Strona 9 z 17

Re: Przytulanie

: 8 sty 2015, 02:08
autor: armadillo
Koziorro pisze:Cenię przytulenie do osoby bliskiej, takiej, której ufam. Jest przypomnieniem o więzi łączącej mnie z tą osobą. A przy mizianiu po głowie mogłabym odpłynąć mrucząco, choćby w kosmicznie pokręconym ułożeniu :rozowe:
U mnie jest podobnie - uwielbiam się przytulać, głaskać i okazywać czułość, pod warunkiem że dotyczy to bardzo bliskiej osoby. Natomiast rzucanie się na szyję znajomym, całowanie w policzek na powitanie etc. - nie, nie i jeszcze raz nie. Źle się z tym czuję i nawet jeśli z grzeczności nie odsuwam się od takiej osoby, żeby jej całkiem nie spłoszyć, to i tak takie gesty kosztują mnie dużo nerwów i cierpliwości. Czuję się wtedy trochę tak, jakby ktoś naruszył moją prywatną przestrzeń - wtargnął "z butami" w obszar który należy tylko do mnie...jakby ktoś mnie do czegoś zmuszał i mam ochotę odskoczyc jak oparzona. Ble.
Jeśli zdarzają się takie nieliczne chwile, że to ja inicjuje kontakt - wtedy nie ma problemu, bo to ja mam nad tym kontrolę. W przeciwnym wypadku czuję się "zaatakowana" (?) Oczywiście mówię tutaj o znajomych/ krewnych/ a nie o "tym" bądź "tej jedynej" :wink:

Re: Przytulanie

: 8 sty 2015, 18:44
autor: Koziorro
armadillo pisze: U mnie jest podobnie - uwielbiam się przytulać, głaskać i okazywać czułość, pod warunkiem że dotyczy to bardzo bliskiej osoby. Natomiast rzucanie się na szyję znajomym, całowanie w policzek na powitanie etc. - nie, nie i jeszcze raz nie. Źle się z tym czuję i nawet jeśli z grzeczności nie odsuwam się od takiej osoby, żeby jej całkiem nie spłoszyć, to i tak takie gesty kosztują mnie dużo nerwów i cierpliwości.
Skąd ja to znam... Od małego każdy powitalny całus skrupulatnie i bezczelnie wycierałam :D Wydaje mi się, że warto zostawiać takie gesty dla wąskiego grona i każdy moment na swój sposób celebrować. Tak, by tą czułością za każdym razem w pełni się cieszyć.

Re: Przytulanie

: 1 lut 2015, 14:32
autor: dominiqueee
jedynie z tą odpowiednią osobą:)

Re: Przytulanie

: 1 lut 2015, 14:36
autor: Hebi
Bardzo lubię, a w ramionach ukochanej osoby mogłabym godzinami siedzieć (strasznie mi tego brakuje teraz...). Nauczyłam się też obejmować znajomych na powitanie i zwyczaj się przyjął ;)

Re: Przytulanie

: 1 lut 2015, 16:10
autor: tymczasowy
Mmm! Moje znajome tez zaczely sie tulac na dowidzenia. Calkiem mile, popieram inicjatywe Hebi :aniol:

Re: Przytulanie

: 1 lut 2015, 16:23
autor: Hebi
tymczasowy pisze:Mmm! Moje znajome tez zaczely sie tulac na dowidzenia. Calkiem mile, popieram inicjatywe Hebi :aniol:
Ale, ale - równość mamy - znajomych tulę tak samo chętnie co znajome ;) tak samo moje koleżanki czynią - tylko panowie coś między sobą nie chcą xD

Re: Przytulanie

: 1 lut 2015, 16:44
autor: Layla
Hebi pisze:Bardzo lubię, a w ramionach ukochanej osoby mogłabym godzinami siedzieć (strasznie mi tego brakuje teraz...).
Pod tym się podpisuję, też przytulaśna jestem :mrgreen:

Re: Przytulanie

: 1 maja 2015, 15:23
autor: 89aneta
tuli, tuli, tuli często i wszędzie tylko nie mam z kim :(

