Coming out

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Awatar użytkownika
Kuba
AS gaduła
Posty: 401
Rejestracja: 8 sie 2006, 01:45
Lokalizacja: The Bronx

Re: Coming out

Post autor: Kuba »

Mimo wszystko powinien sie zachowywac jak lekarz i sobie darowac komentarze nie majace zwiazku z rozwiazaniem problemu. Wkoncu to nie jest pierwszy lepszy bolek, tylko to ma byc osoba na poziomie.
Awatar użytkownika
maneki neko
ciAStoholik
Posty: 306
Rejestracja: 15 wrz 2006, 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Coming out

Post autor: maneki neko »

Nethion pisze:i sie zaczelo czemu ja nikogo nie mam, ze czas sobie kogos znalesc w tym momencie poprostu stalem i nie wiedzilem co mam powiedziec :oops: wszyscy sie na mnie ptarzyli, cos tam im odpowiedzielm i jak najszybciej wyszedlem z pokoju, poporstu nigdy wiecej czegos takiego.
Jak to co XD Powiedz, ze jestes gejem. A jak sie oburza, to powiedz ze zartowales i ze jestes 'tylko' aseksualny. :mrgreen:

A z ginekologami to mam problem... Co mam powiedziec ze jestem aseksualna, czy ze jestem lesbijka? O.o
I nie chca mnie badac... :oops: Ekhu, ekhu, no musialam sie wygadac, a tu chyba troche zrozumiecie. Dziewczyny, co robicie jak idziecie do ginekologa? XD" Tez wam mowia, ze macie przyjsc jak... ekhem... pozniej? XD"
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Re: Coming out

Post autor: ewutek »

Kuba pisze:Wkoncu to nie jest pierwszy lepszy bolek, tylko to ma byc osoba na poziomie.
Pewnie macie rację, że uważacie za oburzające pseudo-dowcipne komentarze "a propos" dolegliwości, z którą się przychodzi w celu konsultacji. Moja uwaga wyniknęła z braku doświadczenia w kontaktach z lekarzami (średnio raz na 10 lat idę do przychodni na badania okresowe, morfologię, etc.), a także z powodu wysokiego progu pobłażliwości dla niekoniecznie przemyślanych wypowiedzi.
No właśnie, mi też nie przyszło w pierwszym momencie do głowy, że spłycenie problemu Sza_de do żartu ją zraniło.
Mea culpa.
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: Coming out

Post autor: Agnieszka »

maneki neko pisze: A z ginekologami to mam problem... Co mam powiedziec ze jestem aseksualna, czy ze jestem lesbijka? O.o
I nie chca mnie badac... :oops: Ekhu, ekhu, no musialam sie wygadac, a tu chyba troche zrozumiecie. Dziewczyny, co robicie jak idziecie do ginekologa? XD" Tez wam mowia, ze macie przyjsc jak... ekhem... pozniej? XD"
Nie wiem, czy moją odpowiedź należy uznać za zawierającą elementy, które mogłyby razić osoby aseksualne, w każdym razie proszę wziąć pod uwagę, że poniżej piszę o badaniu ginekologicznym :D Nie ma zbytnich szczegółów, ale wolę ostrzec. :)
[S!!] <--- to tak na wszelki wypadek
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.

Z tego co swojego czasu czytałam, dziewice też się bada ginekologiczne, z tym że takie badanie przebiega inaczej - wszystko zależy od możliwości i fizycznej budowy. Możesz powiedzieć, że zależy Ci na badaniu z takich czy innych względów i wtedy możliwości są dwie:
- jeśli błona jest dość elastyczna, a lekarz/lekarka ma doświadczenie (czyt. jest delikatny i wie jak badać dziewice), to badanie może być wykonane przez pochwę,
- jeśli nie ma takiej możliwości jak w punkcie powyżej, to bada się przez odbyt
- dodatkowo stosuje się badanie USG - jeśli jest ku temu potrzeba.
Tyle.
Wydaje mi się, że lekarz nie powinien odmówić badania, szczególnie, że można dzięki niemu wykryć różne poważne schorzenia lub dolegliwości - nadżerki, zagrożenie rakiem szyjki macicy itp.
Poza tym czy jeśli do ginekologa przyjdzie 40-letnia dziewica to też ją odeśle bez badania? :P
Awatar użytkownika
maneki neko
ciAStoholik
Posty: 306
Rejestracja: 15 wrz 2006, 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Coming out

Post autor: maneki neko »

No tak... troche zbadal, ale sie zastanawialam czy to tak samo skuteczne jak.. inaczej ^^:
Dzieki za rade :)
Sza_de
ASiołek
Posty: 89
Rejestracja: 2 sty 2007, 04:33
Lokalizacja: USA

