malzenstwo
Dziewico....
Piszesz,że" jak ktoś nie chce uprawiać seksu to najzwyczajniej nie zawiera związku małżeńskiego...." Niekoniecznie..ponieważ seks nie jest( a przynajmniej nie powinien być podstawą związku ). Ludzie żyją ze sobą w bardzo różnych relacjach,układach i związki małżeńskie też bywają różne.Istnieje coś takiego jak " białe małżeństwo'"Są to pary małżeńskie,które nie uprawiają ze sobą seksu. Takich par trochę jest....Kiedyś nawet takie " białe małżeństwa" gościły w programie Ewy Drzyzgi -" Rozmowy w toku".Oczywiście kwestia nie uprawiania seksu w małżeństwie powinna być ustalona przed zawarciem związku małżeńskiego żeby póżniej nie było niespodzianek. Ludzie żyją w takich "białych " małżeństwach z bardzo różnych powodów....chociażby z powodu swojej aseksualności.....ale są też inne powody.Pozdrawiam
Piszesz,że" jak ktoś nie chce uprawiać seksu to najzwyczajniej nie zawiera związku małżeńskiego...." Niekoniecznie..ponieważ seks nie jest( a przynajmniej nie powinien być podstawą związku ). Ludzie żyją ze sobą w bardzo różnych relacjach,układach i związki małżeńskie też bywają różne.Istnieje coś takiego jak " białe małżeństwo'"Są to pary małżeńskie,które nie uprawiają ze sobą seksu. Takich par trochę jest....Kiedyś nawet takie " białe małżeństwa" gościły w programie Ewy Drzyzgi -" Rozmowy w toku".Oczywiście kwestia nie uprawiania seksu w małżeństwie powinna być ustalona przed zawarciem związku małżeńskiego żeby póżniej nie było niespodzianek. Ludzie żyją w takich "białych " małżeństwach z bardzo różnych powodów....chociażby z powodu swojej aseksualności.....ale są też inne powody.Pozdrawiam
Kobietą jestem i całkowicie się z Tobą zgadzam, całkowicie...Motylciemny pisze: To w ogole chore
Jakies 20 lat temu jak kobieta odmowila seksu swojemu mezowi
to bylo to uwazane za ciezki grzech z ktorego ma sie spowiadac.
Nic tak nie upokarza kobiet jak wlasnie KOSCIOL
*per ASpera ad AStra*
*****
*I nawet kiedy będę sam*
*Nie zmienię się, bo mam swój świat*
*****
*I nawet kiedy będę sam*
*Nie zmienię się, bo mam swój świat*
"Obowiązek małżeński"?
Ja uważam na ten temat tak jak powyżej. Chociaż jeśli oboje partnerzy ustalą przed ślubem, że ich małżeństwo będzie "białe' i oboje się na to zgodzą, to wszystko jest w porządku. Uważam, że absolutnie nie powinno być natomiast tak, że w małżeństwie jedna osoba zmusza drugą do seksu i odwrotnie - jedna osoba zmusza drugą do absolutnej abstynencji seksualnej. Nie powinno być też tak, że jedna osoba zmusza się do seksu, mimo że kompletnie nie ma na to ochoty i w dodatku udaje, że bardzo tego chce i w trakcie jest jej bardzo przyjemnie, tylko dla dobra małżeństwa. Takie małżeństwa absolutnie nie mogą być dobre i szczęśliwe i lepiej będzie jak małżonkowie rozstaną się jak najszybciej.
A tak właściwie, to nie bardzo rozumiem z jakich powodów zawierane są białe małżeństwa: dla pieniędzy?, aby nie być samemu?, aby nie zostać starą panną lub kawalerem?, aby nie wyróżniać się z większości, bo większość ludzi w Polsce żyje w związkach małżeńskich?, dla świętego spokoju, bo rodzina i znajomi wciąż męczą: Kiedy ty wreszcie wyjdziesz za mąż, ożenisz się?, z wygodnictwa, bo we dwoje łatwiej się utrzymać ( dwie pensje, a nie jedna)?, z wygodnictwa, bo codzienną pracę w domu (zakupy, gotowanie, drobne naprawy, sprzątanie) można podzielić na dwoje?
Jak dla mnie to wszystkie powyższe powody dla zawierania małżeństwa są kompletnie bez sensu i absolutnie godne pożałowania.
PS. Bardzo przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony moim postem. Nie miałam takiego zamiaru, po prostu tak właśnie uważam.
DZIEWICA8
A tak właściwie, to nie bardzo rozumiem z jakich powodów zawierane są białe małżeństwa: dla pieniędzy?, aby nie być samemu?, aby nie zostać starą panną lub kawalerem?, aby nie wyróżniać się z większości, bo większość ludzi w Polsce żyje w związkach małżeńskich?, dla świętego spokoju, bo rodzina i znajomi wciąż męczą: Kiedy ty wreszcie wyjdziesz za mąż, ożenisz się?, z wygodnictwa, bo we dwoje łatwiej się utrzymać ( dwie pensje, a nie jedna)?, z wygodnictwa, bo codzienną pracę w domu (zakupy, gotowanie, drobne naprawy, sprzątanie) można podzielić na dwoje?
