No nie wiem. Mój najpiękniejszy sen (z tych które pamiętam) to ten w którym wyrosły mi skrzydła i latałam nad jeziorem. Miałam wtedy chyba z 8 czy 9 latklapouchy pisze:Matnia sny polucyjne to najpiekniejsze sny na świecie:D
Trudno nie zapamiętać:)
Czy przeszkadzałoby Wam?
O widze, że ni tylko jak tak mam:) BYć może jesteś:)Philosoph pisze:matnia pisze:No oczywiscie to tylko nerwy czasem coś nawali i erekcje może wywołać inny czynnik niż podniecenie seksualne ale to już jest temat dla lekarza nie dietetyka.Więc spontaniczna erekcja bez niczego jest niemożliwa. A także podnieca mnie kiedy przez przypadek ucisnę sobie sprzęt? Udem albo dziwnym ułożeniem w bieliźnie? Och, och. Chyba jestem fetyszystą wtedy.
to był kontekst do erekcja to to samo co podniecenie. Na zasadzie kwadrat jest prostokątem ale prostokąt nie jest kwadratem jest erekcja bez podniecenia ale nie ma podniecenia bez erekcji (no chyba ze ma sie z nią problemy). Przyznaje pomyliłam znaczek zamiast "=" miał być"-"Philosoph pisze:[quote="matnia"
Więc spontaniczna erekcja bez niczego jest niemożliwa. A także podnieca mnie kiedy przez przypadek ucisnę sobie sprzęt? Udem albo dziwnym ułożeniem w bieliźnie? Och, och. Chyba jestem fetyszystą wtedy.
To właśnie jest tzw spontaniczna erekcja spowodowana naciskiem na nerw i tu nie chodzi o podniecenie. Mylicie pojęcia.Kilka postów wyżej pisałaś, że nie ma podniecenia = nie ma erekcji. To jak wtedy?matnia pisze:Mnie chodzi o to ze bodźcem wywołującym erekcje czyli wzwód nie musi być podniecenie seksualne.
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Ja akurat własnie sobie poczytałem jeszcze raz gwoli przypomnienia o polucji i moja masturbacja własnie to pokazuje ze pozbywam sie nadmiaru spermy
Co do nocnych zmazów Nie przypominam sobie kurcze czegoś takiego Albo były sporadyczne albo nie zwracałem uwagi albo w ogóle ich nie było
Ale moje wytryski to raczej wystepowały w dzien gdy sie spieszyłem i raczej nogami
Dziwnie skonstruowany jestem
Co do nocnych zmazów Nie przypominam sobie kurcze czegoś takiego Albo były sporadyczne albo nie zwracałem uwagi albo w ogóle ich nie było
Ale moje wytryski to raczej wystepowały w dzien gdy sie spieszyłem i raczej nogami
Dziwnie skonstruowany jestem
jest erekcja bez podniecenia ale nie ma podniecenia bez erekcji, tak jakby zaprzecza samo sobie. Więc jeżeli jest podniecenie to jest erekcja, ale jeżeli jest erekcja to nie ma podniecenia? Hehe...matnia pisze: to był kontekst do erekcja to to samo co podniecenie. Na zasadzie kwadrat jest prostokątem ale prostokąt nie jest kwadratem jest erekcja bez podniecenia ale nie ma podniecenia bez erekcji (no chyba ze ma sie z nią problemy). Przyznaje pomyliłam znaczek zamiast "=" miał być"-"
User of this number is currently dead. Resurrection in 5 minutes, please wait. * * * * Resurrection failed, please try again later.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
If you have more troubles with resurrection, please contact with software developer (GodCorp®) in order to solve the problem.
Od kiedy się nie masturbuje bardzo rzadko doświadczam erekcji. Najczęściej jeśli w ogóle to mam tą po spaniu, tak to nieraz w ciągu dnia na jakieś 20-30sec.
Moje polucje są tak śmiesznie słabe, że można by je zignorować.
Na początku jak przestałem były o wiele inne.
Podejrzewam, że większość osób też by miała tak jak ja.
Dlatego pozbywanie się nadmiaru spermy to raczej mit . Ciało z przyzwyczajenia produkuje za dużo u tych co się masturbują, dlatego jeśli na początku przestaniecie to możecie mieć w miarę często polucje (ja miałem).
Jak chcecie spróbujcie przez parę miesięcy, zawsze jakieś nowe doświadczenie
Moje polucje są tak śmiesznie słabe, że można by je zignorować.
Na początku jak przestałem były o wiele inne.
Podejrzewam, że większość osób też by miała tak jak ja.
Dlatego pozbywanie się nadmiaru spermy to raczej mit . Ciało z przyzwyczajenia produkuje za dużo u tych co się masturbują, dlatego jeśli na początku przestaniecie to możecie mieć w miarę często polucje (ja miałem).
Jak chcecie spróbujcie przez parę miesięcy, zawsze jakieś nowe doświadczenie
Pewnie tak, wszak miałby dzięki temu więcej pacjentów, co oznaczałoby jednocześnie więcej kasy dla niego. Choć myślę, że tu wyjątkiem byłby prof. Zbigniew Izdebski, który napisał że "w każdej populacji jest niewielki procent osób, które nie podejmują aktywności seksualnej, a mimo to są zadowolone ze swojego życia".Alek pisze:Z pewnością każdy seksuolog uznałby nas wszystkich za zaburzonych
Owszem, mogą. Obniżenie lub zanik popędu seksualnego występuje np.w cukrzycy i niedoczynności tarczycy, z tym że chorobom tym towarzyszy prócz tego jeszcze wiele innych objawów. Wiec najpierw trzeba by raczej to sprawdzić ,a dopiero później ewentualnie iść do seksuologa.klapouchy pisze:Chodzi o to, że te objawy mogą świadczyć o różnych chorobach, które mogą być niebezpieczne, ale każdy sam musi dbać o swoje zdrowie....
Inna sprawa to to, że jeśli nastąpił u kogoś zanik lub obniżenie popędu, oznacza to, że kiedyś ten popęd musiał być wyższy bądź w ogóle musiał być. A co z ludźmi, którzy nigdy w życiu, od urodzenia, go nie odczuwali? A przecież są tacy ludzie.
Quirkyalone
- Unheilig76
- łASuch
- Posty: 198
- Rejestracja: 4 paź 2010, 06:53
- Lokalizacja: Śląsk
- Unheilig76
- łASuch
- Posty: 198
- Rejestracja: 4 paź 2010, 06:53
- Lokalizacja: Śląsk
Ale piep... Keri, to są zupełnie naturalne odruchy które były zawsze i nie mają nic wspólnego z żadnym zezwierzęceniem już nie mówiąc o braku inteligencji..... Część osób tutaj raczej nie ma aseksualizmu, ale jakaś awersje seksualną i poruszanie czegokolwiek związanego z seksem od razu wywołuje u nich obrzydzenie. Tylko nie czyńcie cnoty z waszych zaburzeń prosze was, bo gadacie jak jacyś religijni asceci:PKeri pisze:Ten świat zezwierzęca się tak bardzo że zwierzęta są bardziej ludzcy i inteligentniejsi i mądrzejsi od nas samych