Strona 1 z 5

Tabu, czyli o czym nie chcieli byście rozmawiać?

: 25 wrz 2011, 21:36
autor: dimgraf
Rozmawiamy tu o wielu rzeczach. Seks, rodzina, tolerancja, problemy życiowe ale czy są dla was jakieś tematy tabu?

: 2 paź 2011, 16:48
autor: Winkie
Nikt tu Tobie jak dotąd nie odpisał, co potwierdza, że o tematach typu "tabu" nie rozmawia się publicznie.

Re: Tabu, czyli o czym nie chcieli byście rozmawiać?

: 5 paź 2011, 01:11
autor: Philosoph
dimgraf pisze:(...) czy są dla was jakieś tematy tabu?
Chyba nie. Sęk w tym, że nie chce mi się gadać. :roll:

: 5 paź 2011, 16:38
autor: Winkie
A mimo to gadasz. :wink:
Może Dimgraf powinien sam, tak na dobry początek, napisać co dla niego jest tematami tabu?

: 5 paź 2011, 18:06
autor: dimgraf
Winkie Ja jestem człowiek otwartym i dla mnie nie ma takich tematów są co najwyżej tematy niewarte uwagi lub nie nadające się do dyskusji na forum publicznym.

: 5 paź 2011, 18:08
autor: Winkie
A dlaczego nie nadające się do dyskusji na forum publicznym?

: 5 paź 2011, 18:26
autor: dimgraf
A dlaczego nie nadające się do dyskusji na forum publicznym?
No choćby dlatego, że nie wszyscy muszą wszystko wiedzieć. Jak ktoś chce poznać jakąś moją opinie w takim temacie to ta opinia będzie dla niego. Temat tabu to taki na, który nie rozmawia się wcale. A ja nie mam oporów jeśli chodzi o rozmowę na dowolne tematy ale nie wszystko dla wszystkich.

: 5 paź 2011, 18:32
autor: Winkie
Może to dla Ciebie żadne pocieszenie, ale ludzie przywiązują mniejszą wagę do cudzych słów, niż by to Ci się wydawało. Czy Ty pamiętasz, dajmy na to, wszystko co ja napisałam? No widzisz. Każdy jest zajęty sobą i swoimi sprawami, a problemy innych ludzi (szczególnie tych z forum) są tak samo ważne, jak zeszłoroczny śnieg. Oczywiście, są wyjątki (szczególnie między tymi, którzy spotykali się/spotykają w realu), ale tak ogółem ludzie wchodzą na forum, aby się wyluzować, a nie np. zamartwiać tym, że komuś coś nie wyszło. :lol:

: 5 paź 2011, 22:34
autor: dimgraf
Winkie ale Ja nie boję się ludzi z forum. Tu nie chodziło mi o to jaką kto wagę przywiązuje do moich słów... zresztą skąd taki wniosek, że przejmuję się tym co sobie inny użytkownik forum przeczyta. Mnie chodziło tylko o to, że nie każdy temat nadaje się na uwiecznienie (na piśmie) publikując to na forum publicznym. W dodatku takie upublicznienie wypowiedzi, może zostać wykorzystane przeciwko tobie i o ile z wypowiedzi ustnej możesz sprostować i wyjaśnić lub nawet zaprzeczyć o tyle wypowiedź z forum już jest trudniej. Ale jak będziesz oczekiwać mojej odpowiedzi na taki temat nie nadający się do publikacji (wg mnie) to odpowiedź możesz uzyskać co najwyżej na spotkaniu przy kawie:P

: 5 paź 2011, 22:49
autor: Winkie
Ok, nadążam za Twoim tokiem myślenia. Teraz podaj mi, jakie to tematy (zakres) i po co stworzyłeś w takim razie ten temat, skoro sam nie zamierzasz rozpocząć dyskusji?

