"A co ludzie powiedzą?"

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Loorelay
młodASek
Posty: 23
Rejestracja: 24 maja 2013, 18:24
Lokalizacja: Kraków

"A co ludzie powiedzą?"

Post autor: Loorelay »

Zapewne nie raz słyszeliście ten tekst.
Nie ważne czy to z ust rodziców, rodzeństwa, czy innych osób...
Jak Wy do tego podchodzicie? Ogólnie w życiu, nie pytam o jakieś konkrety tylko ogólnie.
Czy przejmujecie się opinią innych, czy macie to totalnie gdzieś, co ludzie pomyślą? :D

Ja staram się tym raczej nie przejmować i wkurza mnie np, ze moja mama opowiada rodzince, że chodzę do technikum itp, a nie powie prawdy że uczę się zaocznie. No kurde, moje zycie, moja sprawa. A ta uważa że to wstyd, a do zaocznych szkół chodzą same elementy :D haha, no to jestem elementem :D

Pozdro
Coraz więcej osób zastanawia się czy jest sens w ogóle żyć,
Starać się no i z kimś być?
Czy miłość w ogóle gdzieś jest?
Czy wszystko się ułoży i będzie ok?
Czy jest sens kogoś kochać?
Jak każdy chce się wzbogacić?
Czy warto komuś zaufać?
Jak przez to tak wiele można stracić...
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: panna_x »

Ja sie wkurzam, nie umiem tego olac ot tak.
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: dimgraf »

Generalnie nie interesuje mnie co ludzie o mnie sądzą ale wkurza mnie gdy mówią o mnie nieprawdę lub wmawiają mi, że coś jest choć tego nie ma lub że coś powiedziałem przekręcając moje słowa.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
marisaxyz
alabAStrowy bożek
Posty: 1230
Rejestracja: 8 gru 2011, 15:34

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: marisaxyz »

ja niestety bardzo się przejmuję co o mnie mówią, może aż za bardzo, ale w małej mieścinie trudno się "ukryć",wszyscy wszystko wiedzą, no ale co z tym zrobić?
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Loorelay
młodASek
Posty: 23
Rejestracja: 24 maja 2013, 18:24
Lokalizacja: Kraków

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: Loorelay »

Ja mieszkam na wsi od 13 lat.
i tutaj to dopiero kazdy o kazdym wszystko wie.
i pomysl sobie, jaka u mnie byla sensacja jak zobaczyli mnie na spacerze z polrocznym dzieckiem.
od razu mowili ze moje ;D i nawet do ludzi z miejscowosci okolicznych (oddalonych az o 10km) to doszlo i gratulowali mojej mamie ze zostala babcia. chociaz stwierdzili ze za wczesnie dziecko i bez slubu. itd.
a tu prawda jest taka ze to dziecko to moj chrzesnik ;)
Moj najwiekszy skarb pod sloncem ;>

A ludzie zawsze beda gadac, bo niektorzy tylko tym zyja,
gadaja o innych bo nie maja nic do roboty.
i nie warto sie tym przejmowac ;)

P.S. Ja tez kiedys sie przejmowalam i to bardzo,
a teraz po prostu to olewam.
jak jest naprawde to wiem tylko ja,
A oni? Niech gadaja. ! ;> ;] ;)
Coraz więcej osób zastanawia się czy jest sens w ogóle żyć,
Starać się no i z kimś być?
Czy miłość w ogóle gdzieś jest?
Czy wszystko się ułoży i będzie ok?
Czy jest sens kogoś kochać?
Jak każdy chce się wzbogacić?
Czy warto komuś zaufać?
Jak przez to tak wiele można stracić...
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

.
Ostatnio zmieniony 22 gru 2013, 13:07 przez wyrwana_z_kontekstu, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Aenyeweddien
pASibrzuch
Posty: 264
Rejestracja: 8 kwie 2013, 21:49
Lokalizacja: Łódź

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: Aenyeweddien »

Gdybym przejmowała się zdaniem innych to nigdy nic fajnego bym nie zrobiła. A tak mam już trochę ciekawych rzeczy na koncie :)

Nie warto opinią innych się przejmować również z tego względu, że niezależnie co się zrobi, to oni i tak znajdą coś, co im się w naszym życiu i naszych decyzjach nie podoba. Jedna osóbka z internetu, którą bardzo cenię wbiła mi do głowy, że mam robić tak, jak jest najwygodniej dla mnie. I to jedyna zasada, którą się kieruję, kiedy nie mam pewności jakiego wyboru dokonać.

Moje rodzinne miasto jest na tyle duże, że tu mało kto się jednak zna. Ale jednak chodzą rożne wieści na mój temat. Nie wiem nawet jakie, nie miałam okazji posłuchać, ale wiem, że są, chociażby brat czasami coś chlapnie jak za dużo wypije.