Re: Coming out

Post autor: Sza_de »

ewutek pisze:
Kuba pisze:Wkoncu to nie jest pierwszy lepszy bolek, tylko to ma byc osoba na poziomie.
Pewnie macie rację, że uważacie za oburzające pseudo-dowcipne komentarze "a propos" dolegliwości, z którą się przychodzi w celu konsultacji. Moja uwaga wyniknęła z braku doświadczenia w kontaktach z lekarzami (średnio raz na 10 lat idę do przychodni na badania okresowe, morfologię, etc.), a także z powodu wysokiego progu pobłażliwości dla niekoniecznie przemyślanych wypowiedzi.
No właśnie, mi też nie przyszło w pierwszym momencie do głowy, że spłycenie problemu Sza_de do żartu ją zraniło.
Mea culpa.
ehhhh nie mam ja szczescia do lekarzy za grosz!!
"Nie szukaj prawdy, lecz przyjaciol"
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Wracając do głównego tematu wątku... :wink:

Moja rodzina i otoczenie nie mają o niczym pojęcia i pewnie długo mieć nie będą, jeśli w ogóle kiedyś się dowiedzą. Na pewno jeszcze nie teraz a to głownie z kilku względów: mojego wieku (mogą uznać, że 19 lat, to zbyt mało by wiedzieć takie rzeczy, że trzeba do pewnych rzeczy dorosnąć itd.) oraz tego, że nie widzę powodu, dla którego komukolwiek z rodziny, czy przyjaciół są potrzebne informacje na temat mojej orientacji. Może za jakieś +/- 10 lat się dowiedzą, może do tego czasu wiedza o aseksualizmie się bardziej upowszechni, może się domyślą. W każdym bądź razie - czas pokaże, czy będą wiedzieć. Poza tym bawi mnie perspektywa tego, jak siedzi sobie moja rodzina przy stole i snują domysły, co jest ze mną nie tak albo, kto to ja nie jestem. :mrgreen:
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Post autor: ewutek »

EDIT: Połączenie wrodzonej nieśmiałości ze "skrytością" (nie opowiadam nikomu o swoich intymnych sprawach - wyłączając nASze Forum) powoduje, że ...[cenzura]...

Usunęłam treść wpisu, który się po prostu zdezaktualizował. :)
Pawel
bobASek
Posty: 2
Rejestracja: 29 maja 2007, 13:49

Post autor: Pawel »

Jeśli chodzi o rodziców to nie mówiłem im o tym, ale się chyba domyślają...

A co do znajomych to w pewnym okresie uważali, że jestem homo - choc ja jestem "wstretny pederasta", bo bylem na Paradzie -, ale mi to nie przeszkadzało.

Ostatnio jednak zrobilem coming out - i co??

Wielkie zaskoczenie, bo mój najlepszy kolega z LO stwierdził, że od dawna tak myślał.

Nie miałem żadnych nie przykrości, a nawet koleżanki przestały się na mnie gniewać za to, że "sie od nich odsuwam" jak mi do niedawna mówiły.

Pojawiaja się tylko pytania - jak wytrzymuje sam?

Odpowiadam: są inne rozrywki i hobby niż sex - jak kino, teatr, dobra lektura - szczególnie historyczna lub politologiczna. Nie mogą się nadziwić, że po sukcesie w olimpiadzie wosowskiej - laureat OWPSW i finalista UE - dalej mnie to kreci i nie szukam innych wrazen...

Przepraszam za samochwalstwo, ale to pomaga zrozumiec uwarunkowania mojego coming'u.

A co do odkrycia tego, że jest AS to było to 2-3 lata temu w gimnazjum PO obejrzeniu kilku filmow +18 i udziale w kilku imprezach - zauważyłem, że mnie to całkowicie nie kręci.

Pozdrawiam wszystkich ASów.

Czy jest wśród nas jakiś absolwent GnaTa w W-wie lub uczeń/absolwent LO Władyslawa IV też w stolycy??

Chętnie poznam.
www.forumliberalne.pl - liberalizm górą!

www.wolnywybor.salon24.pl - zapraszam na mojego bloga
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Oczywiście, że jest łatwiej, jeśli otoczenie się domyśli i nie jest zaskoczone, ale żeby się domyślili, to muszą najpierw znać takie pojęcie, jak aseksualność a z tym bywa różnie. :mrgreen:
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
rzaba
przedszkolASek
Posty: 8
Rejestracja: 8 cze 2007, 00:07

Post autor: rzaba »

