Męskość
Re: Męskość
Z tym płaczem to właściwie nawet nie rodzice ale całe społeczeństwo uczy, że chłop ma być twardy, że to nie wypada by mężczyzna płakał. Ja myślę, że jak ktoś ma powód to płaczę. Gorzej jak są sytuacje, o których wspomniała Aenyeweddien w temacie feminizmu, a mianowicie "braniem na płacz". Czyli jak się rozpłaczę to on mi pomoże. Nie spotkałem się z takimi przypadkami u facetów, bo facetowi społeczeństwo broni płakać ale nie wykluczam, że też są i tacy.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
-
- ASter
- Posty: 638
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 14:06
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Męskość
Właśnie potwierdziłeś moje słowa,jedyna różnica to nazwa tych osób,które wpajają ten stereotyp-ty nazwałeś to :społeczeństwo.Nawet powstały piosenki mówiace by nie bać się,nie wstydzić się płakać.Poza tym-wśród spoleczeństwa jest część społeczeństwa,która mówi i pozwala facetom by płakali,gdy czują że zbierają im sie łzy.A te sytuacje,które wspomniano w tem. feminizmu-nie wnikam bo nie o tym mowa i ta "forma" absolutnie mi sie nie podoba tak na marginesie,to jest szantaz wg mnie.Czytałam o takich przypadkach,lecz ich nie pochwalam tak samo jak tzw. maski twardziela.dimgraf pisze:Z tym płaczem to właściwie nawet nie rodzice ale całe społeczeństwo uczy, że chłop ma być twardy, że to nie wypada by mężczyzna płakał. Ja myślę, że jak ktoś ma powód to płaczę. Gorzej jak są sytuacje, o których wspomniała Aenyeweddien w temacie feminizmu, a mianowicie "braniem na płacz". Czyli jak się rozpłaczę to on mi pomoże. Nie spotkałem się z takimi przypadkami u facetów, bo facetowi społeczeństwo broni płakać ale nie wykluczam, że też są i tacy.
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
Re: Męskość
Dla mnie męski facet to taki ,który ma jakąś pasje.
Obojętne czy śpiewa czy tańczy czy rysuje komiksy,byleby robił to maniakalnie,byleby wkładał w to całe swoje serce.
Poza tym męski facet to dla mnie ktoś pewny siebie ale jednocześnie wrażliwy na krzywdę innych.
Ktoś kto nie musi poniżać innych aby podbudować swoje ego.
Ktoś kto dla swojej idei potrafi potrafi wywrócić do góry nogami cały świat.
To prawdziwy wojownik,ktoś silny.
Ktoś kto ma odwagę powiedzieć całemu światu ,że nie zgadza się na to czy na tamto.
Tak jak zrobił to ten blondyn-wokalista zespołu LZ7
http://www.youtube.com/watch?v=K69NdzPvwj0
http://www.youtube.com/watch?v=K0L7NH48 ... 69NdzPvwj0
Obojętne czy śpiewa czy tańczy czy rysuje komiksy,byleby robił to maniakalnie,byleby wkładał w to całe swoje serce.
Poza tym męski facet to dla mnie ktoś pewny siebie ale jednocześnie wrażliwy na krzywdę innych.
Ktoś kto nie musi poniżać innych aby podbudować swoje ego.
Ktoś kto dla swojej idei potrafi potrafi wywrócić do góry nogami cały świat.
To prawdziwy wojownik,ktoś silny.
Ktoś kto ma odwagę powiedzieć całemu światu ,że nie zgadza się na to czy na tamto.
Tak jak zrobił to ten blondyn-wokalista zespołu LZ7
http://www.youtube.com/watch?v=K69NdzPvwj0
http://www.youtube.com/watch?v=K0L7NH48 ... 69NdzPvwj0
Ostatnio zmieniony 10 paź 2013, 16:22 przez Motylciemny, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Męskość
Czyli jestem męski z definicji Motyla.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Re: Męskość
Mam podobną wizję męskości .Motylciemny pisze:Dla mnie męski facet to taki ,który ma jakąś pasje.
Obojętne czy śpiewa czy tańczy czy rysuje komiksy,byleby robił to maniakalnie,byleby wkładał w to całe swoje serce.
Poza tym męski facet to dla mnie ktoś pewny siebie ale jednocześnie wrażliwy na krzywdę innych.
Ktoś kto nie musi poniżać innych aby podbudować swoje ego.
Ktoś kto dla swojej idei potrafi potrafi wywrócić do góry nogami cały świat.
To prawdziwy wojownik,ktoś silny.
Ktoś kto ma odwagę powiedzieć całemu światu ,że nie zgadza się na to czy na tamto.