I powiem Wam, że ja za nic nie mogę pojąć jak ludzie mogą się w ogóle przejmować tym, "co inni powiedzą". Nie ogarniam. Chociaż pewnie po części dlatego, że już miałam okazję złamać w sobie część tego strachu i powiedzieć parę razy co myślę i robić co chcę. A potem trzeba było przy tym stać i bronić się, ale opłaciło się. Co ciekawe zawsze znalazły się osoby, które mnie popierały. Czasami więc może nam się tylko wydawać, że wszyscy będą mieli o nas złe zdanie. Kto wie, może uda się wyciągnąć ze strachu przed innymi jeszcze kogoś, jak zobaczy, że nie jest sam? :)
"Czyny niezaistniałe wywołują często katastrofalny brak następstw." - S. J. Lec
Awatar użytkownika
Falka
pASsanger
Posty: 472
Rejestracja: 11 sie 2012, 19:55
Lokalizacja: Lublin/Podlasie

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: Falka »

Odświeżam :D

Na ogół nie przejmuję się co inni mówią (przynajmniej staram się). Po prostu robię swoje bo jedyną osobą co mnie najlepiej zna jestem ja sama. Podobnie jak WzK nie lubię mieszkać w tzw. zadupiach. Nie znoszę wścibstwa i tańczenia jak zagrają. Nie mam nic do wsi, ale nie podoba mi się wtrącanie w nieswoje sprawy i np. zwyczaj wchodzenia do cudzego domu jak do siebie.
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
Awatar użytkownika
Patryk
bASyliszek
Posty: 1006
Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
Kontakt:

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: Patryk »

Moje zdanie jest takie, że nikt nigdy w życiu mnie nie oceniał. Tak samo jak nikt inny nie był nigdy oceniany a jedynie osobie która krytykuje wydaje się, że tak jest. Jednak ocenia ona jedynie swój wykrzywiony obraz kogoś lub co najwyżej paznokieć myśląc, że widzi całe ciało. Problemem nie jest bycie ocenianym a wiara w to, że jest się ocenianym. Brzmi pewnie dziwacznie ale co tam najwyżej ktoś "mnie" oceni :D
Awatar użytkownika
maga
mASełko
Posty: 142
Rejestracja: 15 paź 2013, 18:55

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: maga »

Patryk pisze:Jednak ocenia ona jedynie swój wykrzywiony obraz kogoś lub co najwyżej paznokieć myśląc, że widzi całe ciało.
No w tym tkwi właśnie cały problem, że nikomu z oceniających/krytykujących przez myśl nie przejdzie, że rzeczywistość może być inna od tego, co wydaje im się, że widzą. Dlatego staram się nie przejmować opiniami innych, niestety nie zawsze się to udaje.
karina3
ASiołek
Posty: 54
Rejestracja: 10 sie 2012, 16:24

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: karina3 »

Jak słyszę ten tekst, zawsze mam ochotę powiedzieć: zrób to i sprawdź, co ludzie powiedzą. Bez sensu tak się wiecznie zastanawiać :D .
Awatar użytkownika
Artur_1988_as
pASibrzuch
Posty: 215
Rejestracja: 25 paź 2013, 20:21
Lokalizacja: network
Kontakt:

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: Artur_1988_as »

A mnie to nie obchodzi co mówią, czasem to boli bardzo.. się przyzwyczaiłem, przyzwyczajam się, "to mnie zabijcie i już!" czasem robię, no nie raz coś na przekór, by sobie pogadali skoro to im sprawia przyjemność. Sprawić komuś przyjemność, to dobry uczynek... więc na + jestem :)
„nie ważne jest to co robimy za życia, i jak długo ono trwa... liczy się to że przeżyliśmy je szczęśliwie”
Awatar użytkownika
Patryk
bASyliszek
Posty: 1006
Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
Kontakt:

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: Patryk »

Niewiele rzeczy daje taką ulgę jak przyzwolenie innym by myśleli o mnie to co mówią i myślą, nie stawianie w głowie oporu by to zmieniać.
Artur_1988_as pisze:A mnie to nie obchodzi co mówią, czasem to boli bardzo
Zripostowałeś się :P
beznazwy
gimnASjalista
Posty: 17
Rejestracja: 1 gru 2013, 12:17
Lokalizacja: Krk

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: beznazwy »

ahhh, ludzie <3 ! moje ulubione stworki na tej ziemi. gadają, bo taka jest ich mentalność. coś trzeba robić w życiu. najlepiej analizować innych i być pewnym swoich własnych sądów;) z dystansu się lepiej na to patrzy, po prostu mnie to bawi. trochę mniej śmiesznie jest jak są to osoby, które znam, ale chyba też do przeżycia. just live your life&enjoy the moment.

pozdr!

edit
taki cytat mi wpadł w rączki. łapcie

"[…] tu nie można nigdzie chodzić, tu nie można nigdzie bywać, nie można niczego robić, bo zawsze zauważą, zawsze skomentują. No, chyba że nie ma się twarzy. Jak oni. Ci, którzy mówią."
M. Świetlicki
Awatar użytkownika
Artur_1988_as
pASibrzuch
Posty: 215
Rejestracja: 25 paź 2013, 20:21
Lokalizacja: network
Kontakt:

Re: "A co ludzie powiedzą?"

Post autor: Artur_1988_as »

Patryk pisze:Niewiele rzeczy daje taką ulgę jak przyzwolenie innym by myśleli o mnie to co mówią i myślą, nie stawianie w głowie oporu by to zmieniać.
Artur_1988_as pisze:A mnie to nie obchodzi co mówią, czasem to boli bardzo
Zripostowałeś się :P
Ale mi lotto, co mówią.. uodporniłem się, a jak już problem to niech zabiją, mi na tym życiu nie zależy.. nudzi mnie to powoli, ta egzystencja.
„nie ważne jest to co robimy za życia, i jak długo ono trwa... liczy się to że przeżyliśmy je szczęśliwie”
ODPOWIEDZ