moja osoba.... Jesli chodzi o mnie to ja chyba bym nie wytrzyma lw zwiazku z osoba skrajnie odmienna ode mnie... By albo ona mnie albo ja sam sie wykonczyl... A ja jako osoba nie cierpiaca zmian i lekajaca sie wszystkiego zwiarjowalbym i bym musial isc do lekarza... 
No cóż, zjedzenie trującego grzyba może się źle, a nawet bardzo źle skończyć.Aga pisze:Problem tego, czy szuka się partnera jak jadalnych grzybów w lesie, czy czeka się na miłość pozostawię do refleksji dla każdego indywidualnie.
A nieodpowiedni partner lub partnerka to może nie aż tak jak ten grzyb, ale też mogą okazać się dla nas toksyczni, a wyjdzie to na jaw dopiero wtedy, gdy różowe okulary spadną z nosa. Powiedziałabym raczej, że to jednak wykres jest do de. Gdy go zobaczyłam, pomyślałam to samo. Ja też jestem hetero i chociaż osobiście nie mam nic przeciwko związkom homoseksualnym, to ja sama za nic w świecie nie chciałabym takiego stworzyć.Viljar pisze: Czy z tego wynika, że wykres jest do de, czy że ja jestem stuprocentowo seksualny, tylko że coś się we mnie zablokowało?
Raczej interpretacja wykresu.holliza pisze: Powiedziałabym raczej, że to jednak wykres jest do de.
Też chętnie bym przeczytała, jak należy go interpretować, jeśli moje wnioski są błędne.Viljar pisze: @Philosoph, w takim razie wyjaśnij, jak interpretować ten wykres należy
I poczułeś nieodpartą chęć, by się tym pochwalićViljar pisze:Tak się składa, że jestem hetero, a gejostwo wzbudza moje obrzydzenie (tak, jestem "homofobem" i nie wstydzę się tego).
Niestety, forumowe męczeństwo raczej Ci się nie uda. Co najwyżej niektórzy użytkownicy forum na Twój widok przejdą na drugą stronę ulicy, bojąc się, że ich skopiesz lub oplujesz (od obrzydzenia do czynnego wyrażania nienawiści droga niedaleka). A teraz zamiast wyrywać fragmenty moich wypowiedzi może ktoś wyjaśni mi ten wykres. Nadal czekam 
