Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleźć
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2013, 13:02 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
.
Ostatnio zmieniony 22 sie 2015, 21:07 przez Maja22, łącznie zmieniany 1 raz.
Raz anioł, raz diabeł. Niewyrzyty uczuciowo przytulASek i MEGA wrażliwiec. Oto JA !
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2013, 13:02 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
niestety, ja jestem wybredna, co nie ulatwia sprawy. Ale wolę wybrzydzac i byc sama, niz z kims, kto mi nie bedzie pasowal, bedzie mnie wkurzal i rozczarowywal, tylko po to, zeby nie byc singlem. Ale ja mam inaczej, nie zalezy mi za bardzo na zwiakzu, milosci- jak sie trafi ktos, kto bedzie mi pasowal, to ok, a jak nie, tez dobrze.
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
Również mam takie podejście do tej sprawy. Wybrzydzałam i wybrzydzałam, aż w końcu trafił się ktoś kto odpowiada mi pod każdym względem. Głównym kryterium było tu miejsce zamieszkania (to samo miasto) i charakter (100% dopasowania)panna_x pisze:niestety, ja jestem wybredna, co nie ulatwia sprawy. Ale wolę wybrzydzac i byc sama, niz z kims, kto mi nie bedzie pasowal, bedzie mnie wkurzal i rozczarowywal, tylko po to, zeby nie byc singlem. Ale ja mam inaczej, nie zalezy mi za bardzo na zwiakzu, milosci- jak sie trafi ktos, kto bedzie mi pasowal, to ok, a jak nie, tez dobrze.
Polecam bycie wybrednym
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
Za 10-15 lat będziecie mówić już inaczej. Też tak miałam i tez byłam wybredna aż do 24 roku życia kiedy to miałam już dość singlowania i potrzebowałam czyjegoś ciepła, czułości i pieszczot - no chyba, że Wy tego nie potrzebujecie to rozumiem.
Raz anioł, raz diabeł. Niewyrzyty uczuciowo przytulASek i MEGA wrażliwiec. Oto JA !
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
O i ja tak mam . Wybrzydzam i nie mam jednocześnie parcia na związek. Lubię towarzystwo, ale też lubię pobyć sama z racji charakteru.Wicherek pisze:Również mam takie podejście do tej sprawy. Wybrzydzałam i wybrzydzałam, aż w końcu trafił się ktoś kto odpowiada mi pod każdym względem. Głównym kryterium było tu miejsce zamieszkania (to samo miasto) i charakter (100% dopasowania)panna_x pisze:niestety, ja jestem wybredna, co nie ulatwia sprawy. Ale wolę wybrzydzac i byc sama, niz z kims, kto mi nie bedzie pasowal, bedzie mnie wkurzal i rozczarowywal, tylko po to, zeby nie byc singlem. Ale ja mam inaczej, nie zalezy mi za bardzo na zwiakzu, milosci- jak sie trafi ktos, kto bedzie mi pasowal, to ok, a jak nie, tez dobrze.
Polecam bycie wybrednym
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
-
- ASter
- Posty: 638
- Rejestracja: 25 kwie 2010, 14:06
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
Ja też nie biorę co popadnie,jak to sie nieraz mówi.Problem leży w osobowości i częstotliwości panów-asów(cóż mimo tem,który mówi przeciwnie nadal tak twierdzę)będących mniejszością a po 2-jak juz wspomniano więc nie będę sie powtarzać.Mój etap konczył się zazwyczaj na etapie poznawania a właściwie pisania z danym osobnikiem...
Póki co nie moge znaleźć dobrego rozmówcy,a w związku rozmowa jest wbrew pozorom ważna.Może z gejem stworzyć dla zmyłki związek
Podobno to najlepszy przyjaciel kobiety,chętnie bym to sprawdziła
Póki co nie moge znaleźć dobrego rozmówcy,a w związku rozmowa jest wbrew pozorom ważna.Może z gejem stworzyć dla zmyłki związek
Podobno to najlepszy przyjaciel kobiety,chętnie bym to sprawdziła
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
Ja mam juz 28 lat, wiec skoro 1/3 prawie zycia tak przezylam i nie czuje takiej potrzeby, to mysle, ze dalej nie bede czuc wiekszej potrzeby bliskosci.
