Coming out

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Salomea

Re: Coming out

Post autor: Salomea »

Uluru pisze:O! Parę dni mnie nie było i jakie zmiany. Salomea powiedziała, Salomea została zrozumiana i zaakceptowana, Salomea ma inny emblemat i taką rangę, której nie ma jeszcze nikt :medal: :D.
Wniosek jest taki, że tak dużo tu się dzieje, że musisz częściej do nas wpadać. :wink: :mrgreen:
Uluru pisze:A tak poważnie, to bądź przygotowana na podchwytliwe pytania rodzicielki w przyszłości. Kuba ma dużo racji przewidując taką sytuację. Myślę, że większość rodziców z pewnością sądziłaby, że ich ukochany potomek prędzej czy później "rozchodzi" tę przypadłość :wink: .


Co do „rozchodzenia” to wszystko zostało już dzisiaj wyjaśnione, podchwytliwych pytań już raczej nie będzie. :rozowe: 8) 8) :rozowe: 8) :D
Awatar użytkownika
Uluru
pASibrzuch
Posty: 284
Rejestracja: 4 wrz 2006, 13:31
Lokalizacja: Warszawa

Re: Coming out

Post autor: Uluru »

Salomea pisze: Wniosek jest taki, że tak dużo tu się dzieje, że musisz częściej do nas wpadać. :wink: :mrgreen:
Robię to tak często jak tylko mogę i wierz mi, że gdyby nie obowiązki zawodowe byłabym tu NOTORYCZNIE, PERMANENTNIE i CHRONICZNIE :wink: .
Uluru
Obrazek
Awatar użytkownika
Zolnierz
ASiołek
Posty: 62
Rejestracja: 9 gru 2006, 03:26
Lokalizacja: Hawaje
Kontakt:

Re: Coming out

Post autor: Zolnierz »

Kuba pisze:No i się zaczęło... „O prosze, prosze... co to jest, że teraz ci mlodzi niechcą mieć dzieci? I co po sobie pozostawisz?!” Zaczęła mi mówić, że widziała jakąś reklamę w polskiej telewizji że niby kobieta rodzi ale zamiast dziecka urodziła odkurzacz. Ja się zacząłem lekko śmiać i ją prowokować coś w stylu WendyKroy „a poco dzieci?
Wygadales sie juz Kuba ze marzysz o prawdziwej milosci. Rozumiem Twoje podejscie do kontaktow fizycznych, ale czy naprawde nie zastanawiales sie jakby to bylo wychowac mala istote ludzka stworzona z twojej krwi i kosci?
Awatar użytkownika
Zolnierz
ASiołek
Posty: 62
Rejestracja: 9 gru 2006, 03:26
Lokalizacja: Hawaje
Kontakt:

Re: Coming out

Post autor: Zolnierz »

magellan pisze:padly okreslenia "fajne forum" - odejde krotko od tematu:
Nigdy jeszcze nie uczestniczylem w zadnym forum, i strasznie sie ciesze ze ktos wytlumaczyl socjo-dynamike ktora tutaj panuje.
Awatar użytkownika
Zolnierz
ASiołek
Posty: 62
Rejestracja: 9 gru 2006, 03:26
Lokalizacja: Hawaje
Kontakt:

Re: Coming out

Post autor: Zolnierz »

Wpadlem tutaj szukajac odpowiedzi. Nie wiem do konca czy znalazlem to czego szukalem, ale wiem ze gdyby moja ukochana powiedziala mi wprost ze jest Aska, to bylo by mi duzo latwiej... Wiedzialbym na czym stoje.
magellan
fantAStyczny
Posty: 556
Rejestracja: 18 lip 2005, 06:48

Re: Coming out

Post autor: magellan »

hej Zolnierz :wink:

witam w naszym forum - widze, ze nasz temat cie interesuje, bo piszesz ile wejdzie :lol: no i to tez dobrze, bo po to jest forum. :wink:

jedna prosba; proponowal bym uzywania funkcji "zmien", gdy chcesz cos "dopisac" do twojej ostatniej wypowiedzi - tak pomiedzy nami; powiedzmy ze to troche "dziwnie wyglada", gdy pare postow od jednej osoby, jest wpisanych jeden pod drugim... :roll:
dziekuje. :wink:

zycze przyjemnego pisania i czytania tu u nas. :)
Awatar użytkownika
Zolnierz
ASiołek
Posty: 62
Rejestracja: 9 gru 2006, 03:26
Lokalizacja: Hawaje
Kontakt:

Re: Coming out

Post autor: Zolnierz »

magellan pisze: jedna prosba; proponowal bym uzywania funkcji "zmien", gdy chcesz cos "dopisac" do twojej ostatniej wypowiedzi
Dziekuje za ta uwage. Dopiero ucze sie Forumowej etykiety :)
Awatar użytkownika
Kuba
AS gaduła
Posty: 401
Rejestracja: 8 sie 2006, 01:45
Lokalizacja: The Bronx

