Coming out
Re: Coming out
Moja mama np. uważa osoby homoseksualne za „zboczone”, fajnie nie? Wprawdzie im współczuje, że się tacy urodzili, ale mimo to uważa, że to nie jest normalne. I dyskutuj tu z kimś takim.
- maneki neko
- ciAStoholik
- Posty: 306
- Rejestracja: 15 wrz 2006, 21:14
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Coming out
No to tym bardziej by sie ucieszyla ze jednak jestes aseksualna XD
- clouds clear
- golAS
- Posty: 1288
- Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:36
- Lokalizacja: ZIELONA GóRA
Re: Coming out
Ciężka sprawa , i raczej bez sensu takie tłumaczenie ....tylko współczuć. Moja matka , mimo swojego wieku (59 lat) jest osobą , która traktuję jako najlepszą kumpelę. Nie twierdzę , że wiek o czymkolwiek świadczy.Ale rzadko sie zdarza , że rodzice są tak otwarci i tolerancyjni na to , na co reszta społeczeństwa nie jest Przykre to ...
Re: Coming out
Niestety, nie wszyscy ludzie są tak otwarci i tolerancyjni. Chociaż mojej mamie wydaje się, że właśnie taka jest. Ale niestety, to tylko jej wyobrażenie, rzeczywistość jest trochę inna.
Re: Coming out
ja jak narazie rozmawialam na temat aseksualizmu z przyjaciolka i kolezanka. Normalnie zastanawialysmy sie, czy rzeczywiscie jestem aseksualna, i tu nie bylo zadnego problemu. Obie sa ze mna Nie mam jakiegos szczegolnego zamiaru ukrywania swojej orientacji (biaseksualizm, swietnie brzmi )ale tez nie bede rozglaszac jej na prawo i lewo =D Kto bedzie wiedzialm ten bedzie wiedzial, a kto nie, tejn nie ;P
Ostatnio zmieniony 27 cze 2007, 08:55 przez Aneshia, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Coming out
Fajnie, że macie z kim o tym pogadać
Starym wprost tego nie mówiłem, ale chyba domyślają się, że to i owo niezbyt mnie bawi. Natomiast jeśli chodzi o znajomych, to nie mówiłem i nie wiem, czy mam w ogóle zamiar.
Starym wprost tego nie mówiłem, ale chyba domyślają się, że to i owo niezbyt mnie bawi. Natomiast jeśli chodzi o znajomych, to nie mówiłem i nie wiem, czy mam w ogóle zamiar.
Czczony nie tylko w Chinach
Re: Coming out
Stało się, dzisiaj powiedziałam mojej mamie, że jestem aseksualna, dałam jej nawet do przeczytania jeden artykuł o aseksualizmie, zareagowała normalnie i zaakceptowała moją aseksualność. Jestem w szoku, spodziewałam się innej reakcji.
Re: Coming out
łłłłłłłłoooooooołł!!! Salomea! No niezle że obyło się bez niepotrzebnych perturbacji.Salomea pisze:Stało się, dzisiaj powiedziałam mojej mamie, że jestem aseksualna, dałam jej nawet do przeczytania jeden artykuł o aseksualizmie, zareagowała normalnie i zaakceptowała moją aseksualność. Jestem w szoku, spodziewałam się innej reakcji.
Jeszcze radze przygotować się na pytanie, które może paść za pare dni. "To co wciąż jesteś aseksualna, czy ci już przeszło?"
Ja sobie wyobrażam że pewnie takie pytanie bym otrzymał prędzej czy pózniej.
Re: Coming out
Chyba to nie będzie konieczne, wyjaśniłam jej to już i nie sądzę żeby miała jakiekolwiek wątpliwości co do mojej orientacji.
Re: Coming out
No widzisz! super!! Zaloze sie ze strasznie ci ulzylo po tej rozmowie
Re: Coming out
I masz całkowitą rację, ulżyło mi to fakt.Aneshia pisze:No widzisz! super!! Zaloze sie ze strasznie ci ulzylo po tej rozmowie
Re: Coming out
A jeśli można zapytać, zależało Ci na tym, by Twoi rodzice wiedzieli o tym, że jesteś aską? Bo mi akurat jakoś nie pali się, by o tym komukolwiek z rodziny powiedzieć
Czczony nie tylko w Chinach
Re: Coming out
O! Parę dni mnie nie było i jakie zmiany. Salomea powiedziała, Salomea została zrozumiana i zaakceptowana, Salomea ma inny emblemat i taką rangę, której nie ma jeszcze nikt .
A tak poważnie, to bądź przygotowana na podchwytliwe pytania rodzicielki w przyszłości. Kuba ma dużo racji przewidując taką sytuację. Myślę, że większość rodziców z pewnością sądziłaby, że ich ukochany potomek prędzej czy później "rozchodzi" tę przypadłość .
A tak poważnie, to bądź przygotowana na podchwytliwe pytania rodzicielki w przyszłości. Kuba ma dużo racji przewidując taką sytuację. Myślę, że większość rodziców z pewnością sądziłaby, że ich ukochany potomek prędzej czy później "rozchodzi" tę przypadłość .
Re: Coming out
Gdyby mi nie zależało to bym się nie wychylała. Na razie wystarczy mi, że moja mama wie, nikomu więcej nie zamierzam o tym mówić.Ant pisze:A jeśli można zapytać, zależało Ci na tym, by Twoi rodzice wiedzieli o tym, że jesteś aską? Bo mi akurat jakoś nie pali się, by o tym komukolwiek z rodziny powiedzieć