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
Maja, chyba jestem podobna. Kiedy jestem w zwiazku lubię się przytulać, trzymać za ręce, oglądac razem tv w kokonku na łózku, opierac sobie głowy na ramionach w kinie... i tyle. więcej nie potrzebuję i nie mam ochoty. Szkoda, że organizm ludzki nie ma opcji dla chętnych "zrobienie dziecka za pomocą przytulenia i posmyrania po głowie" Gdybym mogła być w takim związku, tak sobie zyc, razem urządzić dom, gotowac obiadki, chodzic na spacery i koncerty, jeździć w góry i w świat, no bajka by była ale niestety zaden dotychczasowy chłopak nie chciał zatrzymać sie na granicy przytulasów. I nigdy sie temu nie dziwiłam, raczej uznawałam, że to ze mną jest cos nie tak, że może jestem niedojrzała? Przeczytanie artykułu o ASach było dla mnie radosnym odkryciem, iskrą nadziei, że to nie ja jedna jestem taka. Tak, wiem, każde dziwactwo znajdzie sobie towarzystwo, ale skoro my nikogo tym nie krzywdzimy...Maja22 pisze: Nie powinniśmy kierować się takimi priorytetami jakimi kierują się ludzie seksualni. Nie powinniśmy patrzeć na wygląd, tylko na WNĘTRZE, na WRAŻLIWOŚĆ ! AS'Y wołam do Was ocknijcie się ! Przestańmy mówić o naszej samotności przecież wszystko mamy tutaj podane jak na tacy. Nie patrzmy na czyiś wygląd! Bo na zawsze będziemy już sami! A skoro jesteśmy "AS- sami" to wystarczy nam "bliskość" z drugim człowiekiem. Samotność jest okropna przestańmy być wkońcu samotni i wiążmy się normalnie w pary - przecież wystarczy nam wrażliwość i obecność drugiej osoby.
Ps: Ja jestem AS'em w 70%. Jestem pieszczochem, wystarczy mi bliskość, tulenie się, wspólne spędzanie czasu, zabawy i romantyczne kolacje...
Wyrwana, nie lubisz znajomosci wirtualnych w ogóle czy miałas na mysli, ze to tylko namiastka, bo nie mozna z kims wyjsc na miasto, spotkac sie normalnie? Czy moze pod pozorem asowskiej korespondencji pisali do ciebie kolesie, który szukali jakiejs podniety?
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
O fajnie, że jest chociaż ktoś kto ma podobne potrzeby i zdanie jak ja. Poznałam już Czejenke i Wyrwaną, a już myślałam, że tu nikt nie mówi w moim języku
Ostatnio zmieniony 5 lip 2013, 14:49 przez Maja22, łącznie zmieniany 1 raz.
Raz anioł, raz diabeł. Niewyrzyty uczuciowo przytulASek i MEGA wrażliwiec. Oto JA !
- Patryk
- bASyliszek
- Posty: 1006
- Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
- Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
- Kontakt:
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
Pewnie to samo co dla Pań asek.Ale temat już o tym jest-związki-potrzeby uczuciowe panówMaja22 pisze: a ja chciałabym się dowiedzieć więc co jest inicjatywą i mobilizacją dla Panów AS'ów no bo seksu nie chcą! a Ci co nie są AS'ami to mają tę mobilizację, którą jest Seks właśnie.
I teraz i Maja już wie że chłopaki z forum są feeMaja22 pisze:SZKODA, ŻE ŻADEN AS NIE ODPOWIEDZIAŁ NA MOJEGO WCZEŚNIEJSZEGO I "WYRWANEJ" POSTA tylko same laski bo chyba naprawdę "Wyrwana" miała rację powody "AS'ów są z (Y) " to mnie rozbawiło. Chociaż jak ma byc tak dalej, że AS'ki bedą tutaj nadal same bo nasze AS'y są tacy, to nie ma sie z czego śmiać.
Ja do posta Wyrwanej nie odniosłem się gdyż jest on o panach których miała bliżej okazję poznać.A to nie ja.Za daleko mi na południe,żeby zarywać tamtejsze dziewczyny
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
Maja, a ja to w ogóle sie cieszę, że moge tu coś napisać szczerze, a nie robić uhm uhm kiedy gdzie indziej znajome poruszaja tematy pozycji
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2013, 13:03 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dlaczego jestem w tak wielkim miescie, i nie moge znaleź
Też mi brakuje kontaktu "na żywo"- szczególnie babskiego towarzystwa
Wszystko pracuje- nie ma czasu, przeprowadza się- nie ma czasu, zajmuje się efektem rozmnażania/wychowuje- nie ma czasu(a i wspólnych tematów też już nie: bo mój świat sie nie zmienił ale jej świat nosi już imiona jej dzieci i sie nie dogadamy), studiuje gdzieś indziej- nie ma czasu.
A mi samotnie
Wszystko pracuje- nie ma czasu, przeprowadza się- nie ma czasu, zajmuje się efektem rozmnażania/wychowuje- nie ma czasu(a i wspólnych tematów też już nie: bo mój świat sie nie zmienił ale jej świat nosi już imiona jej dzieci i sie nie dogadamy), studiuje gdzieś indziej- nie ma czasu.
A mi samotnie