Forum SEA

To jakie cię interesuje stanowisko Uluru, mów póki jeszcze nic nie podpisałyśmy.

Przydzielcie mi więziennictwo i będziemy kwita.

clouds clear pisze:Jasne , ale kto by wtedy rządził? Wszyscy (prawie) w kamieniołomach Myślę , że trzeba przeprowadzić zamach i samemu zająć się sprawą

Ja ich z tych kamieniołomów nie wypuszczę!

No to mamy Ministerstwo Sprawiedliwości za sobą Dziwne , ale jak wymówię słowo "sprawiedliwość " odbija mi się piórami.

To dlatego, że to drugi (za przeproszeniem) człon nazwy pewnej partii?

No jakoś tak głupio wyszło A nazwa faktycznie pasuje jak ulał

utwórzcie jeszcze ministerstwo edukacji i znieście nowa uchwałe która teraz przyjęto a wszystko bedzie cacy

ta ustawa pod andrzeja jest pisana coby wreszcie mature zrobil

Andrzej raczej nie ma aspiracji żeby robić maturę. Za świadectwo dojrzałości wystarcza mu mocna opalenizna, lakierowana fryzura i specjalizacja w wysypywaniu zboża na tory kolejowe, tudzież skuteczne blokowanie dróg krajowych.

Ja bym bardzo chciala wrocic do tematu postawowego... polityka nie dla mnie ;P CO do par obsciskujacych sie gdzie popadnie to ja nie mam nic przeciwko, byleby nie przekraczali pewnej granicy. Zreszta ja bardzo lubie czasem sobie na taka pare popatrzec, najchetniej jesczze cyknelabym im pare fotek... Troche im nawet zazdroszcze
Jesli mowa natomiast o zwiazkach nieszczesliwych, to nie sadze by zawsze codzilo o to, by byc " z kims". Ludzie po prostu maja w swojej podswiadomosci problemy, z ktorymi nie umieja sobie poradzic. Czesto dziela sie na tych, ktorzy sa "panami" i "służącymi" (sadyści, masochiści) albo tez maja jeszcze inne problemy. Nikt nie jest idealny i z kazdym z nas cos jest "nie tak". Dlatego cale spoleczenstwo powinno odwiedzac psychologow ;P (Robie sobie reklame na przyszlosc XDDD)
Zdrowe zwiazki nie tylko nie wydaja mi sie obrzydliwe ale tez bardzo chcialabym kiedys kogos kochac i byc kochana. Wcale nie uwazam, zeby milosc byla przereklamowana... seks - moze. Ale milosc??

A ja tym w małżeństwie jakoś nie zazdroszczę. W ogóle nawet nie wyobrażam sobie siebie biorącego ślub

Ślub? Nigdy życiu.
Jak pisała (zdaje się) Clouds Clear „społeczeństwo pragnie miłości”, dla mnie trochę za bardzo się z tym wszystkim obnoszą, poza tym dzisiaj jakoś nie wierzę w miłość, ale mam podły nastrój i mam do tego prawo.

Oni sie zazwyczaj nie tyle obnosza ale po prostu nie zdaja sobie sprawy z tego, ze innych to moze razic... albo robia na zlosc staruszkom w autobusach ;P Ślubu moze nie uznaje za cel w zyciu, ale jednak chcialabym kiedys cos takiego przezyc. Jak narazie nawet nie bylam na zadnym weselu (a na slubie raz) i stanowczo chce to nadrobic To pewnie dlatego, ze uwielbiam komedie romantyczne

Nie tylko staruszkom, ja też czasami jestem zniesmaczona. Aż strach pomyśleć jakie zdanie na ten temat będę miała jak będę staruszką, pewnie będę biegać po ulicy z miotaczem ognia i zabijać niegodziwców.
Ja już wolę psychodeliczne filmy z okropnym końcem i nawet horrory, to pewnie dlatego, że przeważnie nie lubię happy endów. Co do filmów to widział ktoś „Wesele” Wojciecha Smarzowskiego? Na takie to mogłabym nawet pojechać.

Mam nadzieje, ze nie wpadne ci przypadkiem pod ten miotacz ogniem jesli bede gdzies tam przechodzic akurat przez pasy... Ja horrory uwielbiam, ale rzadko sa na tyle porzadne zeby mnie wystraszyly, wole ksiazki