Strona 1 z 21

Wygląd a aseksualizm

: 10 sie 2011, 20:58
autor: dimgraf
Heh wszyscy aseksualni są brzydcy, grubi, pryszczaci, zdeformowani:p

A tak na serio jak ma się wygląd do aseksualności?

Czy macie poczucie, że jesteście zeszpeceni w jakiś sposób, czy z jakiegoś powodu nie atrakcyjni fizycznie, i dlatego szukacie wytłumaczenia sobie takiego stanu rzeczy aseksualizmem?

Czy aseksualizm nie jest wymówkom?

Czy wygląd jest powodem aseksualności lub aseksualność wyglądu?

np. niektóre dziewczyny twierdzą, że jestem atrakcyjny choć przyznam się że mam swoje kompleksy - wydaje mnie się że jestem za chudy i za słabo umięśniony. Mimo usilnych starań nie mogę nabrać masy (niektóre panie mi tego zazdroszczą:P). Jak jest z wami ale szczerze:p

ps. tą atrakcyjność stwierdzały tylko starsze i mężatki więc sam nie wiem jak się do tych opinii ustosunkować:p

: 10 sie 2011, 22:35
autor: Weep
Nie jestem szczególnie urodziwa, ale uważam się za dość ładną, co kilka osób potwierdziło. :-) Jestem szczupła, mam duże oczy, filigranową sylwetkę. Mój chłopak twierdzi, że jestem niesamowicie pociągająca z wyglądu, więc reasumując, aseksualizm chyba nie ma związku z nieatrakcyjnym wyglądem. Poza tym, poznałam na żywo kilku asów i kilka asek, wszyscy są ładnymi ludźmi. :)

: 11 sie 2011, 11:27
autor: momo84
Ja nie przepadam za swoim wyglądem, chociaż wiele osób uważa,że jestem bardzo ładna. Chyba wygląd nie ma nic do rzeczy z aseksualnością...

: 11 sie 2011, 11:30
autor: momo84
Zauważyłam,że podobam się głównie starszym Panom...ciekawe dlaczego...młodych nie przyciąga moja uroda zupełnie(nie mam zmarszczek jeszcze :shock: )

: 11 sie 2011, 12:08
autor: Goś
Dobre pytanie [pytania].

Może zacznę od informacji obiektywnych - nie jestem jakaś bardzo brzydka, mam normalną budowę ciała, jako kobieta nie wyglądam źle. Moje koleżanki zawsze chwalą mój ubiór, nawet czasem staję się przykładem do naśladowania. U płci przeciwnej powodzenia nie mam żadnego.


Tak wyglądają fakty, ale ja sama? Ledwo potrafię spokojnie spojrzeć w lustro, gdy widzę siebie. Uważam, że jestem okropna. Gdybym mogła, pozbyłabym się cielesności całkowicie. A jeśli już mieć ciało, to tak, ale bez żadnych cech sugerujących płeć.

Czasem myślę, że to jest jakaś wymówka, gdyż wyznaję racjonalizację. Nie jestem pewna niczego, chociaż takie postrzeganie siebie zaczęło się u mnie już w podstawówce. Nienawidziłam swojego ciała i chowałam je pod imidżem chłopaka. Po maturze uznałam, że głową muru nie przebiję - z chłopaka w chłopczycę, łamane na dziewczynkę.

Co do starszych panów - lubią mnie, ale to raczej dlatego, że jestem zwyczajna i miła dla nich ;)

: 11 sie 2011, 13:15
autor: momo84
Miewam takie myśli jak Goś co do braku cech sugerujących płeć, myślę,że czułabym się idealnie w takiej neutralności.

Re: Wygląd a aseksualizm

: 11 sie 2011, 15:07
autor: hrabinka
dimgraf pisze:Heh wszyscy aseksualni są brzydcy, grubi, pryszczaci, zdeformowani:p
O nie! Zgłaszam weto! ;)

Re: Wygląd a aseksualizm

: 11 sie 2011, 21:18
autor: pomaranczka1982
hrabinka pisze:
dimgraf pisze:Heh wszyscy aseksualni są brzydcy, grubi, pryszczaci, zdeformowani:p
O nie! Zgłaszam weto! ;)
Oooo i ja też zgłaszam weto
:P ludzi brzydkich nie ma są tylko zaniedbani albo tacy którzy nie mają lustra ....

Ja tam żadną laseczką nie jestem zwykła kobitka o kobiecych kształtach która jak gdzieś idzie to oglądają się mężczyźni ( i nie tylko)- jedni bo się im podobam, inni bo się im nie podobam..... no ale najważniejsze w tym wszystkim jest to że ja się dobrze czuje w swoim ciele, a jak się komuś nie podoba to niech spada na drzewno :P

A co do wpływu mojej urody (lub też jej brak jak kto woli) na mój aseksualizm no to może miał jakiś jak miałam naście lat ale nie teraz jak mam 29 i wiem czego chce od życia i kim jestem

: 12 sie 2011, 07:39
autor: dimgraf
Heh wszyscy aseksualni są brzydcy, grubi, pryszczaci, zdeformowani
Hehe no ja też się z tym nie zgadzam oczywiście. Nie mam nic sobie do zarzucenia. Może jestem szczupły (jak kto woli chudy), ale oczywiście nie mam jakiś większych problemów z wyglądem. Pisałem, że starałem się trochę nabrać masy ale wiem, że Shwarcenegerem nigdy nie będę. Oczywiście w pytaniu chodziło czy macie jakieś kompleksy na punkcie wyglądu, które mogą być przyczyną aseksualizmu.

