Czy...

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: Czy...

Post autor: Agnieszka »

Wendy, czy uważasz, że jak ktoś się wkurza, bo partner pocałował drugą osobę, to znaczy, że wkurza się, bo uważa, że partner przespał się z tą drugą osobą?
Ja bym się wkurzyła (lub byłoby mi przykro), bo zasiałoby to we mnie niepewność co do tego, czy partner mnie kocha. Bo - jak już tłumaczyłam wielokrotnie - dla mnie pocałunek jest wyrazem uczuć a nie pożądania. Jak się jest z asem, to człowiek nie boi się, że druga osoba może kogoś pożądać, tylko w sytuacji zagrożenia jedyne co przychodzi do głowy to znudzenie, odkochanie itp. Krótko mówiąc coś jest na rzeczy, ale nie to, co myślisz - nie seks, tylko miłość - uczucie, stan ducha/umysłu/serca.

To że dla osoby seksualnej pocałunek oznacza wstęp do czegoś więcej, nie znaczy wcale, że pocałunek w ogóle oznacza zawsze i wszędzie wstęp do czegoś więcej. W zależności od wykonawcy (osoba seksualna, aseksualna) i sytuacji pocałunek może mieć inny wydźwięk, inne znaczenie.
Może przykład dziwny, ale jak ktoś się drapie, to czy zawsze znaczy to, że go coś swędzi? Nieeeee - są ludzie, którzy drapią się, jak myślą. Inni robią to, bo są zakłopotani itp. To że większość drapie się w sytuacji swędzącej nie oznacza wcale, że nie można w innych okolicznościach i z innych powodów.
WendyKroy
pASibrzuch
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2006, 20:18

Re: Czy...

Post autor: WendyKroy »

Nie przespal tylko zdradzil.
We are the nobodies
we wanna be somebodies
when we're dead,
they'll know just who we are
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: Czy...

Post autor: Agnieszka »

No to ok - ale to przecież nie oznacza, że pocałunek ma podłoże erotyczne. :) W końcu zdrada przede wszystkim ma wymiar uczuciowy/emocjonalny. Czyli wracamy do punktu wyjścia - pocałunek nie musi mieć podtekstu seksualnego, a fakt, że pocałowanie innej osoby można odebrać jako zdradę nie oznacza, że tenże podtekst występuje.
WendyKroy
pASibrzuch
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2006, 20:18

Re: Czy...

Post autor: WendyKroy »

Oh no tak to tylko wspolczesna gimnastyka jezyka ale ja zacofana :?
We are the nobodies
we wanna be somebodies
when we're dead,
they'll know just who we are
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: Czy...

Post autor: Agnieszka »

Ja się poddaję. Jeśli nie rozumiesz tego, co próbuję wytłumaczyć od kilku czy też kilkunastu postów, to nie zrozumiesz nawet za pięćdziesiąt lat. Chociaż bardziej prawdopodobne jest, że nie chcesz tego zrozumieć, bo jest to niewygodne dla Twojej teorii i najzwyczajniej w świecie Ci nie pasuje.
eta
gimnASjalista
Posty: 11
Rejestracja: 4 cze 2006, 20:25

Re: Czy...

Post autor: eta »

hm
ODPOWIEDZ