Re: Coming out

Post autor: Kuba »

Zolnierz pisze: Wygadales sie juz Kuba ze marzysz o prawdziwej milosci. Rozumiem Twoje podejscie do kontaktow fizycznych, ale czy naprawde nie zastanawiales sie jakby to bylo wychowac mala istote ludzka stworzona z twojej krwi i kosci?
Ja już chyba za dużo gadam. Napisz jak ty to widzisz. Ja prawdopodobnie czuje tosamo.
Awatar użytkownika
Zolnierz
ASiołek
Posty: 62
Rejestracja: 9 gru 2006, 03:26
Lokalizacja: Hawaje
Kontakt:

Re: Coming out

Post autor: Zolnierz »

Jak ja to czuje? Moj czteroletni synek jest dla mnie sensem zycia. Uwielbiam gdy mi opowiada jak bylo w przedszkolku, swoja lamana polszczyzna. Uwielbiam gdy we wszystkim chce mi pomagac. Uwielbiam jak chce sie przytulic do tatusia przed snem...
Salomea

Re: Coming out

Post autor: Salomea »

Wracając do głównego tematu => Mojego „wychodzenia z cienia” ciąg dalszy, ostatnio powiedziałam mojej przyjaciółce, że jestem aseksualna, zareagowała bardzo pozytywnie, nie wmawiała mi, że to minie i takie tam. Jest coraz lepiej. :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Awatar użytkownika
Aneshia
ASiołek
Posty: 85
Rejestracja: 29 wrz 2006, 11:07

Re: Coming out

Post autor: Aneshia »

Zdarzylam juz porozmawiac a temat aseksualnosci z roznymi osobami. I poglady na ten temat rowniez sa bardzo rozne... np jedna dziewczyna wogole nie wierzy ze cos takiego moze istniec... xD
Ostatnio zmieniony 27 cze 2007, 08:58 przez Aneshia, łącznie zmieniany 1 raz.
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Re: Coming out

Post autor: ewutek »

W ogóle nie pociągają mnie dyskusje o seksie, preferencjach i innych przejawach działaności mających związek z libido (chyba, że w żartach :) ). Temat mnie nie gnębi, nie zaprząta myśli i nawet jeśli moja wrodzona skrytość wynika z daleko posuniętego introwertyzmu, to szczerze powiedziawszy, nie czuję wewnetrznej potrzeby zwierzania się garstce nielicznych znajomych ze swojej aseksualności.
Salomea

Re: Coming out

Post autor: Salomea »

U mnie zapas osób nominowanych do usłyszenia mojej tajemnicy już się wyczerpał. Nie mam zamiaru informować nikogo więcej. :)
Awatar użytkownika
Aneshia
ASiołek
Posty: 85
Rejestracja: 29 wrz 2006, 11:07

Re: Coming out

Post autor: Aneshia »

Ja tam uwielbiam rozmawiac na wszelkie tematy - w tym takze te kontrowersyjne ;) Interesuja mnie ludzie, musze z nimi rozmawiac bo bym chyba sie zalamala xD I nie do pomyslenia jest dla mnie, ze moglabym miec cos o czym nie moglabym innym powiedziec... Co innego rzecz jasna nie moc a co innego nie chciec. Ale tematy seksuanosci zawsze mnie interesowaly - a szczegolnie to, co mysla o nich inni. Wiecie np o tym, ze jest zaleznosc miedzy tym, jak czlowiek jest religijny a jak bardzo jest tolerancyjny? I to niestety ujemna zaleznosc :( Chrzescijanie zamiast zyc w milosci wszystkie mniejszosci uwazaja za gorsze... oczywiscie nie mowie tu o wszystkich chrzescijanach. Jednak sama rowniez zdarzylam juz zauwazyc, ze co bardziej religijne kolezanki - tolerancyjne nie sa. Przeraza mnie to. Bo gdziez otwartosc umyslu? Gdziez serca i zrozumienie? Niedlugo bede robic prace na statystyke i mysle o tym, zeby wlasnie zbadac ta zaleznosc. Ale to sie jeszcze okaze...
peter81
młodASek
Posty: 23
Rejestracja: 13 lut 2006, 17:03
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Coming out

Post autor: peter81 »

ewutek pisze: Temat mnie nie gnębi, nie zaprząta myśli i nawet jeśli moja wrodzona skrytość wynika z daleko posuniętego introwertyzmu, to szczerze powiedziawszy, nie czuję wewnetrznej potrzeby zwierzania się garstce nielicznych znajomych ze swojej aseksualności.
U mnie jest dokładnie tak samo. Dodatkowo ułatwia mi to fakt, że nikt jakoś się nie pali, aby się dopytywać.
ODPOWIEDZ