Tak jak zrobił to ten blondyn-wokalista zespołu LZ7
http://www.youtube.com/watch?v=K69NdzPvwj0
http://www.youtube.com/watch?v=K0L7NH48 ... 69NdzPvwj0
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
-
- ASter
- Posty: 638
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 14:06
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Męskość
Ja chyba też będę zmuszona dopisac sie pod słowa .Męskość to siła a zarazem wrażliwość,coś co sprawi,że będę czuć sie bezpieczna,pewna siebie,facet który jest człowiekiem,a nie zimnym głazem czy też przeciwieństwem tego.Ja stosuję zasadę: wszystko z umiarem.Nie wiem czy pamietacie postać Albina ze Ślubów panieńskich ,ale taki typ faceta czy podobny również jest skreślony z listy męskich facetów.
- Motylciemny
- motylAS
- Posty: 616
- Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
- Lokalizacja: z księżyca
Re: Męskość
Cieszę się dziewczyny ,że patrzycie podobnie na mężczyznę.Falka pisze: Mam podobną wizję męskości .
Dim ,napewno jesteś facetem z pasją.
Dla mnie człowiek, który ma pasje,siłę a jednocześnie wrażliwość jest piękny.
W tym według mnie wyraża się zarówno męskość jak i kobiecość.
Re: Męskość
Kobiety, które nie mają facetów marudza, że prawdziwy facet powinien mieć hobby, pasje itp. Kobiety, które mają facetów marudzą, że faceci za dużo czasu poswiecaja na swoje pasje, a za mało zajmuja się swoimi kobietami. Kobiety niestety rzadko mają jakies pasje i dlatego są wiecznie znudzone i czuja sie samotne kiedy faceta nie ma w domu i wymagaja od facetów, żeby się wiecznie nimi zajmowali i zapewniali im rozrywki. Gdyby miały pasje mniej by marudziły na swoich facetów i wszyscy byliby szczesliwsi.
Re: Męskość
Drogie Panie, witamy w średnowieczu klapuchy, jak ty coś palniesz...klapouchy pisze: Kobiety niestety rzadko mają jakies pasje i dlatego są wiecznie znudzone i czuja sie samotne kiedy faceta nie ma w domu i wymagaja od facetów, żeby się wiecznie nimi zajmowali i zapewniali im rozrywki.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Męskość
Kłapouchy tym razem ma rację. Też podobne zjawisko zaobserwowałam u wielu* kobiet.
A czasami bywa i tak, że gdy dziewczyna ma jakieś pasje, to w momencie gdy poznaje faceta odkłada te pasje na bok(zwłaszcza gdy on je krytykuje), natomiast gdy ten związek się rozpadnie to znów do nich wraca.
* wielu nie oznacza wszystkich.
A czasami bywa i tak, że gdy dziewczyna ma jakieś pasje, to w momencie gdy poznaje faceta odkłada te pasje na bok(zwłaszcza gdy on je krytykuje), natomiast gdy ten związek się rozpadnie to znów do nich wraca.
* wielu nie oznacza wszystkich.
Quirkyalone
Re: Męskość
Łomatko, jak tak można o.O A potem jest lament, że "zostawił mnie, był całym moim życiem, co ja teraz zrobię..."urtika pisze:Kłapouchy tym razem ma rację. Też podobne zjawisko zaobserwowałam u wielu* kobiet.
A czasami bywa i tak, że gdy dziewczyna ma jakieś pasje, to w momencie gdy poznaje faceta odkłada te pasje na bok(zwłaszcza gdy on je krytykuje), natomiast gdy ten związek się rozpadnie to znów do nich wraca.
* wielu nie oznacza wszystkich.
To strasznie nierozsądne i bluszczowate trochę, no ale cóż
Klapouchy, zwracam honor Po prostu mam bardziej ogarnięte towarzystwo, nie sądziłam że ludzi z tej grupy wskazanej przez Ciebie może być więcej. Nadal jestem w szoku
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Re: Męskość
Też zauważyłam dane zjawisko, tylko mnie ciekawi, czy to cecha osobnicza czy może kulturowo jakoś przekazywana?
Re: Męskość
Libra wydaje mi się, że jedno i drugie.
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
- Patryk
- bASyliszek
- Posty: 1006
- Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
- Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
- Kontakt:
Re: Męskość
Uśmiałem się co nie miara Fakt zjawisko powszechne u kobiet nie mniej jak u mężczyzn piwo,tv i mięsień piwny jako styl bycia.Mowa oczywiście nie o szukaniu faceta z pasją a o owym paradoksie ujętym w dwóch zdaniach z cytatu.klapouchy pisze:Kobiety, które nie mają facetów marudza, że prawdziwy facet powinien mieć hobby, pasje itp. Kobiety, które mają facetów marudzą, że faceci za dużo czasu poswiecaja na swoje pasje
Re: Męskość
Czyli wzorzec podany przez Klapouchego tłumaczy moją samotność. W końcu jak "mój facet może coś kochać tak jak mnie albo co gorsza bardziej ode mnie". Niestety też się wielokrotnie spotkałem, z tym (nawet nie tyle wobec własnej osoby co znajomi mieli takie sytuacje), że kobiety chcą mieć po prostu niewolników. Facet ma być taki jak one chcą i mieć tyle wolności na ile ona mu pozwala. Aczkolwiek bywają związki gdzie faceci lubią być w sidłach i na krótkim łańcuchu.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"