Aseksualni mężczyźni

[marchewa]

Bywa i tak. Ja również komuś powiedziałam i jednak to wszystko zmieniło, najbardziej boli że ta osoba nie potrafi wprost z siebie tego wyrzucić że mu to przeszkadza i tylko zadaje niby ,,przypadkowe" ciosy.

[Ernest]

Ciężko mi w to uwierzyć. Przecież aseksualizm nie jest chorobą zakaźną.

Uchylcie rąbka tajemnicy, podajcie nieco więcej szczegółów jeśli nie wprawi was to w zbytnie zakłopotanie.

[Keri]

Ciężko mi w to uwierzyć. Przecież aseksualizm nie jest chorobą zakaźną.

Uchylcie rąbka tajemnicy, podajcie nieco więcej szczegółów jeśli nie wprawi was to w zbytnie zakłopotanie.

Ernescie Tu nie chodzi o nas tylko o tych co nie potrafia zrozumiec tego. Reszta spoleczenstwa ta wieksza czesc spoleczenstwa jest seksualna i dla nich norma jest jedna : cos co wychodzi z ich normy, bo przez nich ustanowiona, uwaza to za chorobe i juz . I to juz jest u nas jako ze jestesmy aseksualni i juz . A bardziej traktuja aseksualnosc jako osobe ktora dla nich jest aseksualna czyli nie atrakcyjna A nasza wersja jest choroba.

[Philosoph]

Ciężko mi w to uwierzyć. Przecież aseksualizm nie jest chorobą zakaźną.

Uchylcie rąbka tajemnicy, podajcie nieco więcej szczegółów jeśli nie wprawi was to w zbytnie zakłopotanie.

Ernescie Tu nie chodzi o nas tylko o tych co nie potrafia zrozumiec tego. Reszta spoleczenstwa ta wieksza czesc spoleczenstwa jest seksualna i dla nich norma jest jedna : cos co wychodzi z ich normy, bo przez nich ustanowiona, uwaza to za chorobe i juz . I to juz jest u nas jako ze jestesmy aseksualni i juz . A bardziej traktuja aseksualnosc jako osobe ktora dla nich jest aseksualna czyli nie atrakcyjna A nasza wersja jest choroba.

Ale co tu wielkiego do zrozumienia? Ktoś jest aseksualny, nie ma takiego parcia na seks, fajnie. Ale gdzie tu podstawa do zrywania znajomości? Tak jakby znajomość była tylko dla seksu w przyszłości, a skoro osoba aseksualna nie ma parcia na seks, to seksu nie będzie... Tak mi się to teraz skojarzyło.

[Mr White]

Ernest, idź, powiedz kolegom, że jesteś aseksualny.
Dlaczego nie?

[Agnieszka]

Może ci koledzy w ogóle nie byli warci uwagi w takim razie i warto zmienić środowisko?

[Ernest]

Ale co tu wielkiego do zrozumienia? Ktoś jest aseksualny, nie ma takiego parcia na seks, fajnie. Ale gdzie tu podstawa do zrywania znajomości? Tak jakby znajomość była tylko dla seksu w przyszłości, a skoro osoba aseksualna nie ma parcia na seks, to seksu nie będzie... Tak mi się to teraz skojarzyło. Neutral

Czytając te dość zaskakujące relacje wydawało mi się, że czytam o trądzie, ptasiej grypie, albo o innej straszliwej chorobie, ale na pewno nie o aseksualizmie.

Ernest, idź, powiedz kolegom, że jesteś aseksualny.
Dlaczego nie?

Ponieważ nie odczuwam takiej potrzeby? Poza tym dlaczego miałbym o tym mówić kolegom, tj. osobom, które nie są mi szczególnie bliskie? Czy takie zachowanie nie trąciłoby ekshibicjonizmem? A może raczej sugerowałoby, że delikwent próbuje zabłysnąć w grupie, podkreślić swój indywidualizm i wyjątkowość? Nie wiedząc jak zabłysnąć opowiada o swojej dość rzadko spotykanej ,,orientacji".

Tylko dlaczego szanowni koledzy mieliby urywać wszelkie kontakty z nASzym nieszczęśnikiem?

Może aseksualizm to tylko pretekst?

[Keri]

Jestescie chlopakami a a zastanawiacie sie co chlopaki mysla Dla nich brak ocohty na seks jest czasami gorszy od geja a czasami siee boja ze sie okaze gejem
Dla nich to norma i wrecz... duma?
Mozna powiedziec ze seks jest jedyna rzecza przyrosnieta do faceta i rozpoznawalna z nim A kazdy akt przeciw temu to cos nienormalnego . Zyja w swoim swiecie w swoich wartosciach i zasadach. I zapomnijcie o jakiej kolwiek tolerancji tu w POLSCE

[Agnieszka]

A Ty Keri jak zwykle wiesz, co myślą seksualni przedstawiciele całej męskiej populacji... Trochę pokory

[Keri]

Agnieszko nie tyle wiem co widze jak reaguja na zwykle drobnostki ludzie i jak traktuja SEX w zwyklym normalnym zyciu. A do wnioskow mozna samemu dojsc . Zreszta przebywalem w gimnazjum i w podstawowce z osobami gdzie poweidzenie najmniejszej rzeczy wywolywalo fale krytyki, smiechu i ponizania . Przesledzie fora gdzie wypowiadaja sie seksualni . Ich wypowiedzi odzwierciedlaja ogolne myslenie polakow . Indywidualnie co niektorzy cie wysluchaja ale w grupach czujac sile otoczenia robia z siebie "kozakow" .
Ja moze nie tyle co wiem co sie zastanawiam wciaz i rozwazam mozna rzecz "filozofuje" .