Jak dla mnie to wszystkie powyższe powody dla zawierania małżeństwa są kompletnie bez sensu i absolutnie godne pożałowania.
PS. Bardzo przepraszam jeśli ktoś poczuł się urażony moim postem. Nie miałam takiego zamiaru, po prostu tak właśnie uważam.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Dziewico
Zgadzam się z Tobą,że nic na siłę...i wszystko powinno być kwestią uzgodnień.Wszystko powinno wynikać też tylko i wyłącznie z naszej własnej,nieprzymuszonej,niczym nieskrępowanej woli.Jestem przeciwniczką wszelkich sugestii i nacisków ze strony środowisk,a także sprzeciwiam się wszelkim stereotypom... gdyż mentalność opatra na stereotypach niewątpliwie zniszczyła niejedną bardziej wrażliwą osobowość..Dlaczego ludzie zawierają " białe małżeństwa" Z bardzo różnych powodów...Często to osoby,które najzwyczajniej się kochają.mają swój wspólny świat,pasje,zainteresowania,potrzebują bliskości drugiej osoby.A dlaczego w tych małżeństwach nie będzie seksu? To już oni sami najlepiej znają odpowiedz na to pytanie....może to być aseksualność ale czasem są to także inne bardziej złożone kwestie. Innym problemem,który często pojawia się w różnego rodzaju dyskusjach jest to,czy legalizować związki,czy też "papierek" jest do niczego niepotrzebny.Być może Tobie DZIEWICO właśnie chodzi o sam aspekt legalizacji....
A jeszcze jedno.....czasy " starych panien" i " starych kawalerów" bezpowrotnie minęły. Dlatego argumentem do zawarcia małżeństwa ( w tym " białego") na pewno nie jest staropanieństwo...
Zgadzam się z Tobą,że nic na siłę...i wszystko powinno być kwestią uzgodnień.Wszystko powinno wynikać też tylko i wyłącznie z naszej własnej,nieprzymuszonej,niczym nieskrępowanej woli.Jestem przeciwniczką wszelkich sugestii i nacisków ze strony środowisk,a także sprzeciwiam się wszelkim stereotypom... gdyż mentalność opatra na stereotypach niewątpliwie zniszczyła niejedną bardziej wrażliwą osobowość..Dlaczego ludzie zawierają " białe małżeństwa" Z bardzo różnych powodów...Często to osoby,które najzwyczajniej się kochają.mają swój wspólny świat,pasje,zainteresowania,potrzebują bliskości drugiej osoby.A dlaczego w tych małżeństwach nie będzie seksu? To już oni sami najlepiej znają odpowiedz na to pytanie....może to być aseksualność ale czasem są to także inne bardziej złożone kwestie. Innym problemem,który często pojawia się w różnego rodzaju dyskusjach jest to,czy legalizować związki,czy też "papierek" jest do niczego niepotrzebny.Być może Tobie DZIEWICO właśnie chodzi o sam aspekt legalizacji....
A jeszcze jedno.....czasy " starych panien" i " starych kawalerów" bezpowrotnie minęły. Dlatego argumentem do zawarcia małżeństwa ( w tym " białego") na pewno nie jest staropanieństwo...
-
- fantAStyczny
- Posty: 551
- Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
- Lokalizacja: Północ
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
Nikt nie zawiera bialego malzenstwa specjalnie.
Prawda jest taka ze jedna strona po prostu nie chce seksu i tyle.
Robia to okazjonalnie albo wcale.
Poczytajcie na www.forum.gazeta.pl
Takich malzenstw jest mnostwo
Prawda jest taka ze ok. 40 procent kobiet nie ma ochoty na seks
Zaznaczam ze dla mnie to co innego
aseksualizm
a brak ochoty na seks
Prawda jest taka ze jedna strona po prostu nie chce seksu i tyle.
Robia to okazjonalnie albo wcale.
Poczytajcie na www.forum.gazeta.pl
Takich malzenstw jest mnostwo
Prawda jest taka ze ok. 40 procent kobiet nie ma ochoty na seks
Zaznaczam ze dla mnie to co innego
aseksualizm
a brak ochoty na seks
Przykro mi, że tak uważacie. Chociaż na pewno macie swoje powody.Selene pisze:Kobietą jestem i całkowicie się z Tobą zgadzam, całkowicie...Motylciemny pisze: To w ogole chore
Jakies 20 lat temu jak kobieta odmowila seksu swojemu mezowi
to bylo to uwazane za ciezki grzech z ktorego ma sie spowiadac.
Nic tak nie upokarza kobiet jak wlasnie KOSCIOL
Dla Ciebie tak. Dla innych nie. Dlatego Ty nie zawierasz białego małżeństwa, a inni takDZIEWICA8 pisze:Jak dla mnie to wszystkie powyższe powody dla zawierania małżeństwa są kompletnie bez sensu i absolutnie godne pożałowania.
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
We all know sex sells and the whole world is buying..."
Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca