typowy as?.. ;-)

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Ojaaa

Post autor: ewutek »

Cisza pisze:Reasumując 71,5% zbieżności.
Wg moich obliczeń powinieneś uzyskać aż 76,03% zgodności.

(;

Kod: Zaznacz cały

Odżywianie się: dieta zbilansowana powstała w wyniku obliczenia dziennego zapotrzebowania na kalorie (2800kcl)
Strasznie mi imponują ludzie, którzy mają czas na tzw. zbilansowaną dietę i ochotę na liczenie kalorii. Podziwiam, na prawdę (:
Cisza
przedszkolASek
Posty: 7
Rejestracja: 6 wrz 2006, 14:59

Re: Ojaaa

Post autor: Cisza »

ewutek pisze:
Cisza pisze:Reasumując 71,5% zbieżności.
Wg moich obliczeń powinieneś uzyskać aż 76,03% zgodności.

(;
Odrzucając weekend, lokalizacje (ze wzędu na brak danych), łącząc szminkę i wygląd, w jeden punkt nawet 83% :roll:
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: Agnieszka »

kosmitka pisze: ubranie? - mam fioła na punkcie ciuchów. uwielbiam kupować sobie nowe ubrania i potem paradować w nich po uczelni
OMG, przypomniała mi się właśnie - wybaczcie offtopa - jedna z moich największych fobii (zapomniałam o niej, bo unikam tego jak diabeł święconej wody) - Z A K U P Y brrrrrrrr :shock: Gotowa jestem zostać szewcem i krawcem w jednym, byle tylko nie musieć chodzić po sklepach z ubraniami, butami i tego typu diabelskimi wynalazkami xD
Salomea

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: Salomea »

Ja też raczej nie lubię zakupów, lubię za to mieć już nowe ubrania , więc czasami się poświęcam, kiedyś miałam bzika na punkcie nowych torebek i butów, więc do sklepu iść musiałam. Teraz już nad sobą panuję. :wink:
Za to nowszym bzikiem jest kupowanie książek, na szczęście to można robić przez internet. :mrgreen:
(Offtopy moim zdaniem są pożądane, przynajmniej coś się tutaj dzieje)
:wink:
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: Agnieszka »

Salomea pisze:Ja też raczej nie lubię zakupów, lubię za to mieć już nowe ubrania , więc czasami się poświęcam,
O nie, nie, nowe ubrania to mój wróg ;) Strasznie się przywiązuję do ubrań i rozpaczam, kiedy się niszczą, a wymianę czegokolwiek na coś nowszego uważam za zdradę... Ostatnio musiałam wyrzucić spodnie, bo się zniszczyły - trzy razy zanosiłam je do przedpokoju do wyrzucenia i odnosiłam z powrotem. Czasami udaje mi się sprawić, że jakieś ubranie przechodzi reinkarnację - np. staje się elementem innego ubrania, albo przeradza się w nowe-stare ubranie - ale wyrzucić i wymienić? Never!
Salomea pisze: kiedyś miałam bzika na punkcie nowych torebek i butów, więc do sklepu iść musiałam.
Hehe, ja mam tylko jedną torebkę i jest to raczej torba niż torebka - muszą się w niej zmieścić kanapki, mleko do kawy (ha! noszę w butelce), kalendarz, książka, scyzoryk wielofunkcyjny, dokumenty, parasol, żelki, okulary i portfel :D
A butów też nie dużo - zimowe a la glany, kozaki, sandały, wiązane, jesienne i to chyba wszystko xD
Salomea pisze:Za to nowszym bzikiem jest kupowanie książek, na szczęście to można robić przez internet. :mrgreen:
O tak, książki przez internet ja też :D:D
Kosmitka pisze:kiedyś też sporo kasy wydawałam na książki, ale juz mi przeszło. po co kupować jak są biblioteki?
Po to żeby mieć własną do czytania po raz dziesiąty :D Ja generalnie kupuję książki japońskich pisarzy - a te raczej są nie do dostania w bibliotece (no może Murakami jest dostępny, ale np. niektóre pozycje Kawabaty Yasunari, Abe Kobo czy Kenzaburo Oe ni hu hu :(). Szukałam - nie znalazłam, więc oblegam Allegro :D:D A no i Świat dysku Pratchetta też zbieram :D
Salomea

