Prosze o pomoc

[veronikaaa]

no dobrze, może uczucie przyjemności jest uzależnione od danej osoby.

[TITO]

Witam w klubie zobaczysz jak dobrze być asem myślisz głową a nie popędem możesz poświecić się nauce albo zając się jakimś biznesem będziesz mógł włożyć w to cały Twój czas i energie. Na wakacje też pojedziesz tam gdzie chcesz bez żadnych kompromisów.A jak będzie Ci smutno to pogadasz z nami.Chociaż myślę jak ty to wszystko tak przeżywasz to chyba raczej zostaniesz erotomanem, nie przejmuj się tym po prostu dojrzewasz niektórzy wcześniej a niektórzy później dostrzegają swoją orientacje napisał bym tobie co ja myślałem jak miałem 15 lat ale mogło by być to trochę nieprzyzwoite.

[veronikaaa]

ja chętnie posłucham nieprzyzwoitych opowieści ;D

[MaxMarcus]

zzz

[Philosoph]

Za jakieś 4 do 5 lat będziesz miał inne zdanie dot. pewnych spraw. Teraz po prostu nie zawracaj sobie tym głowy, bo widać, że mylisz pewne fakty. Wytłumacz mi, w jaki sposób bycie asem przekreśla posiadanie biologicznych dzieci? Zapytaj też ludzi żyjących w białym małżeństwie w jaki sposób są szczęśliwi i skąd mają dzieci.

[veronikaaa]

zanim dorośniesz do posiadania żony i dzieci to wszystko się w Twoim życiu zdąży zmienić tysiąc razy. tzn. te marzenie może nie, bo to chyba podstawowe marzenie każdego człowieka. w ogóle jak ty wpadłeś na pomysł, że jesteś aseksualny? na jakiej podstawie?

[TITO]

MaxMarcus ja też jestem asem który chciał by być seksualny do tego chciał bym mieć 185 IQ zgrabne łytki i chciał bym jeszcze wygrać w totolotka resztę zostawię dla siebie:mrgreen:

[veronikaaa]

no właśnie, gdyby życie każdego człowieka potoczyło się tak, jak on by chciał...

[Ernest]

Ja chce miec szczesliwa zone i biologiczne dzieci wiec bycie asem nie jest czyms upragnionym for me niestety
to bylo by spelnienie najgorszych koszmarow

Ładne marzenie

PS Na nie-biologiczne dzieci; tj. androidy, cyborgi, etc. musimy jeszcze trochę poczekać

[MaxMarcus]

zzz

[veronikaaa]

to nieprawda, że każdy As jest samotny. ja jestem w stałym związku i mi dobrze. mojemu partnerowi póki co też. to niczego nie przekreśla.

za dużo czytasz statystyk, nie sugeruj się nimi. długa droga przed Tobą, masz dopiero 15 lat, choć zapewne myślisz, że to już tak wiele. ja mam niewiele więcej a już tyle rzeczy się zmieniło od kiedy miałam 15.

spokojna Twoja rozczochrana, będzie dobrze

[Philosoph]

Wytłumacz mi, w jaki sposób bycie asem przekreśla posiadanie biologicznych dzieci?

Przeczytałem o tym na jakimś forum i dlatego niezbyt mi pasi bycie aseksualistom

tzn. jezeli aseksualnosc ma wymiar jedynie w psychice to luzik

Nie czytaj więcej tamtego forum.
"W psychice" to moim zdaniem złe słowo. Aseksualizm, ot kolejna natura człowieka - biologicznie/fizycznie jak reszta ludzi aseksualiści są zdolni do reprodukcji.

w ogóle jak ty wpadłeś na pomysł, że jesteś aseksualny? na jakiej podstawie?

nie odczuwam potrzeby ogladania pornoli masturbowania sie nie ciagnie mnie wogole do seksu a wkoncu powinny hormony buzowac we mnie itd. a przynajmniej wg. statystyk ponad 90% chlopakow robi powyzsze rzeczy wiec wiecie czuje sie dziwny

To przecież nic nie znaczy. Młody jeszcze jesteś, po prostu.

no właśnie, gdyby życie każdego człowieka potoczyło się tak, jak on by chciał...

nie wymagam znow tak duzo i niechcial bym zeby moja natura mi przeszkodzila w realizacji marzen

Te marzenia jeszcze Ci się przewrócą do góry nogami, wiele, wieeele razy. Ja kiedyś chciałem być policjantem, potem marzyłem o wojsku, potem o pracy administratora sieci lub serwisanta, potem pilota, potem marzyłem o partnerce (i rodzinie), ale sprowadziłem się na ziemię (całe szczęście) zająłem się sobą, odkryłem w sobie talenty, których nie znałem, a ostatecznie chce zrobić karierę (<- nie lubię tego słowa) jako gitarzysta.

