Forum SEA

Wiem, że to jest związane raczej z rubryką szukam partnerki/partnera.
Ale tam można zakładać tylko 1 wątek, a ja mam już swój.
Mam pytanie, czy komukolwiek, kiedykolwiek udało się znaleść partnera za sprawą forum? Albo chociaż spotkać się face to face?
Nie chodzi mi o spotkania grupowe, organizowane np. przez Artemis, które są oczywiście bardzo cenne.
O sobie: ja spotkałem się w ten sposób z 1 dziewczyną.
Pozdrawiam TOM

Ja przez forum nie znalazłem drugiej połówki, ale udało mi się spotkać osobę, z która się co jakiś czas widuje. Już leci drugi rok naszej znajomości. Nawet razem byliśmy na wakacjach. Także ogólnie jestem zadowolony, że się kiedyś tu zarejestrowałem.

Stary gratuluję, trochę szczęścia w życiu trzeba mieć!

Spotkanie było bardzo miłe, przejechałem wiele kilometrów.
Kontakty mailowo-telefoniczne super.
Osoba też naprawdę miła. Było tylko małe ale...
Dlaczego nie wyszło? Dokładnie z tych samych powodów, dla których takie spotkania nie dokońca udają sie w calej populacji.
Miałem trochę inne wyobrażenie, wynikające z Jej opisów przezd spotkaniem w realu. Być może opisów nie dokońca szczerych. Jeśli mam prawo do nienachalnej rady, to proszę.
Jeśli ktoś w Was będzie chciał sie kiedyś z kimś z forum spotkać, piszcie w postach tylko i wyłącznie prawdę...
Tom

Tom, chodzi o wygląd czy o cechy charakteru, wykonywany zawód itp.? Jeśli to sprawa tylko wyglądu, to przecież można sobie wysłać fotki.

Prawdę powiedziawszy o wszystko po trochu.

Totalna porażka? A może to Twoje wyobrażenie o tym kimś było inne?
Ja też poznałam tutaj jedną osobę, z którą bardzo miło mi się rozmawiało na gg, telefonicznie, ba!, nawet kilka razy udało nam się spotkać. Dopiero podczas kolejnego razu, okazało się, że ta osoba nie jest taka, jaką ją sobie wyobraziłam, ale to zupełnie nie jej wina, tylko ja idealizuję ludzi, których lubię. Co nie znaczy, że nasz kontakt się urwał. Po prostu darzę uczuciem konkretnego człowieka, a nie moje fantazje o nim.

Ja raz byłam w kinie z kolegą z forum, a potem jeszcze kiedyś wpadliśmy na siebie przez przypadek. Byłam także na jednym spotkaniu grupowym. Wszystko wspominam bardzo milo:)

Czy ja napisałem o totalnej porażce?
Przeciesz napisałem, że spotkanie było bardzo miłe, korona mi z głowy nie spadła. Ja przecież też mogłem nie sprostać oczekiwaniom tej dziewczyny.

Nie, to nie Ty napisałeś, to ja się zapytałam, cha, cha, cha... Pomyliły Ci się nicki, co kto napisał? Pamiętaj: Ty - tom, ja - dziwożona
Przecież, przecież, przecież...