U mnie pewnie byłoby tak samo. A potem pewnie jeszcze kąśliwe uwagi mojego ojca przez kolejne 10 lat...oj, ech...jak on lubi się mnie czepiać. Dlatego nie mam w najbliższych planach poinformowania rodziców o mojej orientacji.migel pisze:[
A co ja mam powiedziećTj. jeszcze nie powiedziałem, ale spodziewam się takiej oto reakcji rodziców na prawdę:
WERSJA 1
[J]a: Mamo, tato, chcę coś powiedzieć...
(dramatyczna pauza)
[R]odzice: słuchamy?
[J]Ja... jestem... bi!
[R]Aaah! Oooh!
[J] Ale to nie wszystko... jestem ASEKSUALNY!
[R]Ooooo nieee! Czeeemu! Czy jesteś szczęśliwy?! [szok, niedowierzanie]
itp. itd.
WERSJA 2, bardziej prawdopodobna
[J]a: Mamo, tato, chcę coś powiedzieć...
(dramatyczna pauza)
[R]odzice: słuchamy.
[J]Jestem... bi-romantyczny!
[R]Jesteś bi? Aah!!! [szok, niedowierzanie]
[J] Tak, ale... romantyczny!
[R]Tak? A co to?
(godzinny wykład o aseksualizmie, o tym że jestem młody, że mi przejdzie, kiedy się dowiedziałem, czy będę miał dziewczynę czy chłopaka, zgłoś się do seksuologa itp. itd. etc.)
A Ty planujesz coming out i tworzysz możliwe warianty ich reakcji?