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: Salomea »

A kto mówi o wyrzucaniu, ja lubię mieć nowe, ale stare też kocham. Co do torebek to lubię je tylko mieć, a i tak noszę jedną, bo już się przyzwyczaiłam.
:lol: Reszta sobie leży i odpoczywa, pewnie niektórych nigdy nigdzie nie zabiorę, bo mam kilka, które do niczego mi nie pasują, ale podobały mi się i kupić musiałam. Ja ogólnie jestem monogamistką jeśli chodzi o rzeczy, zmian specjalnie nie lubię, za to lubię mieć spory zapas tak na wszelki wypadek. :wink:
Biblioteki rzadko odwiedzam, bo przeważnie nie ma tam żadnych nowości, poza tym lubię mieć książki pod ręką o każdej porze, gdybym chciała sobie coś przypomnieć, dlatego wolę mieć własne.
:wink: :lol:
Salomea

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: Salomea »

Ja też mogę po 10 razy czytać książkę, ostatnio Gombrowicza i Elfriede Jelinek tak męczę. 8) :mrgreen:
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: ewutek »

Ciuchy - Bleee!
Książki - Jeah!... właśnie czekam na paczuszkę od Merlina z czterema smakowitymi kąskami ((:
Salomea

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: Salomea »

Ja właśnie wczoraj dostałam nową paczuszkę z trzema książkami. :mrgreen: 8)
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: Agnieszka »

Ja czekam na paczkę z trzema wspaniałymi książkami - oczywiście jeden Pratchett (Carpe Jugulum) i dwa razy Murakami (Norwegian Wood i Wszystkie boże dzieci tańczą) :D:D

A z okazji rozpoczęcia jesieni zamierzam wzbogacić swój zbiór o parę powieści Piaseckiego, trylogię Grzesiuka i "Złego" Tyrmanda - nie wszystkich jednocześnie oczywiście :D

Salomea, Ewutek, a zdradzicie zawartość swoich paczek? :>
Salomea

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: Salomea »

Mogę zdradzić: „Dziewczyny z Portofino” Grażyna Plebanek; „Kobiety w kulturze popularnej” Edyta Zierkiewicz, Izabela Kowalczyk; „Gender dla średnio zaawansowanych" Inga Iwasiów. :mrgreen: :lol:
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: ewutek »

A propos, książkę raz przeczytną zwykle odświeżam po upływie co najmniej paru lat, szkoda mi czasu na powtórki. Ale jak na regułę przystało, są pewne wyjątki (:
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: ewutek »

Agnieszka pisze:Salomea, Ewutek, a zdradzicie zawartość swoich paczek? :>
Oczywiście, to dwie nowości: "Cień Poego" Matthew Pearl'a (polska premiera wydawnicza już jutro), scenariusz Stephen'a King'a "Sztorm stulecia", oraz dwie nieśmiertelne orłelówki, których mi brakuje w kolekcji - "Folwark zwierzęcy" i "Rok 1984" (:
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: Agnieszka »

kosmitka pisze:ale z Was mole książkowe... :lol: :roll:
Ha, bo nie ma nic piękniejszego niż zatopić się w fotelu ze szklanką gorącej herbaty w jednej łapce i książką w drugiej. :mrgreen:

Salomea: widzę, że tematyka strony, którą masz podaną w profilu odbija się również w wyborze literatury :> Dość często odwiedzam tę stronę - przynajmniej na ile czas pozwala - szczególnie dział felietonów :)

Ewutek: czytam: "Poe", widzę: Vincent Price i ekranizacje opowiadań Edgara Allana :> Z Kingiem kojarzy mi się niestety jedynie Lśnienie (ten obłąkany wzrok Nicholsona :D) i Misery - ale obydwa tylko w wersji filmowej ;) No ale obie "orłelówki" owszem czytałam :D Świetne.
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Re: typowy as?.. ;-)

Post autor: ewutek »

Muszę zaznaczyć, że jestem fanatycznym wielbicielem prozy i poezji Edgara Allana Poe, czyli gustuję w literaturze owianej tajemnicą, duchem przekory, zbrodnią, szaleńczych wizji i duchowych rozterek :twisted:
Zablokowany