co/jak bedzie dalej?...

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
WendyKroy
pASibrzuch
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2006, 20:18

Re: co/jak bedzie dalej?...

Post autor: WendyKroy »

Sorry ale to brzmi jak przemowa lidera partii komunistycznej, czyli inne zdanie to zle zdanie, inne zdanie to lepiej zeby sie nie wypowiadac, wiesz co to demokracja? zdolnosc do empatii? Jakos watpie.
We are the nobodies
we wanna be somebodies
when we're dead,
they'll know just who we are
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: co/jak bedzie dalej?...

Post autor: Agnieszka »

WendyKroy pisze:Och faktycznie te Twoje pwisy troche sie kupy nie trzymaja. A rownowage ktos musi trzymac, skoro tutaj co 2 osoba uwaza sie za zakochana a prawie akzdy szuka milosci to cos tu nie gra. Robi sie powoli burdel :-o
Równowaga jest jak najbardziej - a aseksualność nie oznacza wcale, że człowiek nie jest też zdolny do miłości niefizycznej. W końcu - jak sama nazwa mówi - jest to A-SEKS-ualność - rdzeniem tego słowa jest 'SEKS' i o jego brak, czy też obojętność wobec niego chodzi - a chyba nie utożsamiasz seksu z miłością?

Magellan - głęboki wdech i pamiętaj: co nas nie zabije, to nas wzmocni :)

Wendy, co innego odmienne zdanie przekazane w kulturalny, spokojny sposób, a co innego odmienne zdanie przekazane jako prawda objawiona z jednoczesnym atakiem na myślących inaczej.
Nie chcę Cię atakować, ale powiem Ci, że stylem wypowiedzi przypominasz mi kogoś - jest to facet, jak najbardziej seksualny, ale nie jest to najważniejsze. Ważne, że wypowiadając jakiekolwiek zdanie na jakikolwiek temat, robi to w taki sposób, jakby wypowiadał jedną jedyną prawdę i jakby tylko on na tę prawdę miał monopol. Nie ja jedna tak go odbieram - inne osoby również. I teraz właśnie mam podobne odczucia.
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

Re: co/jak bedzie dalej?...

Post autor: magellan »

hi Agnieszka :D

he..he.., fajnie ci dziekuje za "pocieszajace" (pocieszajace?) slowa - dobre przyslowie, wiem co masz na mysli, jednak mozna go tez "na odwrot" przeczytac. ;) i dlatego nie - nie toleruje takich wybrykow, sa granice ktorych sie nie przekracza.

admins: prosze wykasowac. :!:

tak mi sie zdaje, ze w tym poscie chyba powoli wszyscy sie odezwia/cos napisza... :mrgreen:

magellan ;)
WendyKroy
pASibrzuch
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2006, 20:18

Re: co/jak bedzie dalej?...

Post autor: WendyKroy »

Skoro jestem tu jedyna z takimi pogladami to aby zaistnies musze stosowac pewne jezykowe prowokacje. I dlatego to robie. Ja moge pisac zupelnie inaczej, tutaj wybralam taki styl aby zmusic innych do myslenia, aby wyroznic sie po to by pokazac moze bardziej radykalne inne zdanie. Czy to takie zle i naganne? Skoro tak reagujecie to chyba wlasnie dobrze zrobilam,g dybyscie podchodzili dot ych wpisow spokojnie to uznalabym, ze nalezy przystopowac. Sami dajecie zle znaki wiec ja staram sie dalej tworzyc moje mysli i zapisywac je w taki sposob.
We are the nobodies
we wanna be somebodies
when we're dead,
they'll know just who we are
Awatar użytkownika
Gizmo
Strażnik TeksASu
Posty: 1064
Rejestracja: 13 cze 2006, 11:15
Lokalizacja: Gdańsk

Re: co/jak bedzie dalej?...

Post autor: Gizmo »

Ha, też miałam takie wrażenie :) :arrow:
przypominasz mi kogoś - jest to facet, jak najbardziej seksualny,
Ja bym nie usuwała postów Wendy, są trochę szorstkie, ale przynajmniej jest wesoło. Tylko że Magellana chyba nic już nie odwiedzie od tej decyzji :wink:

eempatiaa - czytałam Twój post dokładnie. Ten - i parę innych.
Jeżeli ktoś jeszcze to uczynił i powie, że absolutnie nie mam racji, to cofnę te słowa. Wybacz, że Cię uraziłam, ale jest taka zasada, jeżeli coś cię nie dotyczy, to po tobie "spływa".
Nie offtopuj.
Przepraszam, już nie będę.
/w tym temacie :P/
WendyKroy
pASibrzuch
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2006, 20:18

Re: co/jak bedzie dalej?...

