Hmm, to ja też pasuję
studentka? - byłam - nawet nie tak dawno
ubranie? - do pracy na czarno - jakieś spodnie i do tego bluzka/T-shirt/sweter - czasami wkradnie się ciemna zieleń lub brąz, ale wolę czarny;
wygląd? - raczej się nie przejmuję, powiedziałabym, że wyglądam przeciętnie, ważna jest dla mnie czystość/schludność
coś w tym stylu:
szminka? - nie używam; zresztą w ogóle żadnego makijażu nie używam, na dobrą sprawę nawet z kremami jestem w ogóle słabo zaznajomiona, ale to dlatego, że smarowidła mi nie służą - poza jednym - kwasem glikolowym
prawo jazdy? - nie i nie będę miała - co do innych środków transportu - tak się składa, że mam chorobę lokomocyjną, więc jeśli jeżdżę, to tylko tramwajami lub pociągami, a tak to na piechotę
samochód? - nie
odżywianie się? - a tu nie pasuję zdecydowanie - mięso, mięso i jeszcze raz mięso - tzn. próbowałam się zdrowo odżywiać itd, ale jednak do każdego posiłku muszę mieć jakieś mięso - sałata? ok, ale jako podkładka pod kiełbasę
duże miasto, miasteczko czy wieś? - no miasto
weekend "w tłumie" czy samemu w domu? - sama w domu, a konkretnie w swoim pokoju, wyłączone światło, zasłonięte okna

[/img]