Strona 19 z 21

Re: Wygląd a aseksualizm

: 20 cze 2018, 10:38
autor: Decadente
...

Re: Wygląd a aseksualizm

: 20 cze 2018, 11:10
autor: takasobie
Wczoraj byłam świadkiem pewnej, pewnie częstej sytuacji. Wysiadając z tramwaju, widzialam jak dwóch facetów taksuje wzrokiem dziewczynę ubraną w szorty. Gdy ja wysiadłam, oni przepuścili ją w drzwiach, cały czas patrząc się na jej tyłek. Nie wiem dlaczego zbulwersowała mnie ta sytuacja, choć ja nie byłam jej adresatem. Ucieszyłam się, że na mój tyłek prawdopodobnie nikt się nie gapi i staram się wsiadać ostatnia do tramwaju.

Re: Wygląd a aseksualizm

: 20 cze 2018, 12:21
autor: stranger
Setsu czy ty umiesz rozmawiac czysto teoretycznie. ??? Czy podeslanie jakiej kolwiek informacji z zewnątrz w postaci linka czy czegos takiego zawsze musi sie wiazac z tym ze ta osoba tak mysli lub utożsamia sie w 100 % z przekazem. Za dużo internetow. Wyjdz do ludzi bo ja przeczytalem tez troche twoich postow i wszystko jest oparte na wydaje mi sie, na chybaniu i innych domyslach.
I jezeli ktos nie podziela twojego zdania to napewno jest w bledzie.

Re: Wygląd a aseksualizm

: 20 cze 2018, 13:37
autor: Azshara
stranger pisze: 20 cze 2018, 12:21Setsu czy ty umiesz rozmawiac czysto teoretycznie. ??? Czy podeslanie jakiej kolwiek informacji z zewnątrz w postaci linka czy czegos takiego zawsze musi sie wiazac z tym ze ta osoba tak mysli lub utożsamia sie w 100 % z przekazem.
A szczerze powiedziawszy mam z tym problem, bo faktycznie zbyt wiele rzeczy zakładam jako realne. Szczególnie w dyskusji, gdy ktoś odpowiada żartem na żart, a drugi wyskakuje z czymś, co w jasny sposób "obnaża" naturę danego człowieka/ płci. Odgórnie i na pewno pochopnie zakładam, że ten użytkownik ma takie samo zdanie, bo nic od siebie nie dodał.
stranger pisze: 20 cze 2018, 12:21I jezeli ktos nie podziela twojego zdania to napewno jest w bledzie.
Na tym polega dyskusja. Gdybyśmy się wszyscy ze sobą zgadzali, to tego tematu by nie było, albo skończyłby się na sześciu postach, bo o czym tutaj pisać, skoro każdy uważa, że x jest x i nie ma żadnego y. No i nie zgodzę się z tym, że moja racja jest najmojsza (heh, tak jakby można uznać, że właśnie teraz to robię), bo jeśli ktoś poda mi argumenty, które są podparte rzetelnymi badaniami, to nie mam oporów, aby się douczyć, bo zawsze może się okazać, że to ja w tym momencie jestem osobą, która się myli. Inaczej jest choćby w tej dyskusji, w której chyba ciężko udowodnić czym jest ta 100% męskość i dlaczego mężczyźni nie powinni za bardzo o siebie dbać. Taka wymiana zdań zawsze będzie się opierać na gdybaniach, jak już napisałeś, założeniach i własnych poglądach.

Re: Wygląd a aseksualizm

: 20 cze 2018, 20:08
autor: AceKini
takasobie pisze: 20 cze 2018, 11:10 Wczoraj byłam świadkiem pewnej, pewnie częstej sytuacji. Wysiadając z tramwaju, widzialam jak dwóch facetów taksuje wzrokiem dziewczynę ubraną w szorty. Gdy ja wysiadłam, oni przepuścili ją w drzwiach, cały czas patrząc się na jej tyłek. Nie wiem dlaczego zbulwersowała mnie ta sytuacja, choć ja nie byłam jej adresatem. Ucieszyłam się, że na mój tyłek prawdopodobnie nikt się nie gapi i staram się wsiadać ostatnia do tramwaju.
Nie raz spotkałam się z taką sytuacją i miałam podobne odczucia. Nieco pomaga mi pewien fakt - gdyby dana kobieta nie chciała być taksowana wzrokiem, nie ubrałaby krótkich szortów; gdyby dany mężczyzna nie chciał być taksowany wzrokiem, nie... eee... nie robiłby tego co robią mężczyźni, gdy chcą być taksowani wzrokiem xD Każdy ma wolność i prawo do podejmowania świadomych decyzji, więc nie musimy przejmować się takimi sytuacjami ;) To tylko moje zdanie ;)