Post autor: WendyKroy »

Usuwanie postow i cenzura z takich powodow iznacza, ze ktos taki ma w umysle idee zycia bez demokracji, ez poszanowania innych. Wlasnie na tym polega problem. Jesli ktos nie szanuje drugiej osoby z takich powodow to jednoczesnie nie ma prawa wymagac aby inni szanowali jego. Przeciez tutaj dochodzi wlasnie sprawa czy problem aseksualnosci. W jakims stopniu rowniez wiekszosc nas odrzuca i nietoleruje. Magellan stosuje identyczna forme nietolerancji jednoczensie od innych wymaga czego innego. Podwojna moralnosc?
We are the nobodies
we wanna be somebodies
when we're dead,
they'll know just who we are
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: co/jak bedzie dalej?...

Post autor: Agnieszka »

WendyKroy pisze:Skoro jestem tu jedyna z takimi pogladami to aby zaistnies musze stosowac pewne jezykowe prowokacje. I dlatego to robie. Ja moge pisac zupelnie inaczej, tutaj wybralam taki styl aby zmusic innych do myslenia, aby wyroznic sie po to by pokazac moze bardziej radykalne inne zdanie. Czy to takie zle i naganne? Skoro tak reagujecie to chyba wlasnie dobrze zrobilam,g dybyscie podchodzili dot ych wpisow spokojnie to uznalabym, ze nalezy przystopowac. Sami dajecie zle znaki wiec ja staram sie dalej tworzyc moje mysli i zapisywac je w taki sposob.
Tzn. wychodzi, że wszystko, co piszesz jest jedną wielką prowokacją mającą prowadzić do... czego? Do uzdrowienia nas czy coś? Jesteś altruistką?
WendyKroy
pASibrzuch
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2006, 20:18

Re: co/jak bedzie dalej?...

Post autor: WendyKroy »

Jasne, ze nie wszystko, gdzie tak wyczywalas? Ja jestem osoba aseksualna dlatego jestem na tym forum i pisze co pisze. Wiem, ze nawet w tej grupie jestem wmmiejszosci wiec zabieram glos tak aby nawiazala sie polemika. A ze sa pewne osoby, ktore nie toleruja roznic zdan no to juz ich problem - nie moj. Zazwyczaj to wynik kompleksow, ktore wynikaja z innych sfer w zyciu.
We are the nobodies
we wanna be somebodies
when we're dead,
they'll know just who we are
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

Re: co/jak bedzie dalej?...

Post autor: magellan »

dziewczyno ocknij sie, i przestan tu smolic o demokracji... to jest PUBLICZNE FORUM w ktorym obowiazuja reguly, o ktorych ty jeszcze napewno nigdy nie slyszalas. i nic wiecej.

.."musze stosowac pewne jezykowe prowokacje. I dlatego to robie"..
.."tutaj wybralam taki styl aby zmusic innych do myslenia"..

no nie no.. ludzie... coraz lepiej :mrgreen:
wiesz co? to nie jest moje forum - lecz zdaje mi sie ze ty nic tu nie musisz, a tym bardziej nikogo do czegos zmuszac - nie wiem, jakich narkotykow sie najadlas czy co z toba jest; tylko coraz bardziej sie zaczynasz osmieszac przed wszystkimi (tak tak, na calym swiecie mozna to czytac). wez, zprowokuj i zmus siebie sama i dobrze sie wyspij, przeczytaj jutro jeszcze raz twoje wszystkie (orazajace) bzdury w tym forum, i zmus sie ponownie do myslenia co z toba wlasciwie jest... poza tym pisz sobie w forum gdzie chcesz, byle nigdy wiecej do mojego tematu.

nie wiem, dlaczego ci jeszcze wogole odpowiadam zamiast w tym samym czasie porozmawiac z "normalnymi" uczestnikami forum. nie mam zamiaru wiecej z toba dyskutowac. to pewnie i tak bezsensowne.

@Gizmo
jaaaa? zmienic zdanie?... oooo napeeeewwwnoooo. :mrgreen:
powoli robi sie to smieszne, nie? jak w przedszkolu..

mag-ellan :mrgreen:
WendyKroy
pASibrzuch
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2006, 20:18

Re: co/jak bedzie dalej?...

Post autor: WendyKroy »

magellan pisze: nie wiem, jakich narkotykow sie najadlas
nie ma to jak merytoryczna uwaga na wysokim poziomie
We are the nobodies
we wanna be somebodies
when we're dead,
they'll know just who we are
ODPOWIEDZ