: 12 sie 2011, 09:38
autor: Goś
I bardzo dobrze, że jesteście ładni, nie dajmy się jakimś tam opiniom głupim :P


W sumie wiele o tym rozmyślam teraz [ale mi ten temat zadał zagadkę]. Wydaje mi się, że chyba dużo częściej osoby aseksualne nie tyle są brzydkie, co zaniedbane. Może przez to, że niektórzy nie chcą podkreślać swoich atutów, nie mają potrzeby strojenia się i kuszenia płci przeciwnej cieleśnie, krąży opinia, że są brzydcy. Wiadomo, kultura robi swoje, dbałość o wygląd (również u mężczyzn) to wyznacznik 'urody'. Żeby zobrazować to, co mówię, chyba wiele z nas zna taki tekst, który głosi: "Byłabyś taka ładna, gdybyś wiedziała jak się pomalować".

: 12 sie 2011, 11:15
autor: Goś
Haha, rozbroiła mnie końcówka twojej wypowiedzi ;) To chyba tylko im się tak wydaje, na ich nieszczęście :D Nie będę nawet przytaczać obrzydliwych przykładów z tramwaju :lol:


Nie chciałam sugerować, że ktoś jest mniej zadbany, w każdym razie. Chociaż to może być jakieś wytłumaczenie takiej kulturowej brzydoty, powiedzmy.


A w ogóle to wszyscy tutaj jesteśmy ładni, i tyle :P

: 12 sie 2011, 14:27
autor: pomaranczka1982
[quote="Oczywiście w pytaniu chodziło czy macie jakieś kompleksy na punkcie wyglądu, które mogą być przyczyną aseksualizmu.[/quote]

Hm... w moim przypadku zdecydowanie nie .... bo jestem dość nie konwencjonalną aską, która lubi eksponować to co natura dała kobiecie (a w moim przypadku dała dość sporo :P) i nie mam z tym problemu.....

Zito ... Twoi koledzy to chyba pochodzą z średniowiecza bo spoko rozumie że można się pobrudzić i spocić ale bez przesady a jeśli chodzi o kobiety aski i dbanie o siebie no to ja mogę tylko odpowiedzieć w swoim imieniu że lubię być świeża, dobrze ubrana i czasem pomalowana... chociaż nie ukrywam, że jeśli jadę na wycieczkę wędrowną albo jadę spać pod namiot gdzie jedyna woda to zimny strumyk no to moje możliwości są ograniczone ale jakoś zawsze dawałam radę żeby o siebie zadbać .....

: 31 sie 2011, 09:47
autor: DZIEWICA8
Ja jestem raczej przeciętnej urody, a niektórzy nawet twierdzą, że jestem ładna. Jednak wiadomo, że także osoby niepełnosprawne, które można zaliczyć do kategorii zdeformowanych żyją w związkach damsko- męskich, mają dzieci, a więc nie są aseksualne. Tak, więc czyjś wygląd nie wpływa na odczuwanie przez kogoś popędu seksualnego. Raczej może być tak, że ktoś powstrzymuje się od bliższych kontaktów z drugą osobą z powodu swoich kompleksów.
DZIEWICA8

: 31 sie 2011, 10:54
autor: Nicktorius
Uważam się za nic specjalnego . Jednak nie jestem zdania , że to przez wygląd . Moja ex twierdziła nawet , że mam urodę hhhmm ale jakoś nie dochodzi to do mnie .

Osoby aseksualne chyba bardziej skupiają się na duszy....


Ten czarno biały awatar to ja .... zdecydowanie za dużo kobiety ... masakra :).....

Re: Wygląd a aseksualizm

: 5 kwie 2012, 23:40
autor: psychaotic
hmmm, ja tam przywiązuję dużą wagę do mojego wyglądu, bo lubię być zadbana i atrakcyjna - nie dla kogoś, ale dla mnie samej, według swoich własnych kryteriów atrakcyjności.
większość ludzi uważa, że jestem za mało dziewczęca, bo mój styl ubierania się jest dość, hmmm, mroczny... aczkolwiek dobrze się z nim czuję.
najważniejsze to się dobrze czuć we własnej skórze - np nie wyszłabym z domu bez makijażu, w byle jakich ciuchach narzuconych na szybko, bo zwyczajnie czułabym się niekomfortowo.
opinią innych się nie przejmuję - czy się komuś podobam, czy nie, jest mi to zwyczajnie obojętne.