Re: Wygląd a aseksualizm

: 20 cze 2018, 20:58
autor: takasobie
AceKini pisze: 20 cze 2018, 20:08
takasobie pisze: 20 cze 2018, 11:10 Wczoraj byłam świadkiem pewnej, pewnie częstej sytuacji. Wysiadając z tramwaju, widzialam jak dwóch facetów taksuje wzrokiem dziewczynę ubraną w szorty. Gdy ja wysiadłam, oni przepuścili ją w drzwiach, cały czas patrząc się na jej tyłek. Nie wiem dlaczego zbulwersowała mnie ta sytuacja, choć ja nie byłam jej adresatem. Ucieszyłam się, że na mój tyłek prawdopodobnie nikt się nie gapi i staram się wsiadać ostatnia do tramwaju.
Nie raz spotkałam się z taką sytuacją i miałam podobne odczucia. Nieco pomaga mi pewien fakt - gdyby dana kobieta nie chciała być taksowana wzrokiem, nie ubrałaby krótkich szortów; gdyby dany mężczyzna nie chciał być taksowany wzrokiem, nie... eee... nie robiłby tego co robią mężczyźni, gdy chcą być taksowani wzrokiem xD Każdy ma wolność i prawo do podejmowania świadomych decyzji, więc nie musimy przejmować się takimi sytuacjami ;) To tylko moje zdanie ;)
Nie zgodzę się. Ja zakładam, że każdy ubiera się tak, jak mu wygodnie, a nie żeby być taksowanym wzrokiem. Jeśli ja zakładam szorty, to dlatego, że mi gorąco albo chcę opalić nogi, a nie żeby nasycić jakiegoś faceta swoim widokiem. Tak samo zakładam dekolt, bo chcę, a nie dla kogoś. Ja wiem, że człowiek nawet w worku na kartofle może być taksowany wzrokiem. Może tej dziewczynie to odpowiadało, a tylko ja odczułam dyskomfort.

Re: Wygląd a aseksualizm

: 20 cze 2018, 21:21
autor: AceKini
takasobie pisze: 20 cze 2018, 20:58
AceKini pisze: 20 cze 2018, 20:08
takasobie pisze: 20 cze 2018, 11:10 Wczoraj byłam świadkiem pewnej, pewnie częstej sytuacji. Wysiadając z tramwaju, widzialam jak dwóch facetów taksuje wzrokiem dziewczynę ubraną w szorty. Gdy ja wysiadłam, oni przepuścili ją w drzwiach, cały czas patrząc się na jej tyłek. Nie wiem dlaczego zbulwersowała mnie ta sytuacja, choć ja nie byłam jej adresatem. Ucieszyłam się, że na mój tyłek prawdopodobnie nikt się nie gapi i staram się wsiadać ostatnia do tramwaju.
Nie raz spotkałam się z taką sytuacją i miałam podobne odczucia. Nieco pomaga mi pewien fakt - gdyby dana kobieta nie chciała być taksowana wzrokiem, nie ubrałaby krótkich szortów; gdyby dany mężczyzna nie chciał być taksowany wzrokiem, nie... eee... nie robiłby tego co robią mężczyźni, gdy chcą być taksowani wzrokiem xD Każdy ma wolność i prawo do podejmowania świadomych decyzji, więc nie musimy przejmować się takimi sytuacjami ;) To tylko moje zdanie ;)
Nie zgodzę się. Ja zakładam, że każdy ubiera się tak, jak mu wygodnie, a nie żeby być taksowanym wzrokiem. Jeśli ja zakładam szorty, to dlatego, że mi gorąco albo chcę opalić nogi, a nie żeby nasycić jakiegoś faceta swoim widokiem. Tak samo zakładam dekolt, bo chcę, a nie dla kogoś. Ja wiem, że człowiek nawet w worku na kartofle może być taksowany wzrokiem. Może tej dziewczynie to odpowiadało, a tylko ja odczułam dyskomfort.
Masz rację. To co napisałaś jest całkowicie logiczne. Niektóre z moich koleżanek wypowiadały się na temat tego dlaczego noszą wyzywające ubrania (pytałam je bo byłam ciekawa... kumpli też pytałam, o ich zabiegi :lol: ). Oprócz wszystkich podanych przez Ciebie powodów padały wyjaśnienia typu: bo chcę się podobać. Jednakże nie powinnam generalizować - to krzywdzące, sorry. W takim razie - każdy człowiek jest inny i postępuje zgodnie z własnym sumieniem i niech mu się darzy wedle jego życzeń. Myślę, że ta dziewczyna mogła nawet nie zauważyć, że ją taksowali, albo faktycznie jej to nie przeszkadzało ;)

