Forum SEA

Pachy golę latem.Okolice bikini na okoliczność 'nadmorza' - ale nie cierpię jak włoski odrastają.Nogi ogoliłam 2 razy w życiu i nie znajduję żadnego uzasadnienia aby zrobić to po raz kolejny ( kłuje, wrasta, zabiera czas, wygląda kropkowo, w zimie zimno, gorzej odczuwam otoczenie - nie wiem dlaczego, może to tak jak kot z wibrysami).

Ja golę nogi i pachy regularnie, bez znaczenia, czy to lato czy zima. Tak lepiej się czuję. Okolice bikini golę gdy potrzeba - np. wyjście na basen. Jesli chodzi o drugie pytanie to -Til Schweiger no i oczywiście "mój" boski Bruce Oczywiście wiadomo, gdybym naprawdę nie miała innego wyjącia.

...
Nie ważne.

Jeśli chodzi o depilację, to ostatnio po raz pierwszy w życiu wyrwałam sobie kilka włosków z brwi, bo mnie wkurzały

Nie wyobrażam sobie życia bez włosów łonowym.
Jeżeli byłyby zbędne, odpadły by nam w procesie ewolucji. Tyle w temacie, nieco z humorem

Jakoś gatunek ludzki od kilkuset tysięcy lat dobrze sobie radzi bez depilacji, teraz ostatnie 30 lat zasiały jakąś psychozę , że włosy są "be". Tym, którzy nie wybudzili się jeszcze z matrixa, mówię głośno , że z włosami łonowymi da się żyć

Depilacja znana była już starożytnym, chociaż zarezerwowana była raczej dla zamożniejszych obywateli.

Poza presją ze strony mediów i społeczeństwa jest jeszcze kwestia... wygody, higieny i ESTETYKI

dziękuję za wsparcie Ernest!
chciałam zaznaczyć, że ja nikogo nie neguję za to, że się nie depiluje(joł joł ). po prostu robię to odkąd pamiętam, jak jeszcze byłam młodsza a zaczynały mi rosnąć łoniaki, ;d wplątywały mi się w majtki jednym słowem CIĄGNĘŁO mnie za włosy nie chcę żebyście myślały, że siedzę dla kogoś w gaciach! tylko mówię, że ja osobiście bym nie dała rady.

Rozumiem. Ja nie pojmuję, jak można wytrzymać z nieogolonymi pachami, bo ja bym tak nie mogła, ale jak komuś to nie przeszkadza, to przecież to jego sprawa

Gdybym nie była kobietą, to po przeczytaniu dwóch postów 4example zaczęłabym kobiet unikać. To są najwyraźniej jakieś straszne nadmiernie owłosione śmierdzące istoty rodem z jaskiń. Jeszcze wywołasz traumę u co niektórych facetów

hahahha przepraszam, ale od razu widzę czystą wannę w wielkich czarnych pokręconych włosach łonowych które gdzieś sobie niewinnie dosychają. moje krocze się poci na samą myśl, że miałabym mieć tam jakiekolwiek futro. dla niegolących się kobiet kłaniam się nisko i darzę szacunkiem za przetrwanie tych upałów!

A to może ja, żeby zmienić temat, zapytam: a co sądzicie o silnym owłosieniu u mężczyzn? Przeszkadza wam na przykład "sweter" pod koszulką?

mój były chłopak miał nawet na ramionach, to było okropne

Koni pisze:A to może ja, żeby zmienić temat, zapytam: a co sądzicie o silnym owłosieniu u mężczyzn? Przeszkadza wam na przykład "sweter" pod koszulką?

Chodzi o takich wyglądających jak ,,małpy"?
Jeśli o takich to dla mnie to jest obrzydliwe, ale całkim gładziutkich także nie ,,trawię". Mi osobiście najbardziej podobają się faceci którzy trochę futerka na klacie mają- nie za dużo i nie za mało, tak w sam raz.

4example pisze:hahahha przepraszam, ale od razu widzę czystą wannę w wielkich czarnych pokręconych włosach łonowych które gdzieś sobie niewinnie dosychają.

Noo, jak ktoś nie myje wanny, to faktycznie różne rzeczy mogą w niej dosychać.

Ja się boję myśleć, co lub kto jest głównym bohaterem Twoich koszmarów sennych

@4example - mi tam żadne włosy w wannie/pod prysznicem nie dosychają

@koni - absolutnie mi męskie owłosienie nie przeszkadza. Choć nadmiernie bujne na ramionach mogłoby być denerwujące, w przypadku zaśnięcia na ramieniu takiego pana... Juz to widzę, zasypiam z otwarta buzią i wpadają mi do niej wypadnięte włosy