tak z rozeznania jestem ciekaw, ile tu jest osób,
która chce mieć kogoś i czemu,
a ile która chce być bez nikogo.
piszcie

ja się ze swoim chłopakiem kumplowałam właśnieSzyszka pisze:Męska część moich znajomych (a obracam się głównie wśród mężczyzn) traktuje mnie raczej jako kumpla aniżeli kobietę.
Miłość jest przeciwieństwem egoizmu.Bardzo często egoizm jest mylony z miłością jednak są to dwa bieguny.Choć co prawda nie trzeba być w żadnym związku żeby móc kochać i również póki co dobrze mi z singielstwem. Wolę "seks" bez zobowiązań.Keri pisze: Dziś miłość jest fikcją zrodzona przez media i egoizm ludzki przez pragnienia pociąg i pragnienia. Więc przestałem w to wierzyć.
Może i tak ale ja od dziecka obserwowałem kolegów i koleżanki jako obserwator i widziałem co robili wobec innych i mnie. Ogólnie duży wpływ był taki że po utworzeniu gimnazjum rozwalił się mój świat znajomych a nowy trwa krótko 3 lata i to z ludźmi z którymi miałem utrapienie. W tym okresie szukałem miejsca wśród znajomych ale oni tylko pilnowali swojego nosa plus dogryzać wysmiewać i być ważnym pod każdym względem nawet jesli chodzi o naukę lub chwalenia się z czegokolwiek.chochol pisze:Keri autoprezentacja wyśmienita.
Niechęć do związku, ba wręcz "niechęć" obcowania z ludźmi może wynikać z tego, że znasz jedynie samotność (nie jestem psycholożka, ani nikim w ten deseń).
Zastanawiam się czy moja niechęć do związków nie wynika z kolejnych reinkarnacji. Bo jako malutki chłopak na weselu odganiałem dziewczynkę która się brała do całowania. Śmieszne owszem ale może to mieć znaczenie. Ale widzę że dużo wśród młodego pokolenia jest jakby nieświadoma ale również świadoma zmian które zachodza. Efekt singli jestAgape pisze:Keri zaawansowana dusza widzę z Ciebie. Nie wiem ile masz lat, ale ja do wielu podobnych wniosków doszłam całkiem niedawno.
Osobiście chciałabym być w związku, ale tylko z osobą świadomą.
panna_x pisze:Ja wolę być sama. Ewentualnie w grę wchodziłby luźny związek, niezobowiązujący czyli np. bez wspólnego mieszkania. Albo biały związek- na taki jestem w stanie się zdecydować, jeśli druga strona wyrazi chęć i zgodę.
W każdym razie na obecnym etapie nie chcę i nie umiałabym się głębiej zaangażować.
Falka pisze: Z natury jestem samotniczką , źle się czuję w tłumie muszę mieć dużo swobody i przestrzeni wokół siebie. Lubię spotykać się ze znajomymi , ale nie za często.