Re: Wygląd a aseksualizm

: 20 cze 2018, 22:30
autor: stranger
Ostatnio trafilem w internetach obrazek podpisany cos ale. Jak kobieta ubierze sie ze ma polowe posladkow na wierzchu i gleboki dekolt a facet spojrzy to jest zboczony. Ale jak facet ubierze sie ze mu wystaje polowa interesu to tez jest zboczony. :lol:
Jak cos jest ladne to nie da sie przejsc obojetnie :D

Re: Wygląd a aseksualizm

: 21 cze 2018, 11:13
autor: aldrig
Jasne, że ciężko przejść wzrokiem obojętnie wokół czegoś, co jest ładne, ale z drugiej strony nie popadajmy w skrajności - niektórym na widok skrawka pośladka czy większego dekoltu coś nieprzyjemnego uderza do głowy. Samej zdarzy mi się za kimś obejrzeć, zresztą pewnie jak większości z nas, ale natrętne wgapianie się i taksowanie wzrokiem nie jest w porządku. I jasne, że są osoby, niezależnie od płci, które ubierają się w taki a nie inny sposób, żeby przykuć uwagę, ale inni na przykład ubierają coś bo wygodniej, bo nie tak gorąco, bo lubią ładnie wyglądać i bo chcą podobać się sobie - a nie narażać się na wygłodniałe spojrzenia czy wręcz komentarze. To tak w odpowiedzi na sytuację wspomnianą przez takąsobie.
I tu nie chodzi o to, czy ktoś jest "zboczony" czy nie - ludzie mają swoje instynkty, na to się nic nie poradzi. Tutaj chodzi po prostu o brak taktu i okrzesania i jest to cecha godna pożałowania.

A odnośnie tematu, to nawet nie pamiętam, czy się tutaj wypowiadałam, ale: ja należę do kobiet umiarkowanie urodziwych. Nie mam specjalnie ciekawych i ładnych rysów twarzy i mam za dużo ciała - to ostatnie dla niektórych jest cechą dyskwalifikującą, od razu i bez gadania. Ja z kolei mam jeśli chodzi o wygląd większe zmartwienia i kompleksy niż waga, ale właśnie z powodu tejże przewinęło się juz trochę osób, bliższych mi lub dalszych, które pytały/twierdziły(!), czy/że jestem aseksualna bo wstydzę się swojego ciała. Ci, ktorzy sobie ubzdurali coś takiego, do tej pory usilnie sobie tłumaczą w ten sposób moje preferencje. Ale chyba już się przyzwyczaiłam, że ludzie znajdują zawsze setki wytłumaczeń w kwestii czyjegoś aseksualizmu :mrgreen:

Re: Wygląd a aseksualizm

: 21 cze 2018, 11:53
autor: Viljar
Mnie z kolei śmieszy, że Takasobie zbulwersowała się tą sytuacją, chociaż to nie na nią się patrzyli. A może właśnie dlatego? Taka skrywana zazdrość, rozumiecie ;)

Re: Wygląd a aseksualizm

: 21 cze 2018, 12:13
autor: takasobie
Viljar pisze: 21 cze 2018, 11:53 Mnie z kolei śmieszy, że Takasobie zbulwersowała się tą sytuacją, chociaż to nie na nią się patrzyli. A może właśnie dlatego? Taka skrywana zazdrość, rozumiecie ;)
Czytaj uważnie. Napisałam że sama nie rozumiem dlaczego tak się tym bulwersuję.

Re: Wygląd a aseksualizm

: 21 cze 2018, 12:27
autor: AlaZala
Zazwyczaj ubieram się tak, jak ubrana czuję się komfortowo i jak chciałabym, żeby mnie ludzie widzieli. Zazwyczaj nie zwracam uwagi na to, czy ktoś na mnie patrzy, czy nie, bo mnie to nie interesuje. Ważne jest dla mnie, że sama czuje się dobrze. Osobiście uważam, że w Polsce obcy ludzie na ulicy za rzadko na siebie spoglądają, za rzadko się do siebie uśmiechają i zachowują się wobec siebie bardzo podejrzliwie. A jeśli już ktoś się odezwie, to prawie na pewno z pretensjami...

