strony matki pojawia się zazwyczaj przykład ciotki która w młodości miała nastawienie jak ja, a teraz dałaby wszystko aby nie być samotną. Inna sprawa, że ona wybrzydzała na umór, a ja... to ja, po prostu. Aczkolwiek z tego co widzę, rodzina po jakimś czasie też przestała mocniej naciskać. Albo znudziły jej się moje identyczne przez lata odpowiedzi albo są myśli że kiedyś jeszcze się przejadę i wyjdzie na ich, bo kogoś poznam. Nie wykluczam ale na pewno nie na ich zasadach. Znajomi nie wiedzą, tylko dwie osoby ale one nigdy nie tego nie kwestionowały. Reszcie nie ma potrzeby mówić, ponieważ spodziewam się reakcji na zasadzie "no ale jak Ty sobie radzisz bez faceta, czasami jest potrzebny". Meh, mi nie jest ale nie przegadasz. W tym temacie wyznaję zasadę, że nie ma co strzępić ryja bo osoby z okręgu i tak wiedzą lepiej czego mi potrzeba, a czego już nie. Wewnętrznie może ciśnienie mi się lekko podniesie ale rzucę jakąkolwiek zbywającą odpowiedź i mam spokój.
Awatar użytkownika
Bartek95
ASiołek
Posty: 78
Rejestracja: 27 cze 2017, 21:03

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: Bartek95 »

Powiem wam tak .. Każdy ma swoje własne indywidualne życie, a większość ludzi próbuje je nakierować tak żeby było podobne do ich własnego z racji że skoro każdy się żeni to ja też muszę itp.. a ja mówię tak lepiej być samemu niż na siłę szukać a później rozwód i nie potrzebne krzywdzenie ludzi. Każdy niech żyje własnym rytmem i tak żeby było jak najciekawiej ;)
Awatar użytkownika
mari121
starszASek
Posty: 33
Rejestracja: 21 maja 2017, 14:04

Re: "Przyjazny ostrzał" czyli "kiedy sobie kogoś

Post autor: mari121 »

Bartek95 pisze:Powiem wam tak .. Każdy ma swoje własne indywidualne życie, a większość ludzi próbuje je nakierować tak żeby było podobne do ich własnego z racji że skoro każdy się żeni to ja też muszę itp.. a ja mówię tak lepiej być samemu niż na siłę szukać a później rozwód i nie potrzebne krzywdzenie ludzi. Każdy niech żyje własnym rytmem i tak żeby było jak najciekawiej ;)
Polałabym ci gdybym mogła serio. Wychodzę dokładnie z tego samego założenia. :)
ODPOWIEDZ