Uratuję Cię - homoseksualizm. Myślę, że dla wielu osób (niestety) to nadal temat tabu. Dla mnie nie. Zacznijmy od tego, może w międzyczasie ktoś się przyłączy lub rozmowa zejdzie na tematy bezpośrednio/pośrednio z tym związane.

Wg mnie pojęcie homoseksualizm jest dyskryminujące. Osób o "orientacji heteroseksualnej" jakoś się nie odróżnia, dlaczego więc ludzi kochających osoby tej samej płci - tak?

Z tą kawą to dopiero wyjechałeś. :wink: Wiesz dobrze, że w realu się nie spotkamy:
1) bo mieszkamy w innych częściach kraju
2) bo mieszkamy w innych światach
3) bo jestem niewidzialna.
Dlatego doceniam ten żart. :lol:

Temat tabu

: 6 paź 2011, 10:46
autor: DZIEWICA8
Ja osobiście nie lubię rozmawiać o seksie i nie lubię, jak takie tematy są tak oficjalnie poruszane w mediach, czasem w serialach przeznaczonych dla całych rodzin, a więc także dla nieletnich np. Rodzinka. Denerwują mnie także historie miłości opisywane w gazetach typu Z życia wzięte, gdzie są podawane fizjologiczne opisy seksu ze szczegółami anatomicznymi jak z podręcznika do ginekologii. Jednak już najbardziej mnie denerwuje, gdy sprawami seksu najmują się księża i Kościół.
DZIEWICA8

: 6 paź 2011, 12:56
autor: dimgraf
Skoro Winkie tak się upierasz to tematy na które między innymi nie widzę sensu dyskusji publicznej to np. na tematy czy uprawiałeś seks lub temat masturbacji. Ale żeby nie było, że tematy tylko seksu dotyczące to zdrowie fizyczne i psychiczne. Na razie nie przychodzi mi nic więcej do głowy ale pewnie znajdą się inne.

: 6 paź 2011, 17:51
autor: Agata89
Nie rozmawiam o ludzkich podwoziach, ponieważ fizjologii mam po czubki uszu na studiach.

: 6 paź 2011, 21:30
autor: Winkie
Ja Dimgrafie przy niczym się nie upieram. Zacząłeś, to rozwijaj swą wypowiedź. Co Ty myślałeś? Że też rzucisz tego typu temat na forum, i będziesz krążył niczym sęp nad dogorywającą antylopą?

Tak, czynności fizjologiczne, intymne sprawy każdego człowieka - to można uznać za tematy tabu. Chociaż media teraz epatują wulgaryzmem, interesują się "nadwoziami" w czym niekiedy pomagają im różnego rodzaju "gwiazdy". :?

: 6 paź 2011, 22:07
autor: dimgraf
Chociaż media teraz epatują wulgaryzmem, interesują się "nadwoziami" w czym niekiedy pomagają im różnego rodzaju "gwiazdy".
Jak ja kocham globalizowanie, a radio Maryja?

Mnie nie chodziło o jakiś zarzut do Ciebie Winkie. Napisałem tylko, że nie każdy temat się nadaję do dyskusji na forum publicznym co nie znaczy, że nie mogę na niego rozmawiać zaś tabu to taki temat na który w żadnej sytuacji nie chcesz rozmawiać. Prosty przykład: Zatrułem się i mam sra*ę. Czy jest to warte by dzielić się tym ze światem? Ale jeśli znajomy mnie się zapyta czy dobrze się czuję bo on po przyjęciu ma dolegliwości żołądkowe to i na temat g rozmowa może się wywiązać. Tak samo nie chce dzielić się z całym światem na temat swoich doświadczeń seksualnych, ale nie oznacza, że nie mogę o tym rozmawiać prywatnie.

A co do kawy to nie żart może i odległość spora nas dzieli ale jeszcze wczoraj komunikacja funkcjonowała czyżby minister zlikwidował wszystko? O czymś nie wiem?
No i nie ma ludzi niewidzialnych są tylko zamknięci w więzieniu swojego umysłu.