Ja powiedziałem przyjaciółkom, bo po prostu miałem taką, gdy odkryłem to pojęcie. Po prostu musiałem, powiedzieć tak! to ja! to o to chodzi! tak to się nazywa! Przyjęły to zwyczajnie raczej... :)
Awatar użytkownika
M@na
mASełko
Posty: 106
Rejestracja: 21 lip 2007, 17:03
Lokalizacja: Nibylandia

:)

Post autor: M@na »

Ja jeszcze nie powiedziałam mojej rodzince o tym, że jestem ASEM. Oni myślą, że jestem lesbijką. Wie tylko kumpel i zaakceptował to. ŻAdnych komentarzy z jego strony. Obawiam się, że gdybym powiedziała rodzince, to by nie zrozumiała. Moje siory mają chcłopaków i ciągle w domu słyszę kiedy sobię kogoś znajdę? Nie mogą zrozumieć, że ja nie jestem inna, niż moje siostry. :mrgreen: Na szczęście znalazłam SEA i jest mi trochę raźniej. Chciałabym jesnak kogoś takiego jak ja poznać w swojej miejscowości lub z okolić - bo zawsze byłoby raźniej. Pozdrawiam :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Walczyć tylko dla siebie, żyć kochając tylko siebie...
wilczek
pASibrzuch
Posty: 286
Rejestracja: 17 lip 2007, 18:46

Post autor: wilczek »

Ja tam nie mam zamiaru się komukolwiek przyznawać! Ignoruję teksty w których mówią żebym sobie wreszcie kogoś znalazł.

Nie wiem jak jak żyjecie, z jakimi ludźmi się zadajecie, ani jak wasi najbliżsi reagują na waszą aseksualność. Ale w moim środowisku nie wyobrażam sobie dalszego bytowania po takim oświadczeniu. Rodzina, znajomi z uczelni - chyba nie obracam się wśród ludzi którzy by to zrozumieli, a prędzej wyśmiali :/ Szkoda! Ale skoro "wszedłem między wrony to kraczę jak i one". Wprawdzie to udawanie, ale przyzwyczaiłem się do tego.
Awatar użytkownika
M@na
mASełko
Posty: 106
Rejestracja: 21 lip 2007, 17:03
Lokalizacja: Nibylandia

:)

Post autor: M@na »

Dlatego ASY głównie nie podejmują ryzyka wyjawienia, bo boją się braku zrozumienia. Świat jest teraz przepełniony scenami seksualnymi. Ludzie po prostu nie rozumieją, że bez seksu można żyć. Istnieją też inne przyjemności w życiu!!

Pozdrawiam :mrgreen:
Walczyć tylko dla siebie, żyć kochając tylko siebie...
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

Przyszła mi do głowy ostatnio jeszcze taka myśl w kwestii coming out'u. Zastanawiam się, dlaczego w ogóle kogoś z mojego otoczenia ma obchodzić, czy jestem osobą homo, hetero, bi, czy może aseksualną? I wreszcie, dlaczego tak to ich obchodzi? :? Rodzina (a konkretnie moja ciekawska, chcąca wszystko wiedzieć matka), co jakiś czas podpytuje mnie, czy mi się podobają kobiety, czy mężczyźni, (bo według niej oczywiście innej możliwości nie ma :mrgreen: ). Ja konsekwentnie nie odpowiadam na te pytania, co ją bardzo denerwuje. Ja natomiast nie rozumiem, dlaczego zadawane są mi takie pytania? Co to ja nie mam prawa do prywatności? I dlaczego wreszcie brak odpowiedzi skutkuje irytacją? Wiem natomiast, że cokolwiek nie odpowiem, to ona i tak wyciągnie swoje wnioski. Jak odpowiem, że nie mam ochoty rozmawiać na ten temat, to wyciągnie wniosek, że jestem homo. Ujawnienie, że jestem osobą aseksualną wiąże się z koniecznością uświadamiania matki, co to w ogóle jest ten aseksualizm a potem tłumaczeniem przez kolejny rok, że to nie jest coś, co zostało sobie przeze mnie ubzdurane. Potem jeszcze pewnie poszłaby do jakiegoś seksuologa, który pewnie by jej powiedział, że nie ma czegoś takiego, jak aseksualizm (znając polskie warunki :roll: ). Z tego moja matka wyciągnęłaby wniosek, że albo spotkała mnie jakaś trauma na tle seksualnym albo mam za mało jakichś tam hormonów albo jestem homo. :mrgreen: Zastanawiam się więc, jak zbyć powtarzające się pytania na ten temat ("kto ci się podoba?", "a wolisz facetów, czy kobiety" albo "a kiedy mi kogoś przedstawisz?" itd. itp.)?

Kiedyś się wkurzę, wrzasnę do niej: "odwal się" i będzie przez pół roku nadąsana, ale przynajmniej będę mieć spokój. :lol:
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
ODPOWIEDZ