Re: Przytulanie

: 7 lip 2015, 21:37
autor: Joni
Kocham się przytulać o każdej porze dnia i nocy, z młodymi i starymi, z osobnikami płci męskiej i żeńskiej, z niskimi i wysokimi, z chudymi i grubymi, z ładnymi i brzydkimi, z zadbanymi i... dobra, rozpędziłam się. :D
W każdym razie według mnie to jest niezwykle miła, przyjacielska forma okazywania sympatii. Nigdy nie odmówiłabym nikomu takiego przytulasa. :)

Re: Przytulanie

: 24 sie 2015, 12:37
autor: Mnishka
Przytulanie lubię, nie kojarzy mi się z seksualnością, jest to piękny gest, również pocieszenia, poczucia bezpieczeństwa, akceptacji.

Re: Przytulanie

: 24 sie 2015, 18:57
autor: necia
U mnie z kolei dziwnie.

Uwielbiam przytulać moich przyjaciół, tak znienacka, obejmować i chować ich w swoich ramionach, jeśli są niżsi ode mnie (jestem dość wysoka), zazwyczaj od tyłu, plecy i głowa :)

Jeśli bywam z kimś bliskim, naprawdę bliskim, przyjaciółka czy dobry, zaufany kumpel, to sama się chowam w ich ramionach, lub tulę się i pozwalam się im zaskakiwać bez uczucia 'nie-dotykajcie-mnie-bo-zawarczę'.

Bo właśnie baaardzo, ale to baaaaardzo nie lubię jak ktoś bez mojej wiedzy mnie przytula, obejmuje, jeśli sama na to nie pozwolę czy wyrażę zgody - jednym słowem - nie ucieknę, nie odtrącę łapy, czy się nie wywinę elegancko. Bardzo tego nie lubię.

Po części też mi się kojarzy z seksualnością - jak facet przytula, erm, chce czegoś czy nie? Jak odróżnić przytulenie niezobowiązujące od 'chcę-Ciebie'? Takie dylematy kłębią mi się w głowie podczas takich chwil.

Nie umiem się przytulać, bo akurat to musi coś znaczyć, lub coś podkreślić, jakąś wagę słów czy coś. Nie, dotyk to jedna sprawa, słowa to drugie. U mnie to odróżnianle i gruby mur pomiędzy tymi znaczeniami stoi.

To chyba wynika z tego, że lubię mieć kontrolę nad ludźmi? Jestem świadoma swojego przyciągania, silnego wpływu na innych, wiem, jak inni pożądają mojej obecności i uważają mnie za 'największą-przyjaciółkę-świata', ale z kolei bycie introwertykiem plus Asem - niestety, swoje robi. Jestem oziębła w dotyku, nie dam się zbliżyć, zaufać nikomu, taką mam opinię.

Co z tego.

Re: Przytulanie

: 8 gru 2015, 18:47
autor: Omega
Uwielbiam! Widzę kogoś znajomego - obejmuję. Dzieje się źle - przytulam w ramach wsparcia. Jest dobrze - a co, przytulmy się!

Wbrew pozorom samo przytulanie nie traci dla mnie znaczenia. Po prostu tak okazuję bliskość i więź z daną osobą.

Re: Przytulanie

: 8 gru 2015, 20:59
autor: Heremis87
Ostatnio nawet mi tego brakuje, ogólnie lubię, tyle że nawet przytulając przyjaciółkę jakbym nic nie czuł, nie wiem czy to jakaś oziębłość i apatyczność. Mam tak od dość dawna, kiedyś było inaczej. Obecnie tulę tylko mojego jedynego współlokatora, świnkę morską :P , tuli się strasznie i zaraz we włosy nurkuje.

Re: Przytulanie

: 25 gru 2015, 23:06
autor: Słomiany Zapał
Tulanie istnieje tylko w sferze moich marzeń, gdyż jako nielubiąca przytulania osoba nie mogę tej fantazji urzeczywistnić - mam taki nieaktywny tulanioholizm. Myślę jednak, że do takiej ukochanej, zaufanej osoby nie byłoby problemu się trochę przytulić.

Re: Przytulanie

: 26 gru 2015, 17:16
autor: 4w5
Mimo że przypominam jeża... tulimy!!!