[Agnieszka]

Agnieszko nie tyle wiem co widze jak reaguja na zwykle drobnostki ludzie i jak traktuja SEX w zwyklym normalnym zyciu.

Może obracasz się w specyficznym środowisku?

A do wnioskow mozna samemu dojsc .

Sęk w tym, że nie każdy wnioskuje prawidłowo - niektórzy widzą to, co chcą widzieć, a nie to, co ma miejsce naprawdę, po czym snują teorie niewiele mające wspólnego z rzeczywistością

Zreszta przebywalem w gimnazjum i w podstawowce z osobami gdzie poweidzenie najmniejszej rzeczy wywolywalo fale krytyki, smiechu i ponizania .

Mam nadzieję, że nie sądzisz, że ja wychowałam się na wyspie bezludnej? Mam za sobą 18 lat edukacji w różnych środowiskach i mimo to nie odważyłabym się na wyciąganie wniosków takich jak Ty - ludzie naprawdę są różni. Jedni się śmieją, inni nie.

Przesledzie fora gdzie wypowiadaja sie seksualni .

Chodzi Ci o fora ogólne czy o fora o tematyce seksualnej? Tak się składa, że swego czasu byłam moderatorem na forum dość ogólnym (o ile się orientuję, żaden użytkownik poza mną nie był aseksualny) i jakoś nie zauważyłam specyficznych zachowań, poniżania innych itp. A było to forum naprawdę zróżnicowane - użytkowników (przynajmniej z początku) łączyło jedynie to, że internet dostarczał im ten sam provider. Przekrój wieku czy zainteresowań naprawdę szeroki. Owszem, zdarzały się różnice zdań chociażby w kwestiach religijnych czy światopoglądowych, ale jakoś nikt nikim nie pomiatał. Pięć osób z tamtego forum wie, że jestem aseksualna (czterech facetów i jedna dziewczyna) - nadal utrzymujemy kontakty, nikt mnie nie zlinczował i jakoś nie wpłynęło to negatywnie na nasze relacje.

Ich wypowiedzi odzwierciedlaja ogolne myslenie polakow . Indywidualnie co niektorzy cie wysluchaja ale w grupach czujac sile otoczenia robia z siebie "kozakow" .

Nie ma czegoś takiego jak "ogólne myśli Polaków". Mogę tylko podejrzewać, że Ty sobie zdanie wyrabiasz na podstawie komentarzy z onetu czy interii

[Ernest]

Keri, onieśmiela mnie Twoja pewność siebie.

Zreszta przebywalem w gimnazjum i w podstawowce z osobami gdzie poweidzenie najmniejszej rzeczy wywolywalo fale krytyki, smiechu i ponizania Oczy .

Reakcja środowiska zależy od wielu czynników, m.in. od tego kto mówi, co mówi, w jaki sposób mówi i jaką ma reputację.

Przesledzie fora gdzie wypowiadaja sie seksualni Oczy . Ich wypowiedzi odzwierciedlaja ogolne myslenie polakow Razz

Obawiam się, że Prawo Zgodności nie działa w ten sposób

Indywidualnie co niektorzy cie wysluchaja ale w grupach czujac sile otoczenia robia z siebie "kozakow" Razz .

Okej, z tym się akurat zgodzę. Zaryzykuję nawet stwierdzenie, że większość ludzi postępuje w ten sposób.

Ja moze nie tyle co wiem co sie zastanawiam wciaz i rozwazam mozna rzecz "filozofuje" Razz Mr. Green .

Pewnie Cię zmartwię, ale filozofia to nie gadanie co ślina na język przyniesie. Nie jest też stekiem bzdur i z reguły szanuje zasady ortografii oraz gramatyki

Sęk w tym, że nie każdy wnioskuje prawidłowo - niektórzy widzą to, co chcą widzieć, a nie to, co ma miejsce naprawdę, po czym snują teorie niewiele mające wspólnego z rzeczywistością Razz

Należy też pamiętać, że każdy człowiek postrzega dany fenomen inaczej.

[TITO]

Dajmy spokój ludziom ja pewnie uznał bym asów za sektę szatana jak bym nie znał was morze przydał by się jakiś bilbord z napisem "jesteśmy z wami i to wszystko asy"(R) można by zrobić jakąś manifestacje ale po co nie mamy żadnych żądań tylko byśmy do siebie zrazili ludzi pomyśleli by że propagujemy celibat i narkotyki. Najlepiej to mieć poczucie własnej wartości dlatego zanim zaczniecie rozciągać ten tekst na strzępy pomyślcie że raczej powinniśmy się wspierać.

[Philosoph]

(...) tylko byśmy do siebie zrazili ludzi pomyśleli by że propagujemy celibat (...)

Szatan propagujący celibat! Ahahaha! Wchodzę w to.
Tylko bez narkotyków.

[Ernest]

Heh, miło Cię widzieć Philosophie. A co do Szatana, w końcu ,,nie taki diabeł straszny jak go malują''

"jesteśmy z wami i to wszystko asy"(R)

Co autor miał na myśli?