W ostatnich latach widzę, że następuje zmiana mody i młode dziewczyny w lecie ubierają się w coraz skromniejsze stroje, a popularne obecnie spodenki damskie różnią się od majtek już tylko materiałem, a nie długością. Choć sama najlepiej czuję się w długich i luźnych spodniach, wcale nie twierdzę, że taka zmiana mody jest czymś złym. Uważam, że im panuje większa swoboda stroju, tym lepiej, bo wtedy więcej osób może dobrać sobie strój odpowiadający własnej estetyce i nie wzbudzać nim większej sensacji na ulicy.

Oczywiście żaden strój nie jest usprawiedliwieniem dla żadnej formy molestowania seksualnego, nawet jeśli ktoś chodziłby nago po ulicy. Jednak są stroje, które wzbudzają zaciekawienie i czasami nawet trudno powiedzieć, czy jest to zaciekawienie o charakterze seksualnym, czy nieseksualnym. Osoba chodząca nago z pewnością wzbudzi zainteresowanie (w naszym porządku prawnym niestety też organów ścigania), ale trudno posądzać wszystkich, którzy będą taką osobę obserwować o jakiekolwiek złe intencje. Trudno więc mieć pretensję za to, że ktoś na nas patrzy, o ile wyłącznie patrzy, a nie komentuje lub zachowuje się w podejrzany sposób.

Re: Wygląd a aseksualizm

: 21 cze 2018, 12:37
autor: Viljar
takasobie pisze: 21 cze 2018, 12:13
Viljar pisze: 21 cze 2018, 11:53 Mnie z kolei śmieszy, że Takasobie zbulwersowała się tą sytuacją, chociaż to nie na nią się patrzyli. A może właśnie dlatego? Taka skrywana zazdrość, rozumiecie ;)
Czytaj uważnie. Napisałam że sama nie rozumiem dlaczego tak się tym bulwersuję.
Czytam uważnie - po prostu robię sobie jaja ;)

Re: Wygląd a aseksualizm

: 21 cze 2018, 12:43
autor: takasobie
Viljar pisze: 21 cze 2018, 12:37
takasobie pisze: 21 cze 2018, 12:13
Viljar pisze: 21 cze 2018, 11:53 Mnie z kolei śmieszy, że Takasobie zbulwersowała się tą sytuacją, chociaż to nie na nią się patrzyli. A może właśnie dlatego? Taka skrywana zazdrość, rozumiecie ;)
Czytaj uważnie. Napisałam że sama nie rozumiem dlaczego tak się tym bulwersuję.
Czytam uważnie - po prostu robię sobie jaja ;)
Spoko :)

Re: Wygląd a aseksualizm

: 21 cze 2018, 14:40
autor: Nautilus1992
aldrig pisze: 21 cze 2018, 11:13 I tu nie chodzi o to, czy ktoś jest "zboczony" czy nie - ludzie mają swoje instynkty, na to się nic nie poradzi. Tutaj chodzi po prostu o brak taktu i okrzesania i jest to cecha godna pożałowania.
To zdanie idealnie pasuje do sytuacji, którą nie tak dawno zaobserwowałem. Wychodząc ze sklepu w mojej małej miejscowości zobaczyłem dwie dziewczyny przy rowerach zaraz koło drzwi wejściowych. Ubrania letnie, czyli bluzka plus krótkie spodenki. Minąłem je i wsiadłem do samochodu, za chwile wyszedł ze sklepu jakiś młody chłopak, na oko trochę zaniedbany. Zrobił kilka kroków, po czym zatrzymał się i zaczął się patrzeć na te dziewczyny.

No wmurowało mnie wtedy. Gościu stał jak zahipnotyzowany, widziałem jak badał je wzrokiem od stóp do głów. Nie mógł oczu od nich oderwać. Nie wiem czy one go zauważyły, mam nadzieję że nie, bo była by to dla nich bardzo niezręczna sytuacja. Gościu był dla mnie trochę podejrzany, zaniepokoiłem się czy nic im nie zrobi, ale było koło sklepu kilka samochodów, kilku klientów kupowało jakieś dobra, no i były we dwie, więc zdecydowałem się odjechać. Nie wiem, może jestem trochę przewrażliwiony, ale sytuacja była co najmniej dziwna. Lubię patrzeć na ludzi, ale polega to tylko na szybkim rzuceniu okiem i często jest niezauważalne dla drugiej strony. W głowie mi się nie mieści jak można się tak publicznie gapić na kogoś :shock: