Strona 11 z 17

Re: Przytulanie

: 17 lut 2017, 12:02
autor: AlaZala
Poison Ivy pisze: Cierpimy trochę przez polski savoir vivre. To kobieta powinna witać się pierwsza, jeżeli nie wyciągnie ręki, to należy ją powitać skinieniem głowy.
Jeśli ktoś rzeczywiście stanie przede mną i ukłoni się lub skinie głową to zawsze wyciągam do niego rękę. Może z wyjątkiem osób znacznie ode mnie starszych, w przypadku których czuję, że raczej to do nich należy ustalenie formy powitania ze mną.

Ale najczęściej wcale nie spotykam się z kłanianiem się przez mężczyznę, który, znając savoir-vivre, chciałby, żebym pierwsza wyciągnęła do niego rękę, ale z bezczelnym zignorowaniem i przejściem do witania się z kolegami.

Zresztą w savoir-vivre jest też mądra i intuicyjna zasada mówiąca, że w przypadku powitania osoby stojącej i idącej pierwsza wita się osoba idąca, czyli np. dołączająca do stojącej grupy. Nie ważne nawet w jaki sposób się wita, ale ma się przywitać.

Re: Przytulanie

: 17 lut 2017, 13:58
autor: Słomiany Zapał
Jedną z takich irytujących rzeczy jest też sytuacja, kiedy ktoś obcy łapie za rękę podczas rozmowy, np. za łokieć, ramię. Takie spoufalające gesty nie powinny mieć miejsca, ale niektórzy nie potrafią utrzymać łap przy sobie.

Re: Przytulanie

: 19 lut 2017, 18:30
autor: chochol
Słomiany Zapał pisze:Jedną z takich irytujących rzeczy jest też sytuacja, kiedy ktoś obcy łapie za rękę podczas rozmowy, np. za łokieć, ramię. Takie spoufalające gesty nie powinny mieć miejsca, ale niektórzy nie potrafią utrzymać łap przy sobie.
Mi się to zdarza często. Podczas rozmów z nowo poznawanymi osobami i tymi starymi znajomościami. Dotykam po ramionach :oops: . Jednak nie są to "czułe macanki", po prostu dotyk.

Re: Przytulanie

: 19 lut 2017, 18:53
autor: Słomiany Zapał
chochol, to zależy od rodzaju tego dotyku, sytuacji, osoby. Jak to są jacyś znajomi to raczej inaczej jest to odbierane, niż w przypadku całkowicie obcej osoby.

Re: Przytulanie

: 21 maja 2017, 16:46
autor: mari121
Owszem, ale tylko z osobami które uważam za bliskie - przyjaciele, rodzina, no i moja druga połówka. Każda sytuacja w której przytula mnie ktoś inny sprawia, że wewnętrznie krzyczę "puść mnie". Niekiedy ktoś potrafi mi nastawić kręgosłup taką metodą co nie jest wcale przyjemne.

Re: Przytulanie

: 9 cze 2017, 15:47
autor: KUNDZIA
Ja uwielbiam się przytulać :) Nawet bardzo.Lubię być wtulona w drugą osobę ;-)

Re: Przytulanie

: 11 cze 2017, 18:55
autor: UnicornQueen
Jeśli już mam wybierać, to wolę być przytulana niż przytulać. Porządne przytulenie raz na jakiś (dłuuugi) czas przez kogoś bliskiego mi wystarczy. Z drugiej strony każdego napotkanego psa mogłabym przytulać bez końca :P

Re: Przytulanie

: 13 cze 2017, 22:13
autor: JacobMcAllen
Przytulanie jest ekstra, pod warunkiem, że jest się do kogo przytulić :lol:
Gdybym miał partnerkę, to byłaby to jedna z moich ulubionych pieszczot.
Na razie jednak musi mi wystarczyć przytulanie mojego kota :D

Re: Przytulanie

: 13 cze 2017, 22:27
autor: Sightless Serpent
Uwielbiam się przytulać, ale rzadko mam okazję. Pozwalam się dotykać bardzo niewielu osobom i hmm, ostatnie porządne tulenie zaliczyłam grubo ponad rok temu. Przynajmniej mam kota, jest dość gruby i ma mięciutkie futerko :lol:

Re: Przytulanie

: 14 cze 2017, 07:05
autor: Małgorzata95
Od kilku lat nikt mnie nie przytulił... Nie powiem, miłe uczucie.

Re: Przytulanie

: 24 cze 2017, 13:58
autor: agnieszka66
Brakuje mi tego bardzo, bardzo :( moja kotka niezbyt lubi przytulanie... :( a kiedyś przytulanie było dla mnie jak powietrze... "Lecz widać można żyć bez powietrza".

Re: Przytulanie

: 24 cze 2017, 20:28
autor: wasyl26700
Moja kotka też nie lubi przytulania, więc muszę sobie znaleźć partnerkę do przytulania :)

Re: Przytulanie

: 25 cze 2017, 06:27
autor: agnieszka66
wasyl26700 pisze:Moja kotka też nie lubi przytulania, więc muszę sobie znaleźć partnerkę do przytulania :)
A ja będę mieć drugą kicię, na partnera straciłam już nadzieję ;)

Re: Przytulanie

: 25 cze 2017, 11:10
autor: wasyl26700
Ja jeszcze mam nadzieję, podobno nadzieja umiera ostatnia :wink:

Re: Przytulanie

: 3 lip 2017, 22:00
autor: Spolaryzowany
to jest obrzydliwe.czuć wtedy ostry fetor ze spoconych klaciszonów którymi przytulacze lubią dotykać innych i ciężki oddech.jest to jakiś rodzaj chwilowej niepoczytalności.najlepsze jest to że przytulaczami są zwykle osoby brązowo i czarno okie.jest to jakiś wyznacznik ich zgniłej osobowości bo potrafią podejść do osoby której w ogóle nie znają i obściskiwać przy wszystkich.nie pomaga nawet wystawienie dłoni do uściśnięcia powitalnego czy pożegnalnego.wtedy nie wiadomo o co im chodzi.brzmi to jak jakaś czarna komedia.jakoś nie myślą o tym że ciała którymi tak lubią dotykać innych kiedyś stracą.ich spaczona osobowość zniknie na zawsze jeszcze wcześniej.