Tak w wielkim skrócie.

i jak czytam to forum to duzo samotnych ludzi sie tu znajduje a to nie jest akurat to czego bym koniecznie chcial osiagnac tzn. samotnosc (ale nie otaczanie sie przyjaciolmi itd)

Samotność to pojęcie względne. Jednym pasuje bycie samemu, inni mają kilku znajomych i są zadowoleni, a jeszcze inni zwyczajnie szukają towarzysza/towarzyszki do życia przy czym też mają kilku znajomych i im to starcza, a jeeeszcze inni narzekają na samotność nawet jeżeli mają tłum 'przyjaciół' wokół siebie.

[beebep]

nie odczuwam potrzeby ogladania pornoli masturbowania sie nie ciagnie mnie wogole do seksu a wkoncu powinny hormony buzowac we mnie itd. a przynajmniej wg. statystyk ponad 90% chlopakow robi powyzsze rzeczy wiec wiecie czuje sie dziwny

nie ma co po prostu należysz do pozostałych ok 10% populacji mężczyzn - to nie tak mało

Ogółem dojrzewanie jest dziwne - wszystko się zmienia, każdy niby ma tak samo a inaczej - nie musisz przechodzić tego jak inni, a może jeszcze nie zaczęło się w tobie to wszystko układać - przecież nie jest powiedziane w jakim dokładnie wieku co się dzieje z chłopakiem - to są jakieś przedziały czasowe, jedni zaczynają wcześniej, inni później - u dziewcząt jest podobnie.
W moim własnym odczuciu, z uszanowaniem dla innych, pornole i te sprawy są obrzydliwe, nie wiem, ale traktowanie nierobienia tego jak jakiegoś odejścia od normy mnie trochę przytłacza - ciesz się chłopie jaki jesteś i tyle. Jeżeli za parę lat dojrzejesz, posmakujesz kobiety i stwierdzisz, że masz z tym problem i ciężko będzie o dzieci udasz się do specjalisty i tyle, jeżeli tak bardzo martwi cię to teraz no to konsultacja u lekarza nie zaszkodzi, a może ci pomoże to wszystko pojąć...

[veronikaaa]

w sumie dobrze, że chłopak 'za młodu' myśli o tak poważnych sprawach, jak założenie rodziny. chociaż bardziej przejmuje się brakiem erekcji, a gdzie erekcji do bycia głową rodziny? [nie musicie mi tłumaczyć po co jest erekcja ;P].

popieram pomysł pójścia do lekarza, jako hmm...wystarczającego dla Ciebie źródła informacji na tym etapie.

pornosy są straszne, lepiej nie czerpać z nich wiedzy o seksie. kiedyś mój luby przyniósł pornosa do domu, znalazł gdzieś po drodze [wyglądał jak zabytek który przeleżał w skrytce ze 100 lat]. starałam się go zrozumieć- tzn. pornosa. ranny te teksty...nosz kurna, co za idiotyzm, tylko jakieś totalne bezmózgi mogą się podniecać taką beznadzieją...a co dopiero filmy porno, zero jakiejkolwiek namiętności, nic, tylko wchód-wychód. okropność. kompletnie nie rozumiem co w tym może kogoś podniecać.

[Ernest]

MaxMarcus pisze:

Cytat:
w ogóle jak ty wpadłeś na pomysł, że jesteś aseksualny? na jakiej podstawie?

nie odczuwam potrzeby ogladania pornoli masturbowania sie nie ciagnie mnie wogole do seksu a wkoncu powinny hormony buzowac we mnie itd. a przynajmniej wg. statystyk ponad 90% chlopakow robi powyzsze rzeczy wiec wiecie czuje sie dziwny

To przecież nic nie znaczy. Młody jeszcze jesteś, po prostu.

,,Coś tam'' na pewno znaczy. Być może dojrzewasz troszkę później? Tylko czym się tu przejmować? Kto wie, może dzięki temu będziesz się cieszyć dłużej młodością?