Strona 27 z 29

Re: Całowanie się

: 26 sie 2017, 03:06
autor: [Nothing]
Nie mogę zaprzeczyć - próbowałam z własnej woli, ale nie mogę też ukryć, że tylko po to, by sprawdzić jak się będę z tym czuła i jakie będą moje pierwsze myśli i reakcje. Jeszcze nie zdarzyło mi się doświadczyć tego pociągu do pocałowania drugiej osoby, tego palącego uczucia, chęci do swego rodzaju zjednoczenia się z partnerem w ten specyficzny sposób.
Nie jestem zawziętą przeciwniczką pocałunków - choć publiczne okazywanie uczuć w ten konkretny sposób jakoś mnie odrzuca. Jak ktoś wyżej napisał - mogę, ale po co?
Buziaki na powitanie, pożegnanie, zdecydowanie wolę zastąpić ciepłym uściskiem, bądź, jeżeli chodziłoby o mojego partnera, czułym przytulasem, wyrażającym więcej niż zetknięcie się ust objęciem, ukazującym oddanie partnerowi, troskę i opiekę, dającym poczucie bezpieczeństwa i bliskości.
Nie będę się tego wypierać, jestem zdecydowaną zwolenniczką przytulania, a całusy stanowią dla mnie jedynie niezbyt pociągającą atrakcję.

Re: Całowanie się

: 27 sie 2017, 22:35
autor: JacobMcAllen
Nigdy się z nikim nie całowałem, w mojej rodzinie też nie było takiego zwyczaju (na powitanie z kimś z rodziny to albo przytulenie się albo uścisk dłoni). Jednak gdybym był w związku to bardzo chciałbym tego spróbować, ciągnie mnie do tego i wydaje mi się przyjemne. Choć oczywiście wcale mogłoby takie nie być, ponieważ nie mam porównania, doświadczenia i sam pewnie nie umiem całować. Co do całujących się publicznie to w ogóle mi nie przeszkadzają ;)

Re: Całowanie się

: 31 sie 2017, 21:57
autor: Nemo
Ja się całowałem. Przedtem zawsze marzyłem o tym, by całować się z dziewczyną. Gdy pojawiła się okazja, skorzystałem z możliwości realizacji swojego marzenia. Niestety - ona zaczęła mi od razu wpychać swój obślizgły język, co mi trochę zepsuło zabawę. Nie tak to sobie wyobrażałem.

Jakiś czas później była sytuacja, kiedy nasze usta się po prostu delikatnie zetknęły (ona mnie pocałowała) i to mi już dużo bardziej odpowiadało. Całkiem miłe doznanie.

Re: Całowanie się

: 1 wrz 2017, 14:01
autor: Biała
Zapewne czas na małe sprostowanie, bo po półtora roku w związku trochę się to zmieniło. Można przywyknąć do całowania - byle nie z języczkiem, bo to mniej więcej ten sam poziom obrzydzenia, co próba wzięcia do ust galaretowatego, tłustego kawałka mięsa... brrrrrr! Ale tak normalnie całować się w usta mogę, w jakiś sposób czasem bywa fajne - tylko szybko można się przesycić tym na resztę dnia :D Taki miły gest, można partnerowi czułość okazać i nie wymaga to przejścia w jakiś inny stan fizjologiczny jak przy bardziej zaawansowanych intymnych czynnościach.

Re: Całowanie się

: 1 wrz 2017, 15:17
autor: Azshara
Dwa razy. Pierwszy raz z dawną przyjaciółką podczas grania w butelkę na jej urodzinach, drugi raz z kolegą. Zaprosił do mieszkania i dalej poleciało sztampowym scenariuszem. W obu przypadkach było nudno, pocałunki przerwałam ja i właściwie już chyba nigdy nie chciałabym, aby do nich doszło. Jedna z tych czynności, która nie jest mi do niczego potrzebna, a tylko zabiera czas :D

Re: Całowanie się

: 2 wrz 2017, 20:07
autor: Libra
Z perspektywy 5 letniego, coraz bardziej kulejącego związku: unikam pocałunków mokrych, nie odpowiada mi :(

Natomiast chciałabym ugryźć, posmakować ust pewnego nieco młodszego ode mnie samca- usta ma o kształcie pięknym, a na górną wargę nachodzi blizna i to mnie kręci jak szlag. :roll: Bez ciągu dalszego czy głębszej znajomości - ot mam ochotę posmakować, obrysować czy ugryźć. Są piękne :aniol:

Re: Całowanie się

: 2 wrz 2017, 21:27
autor: amnezja
Ten temat od dziecka wywoływał u mnie mieszane uczucia. Nigdy nie lubiłam być całowana ani w policzek, ani w usta, jest to dla mnie dziwny gest.
Mój pierwszy "prawdziwy" pocałunek był jednym z najgorszych w życiu: z zaskoczenia na przystanku autobusowym i do tego w tłumie ludzi. Chłopak wręcz wepchnął mi język do ust :thmbdown: Później już wyraźnie zaznaczałam, że nie lubię całowania, ale zdarzały się różne nieprzyjemne dla mnie sytuacje.

Re: Całowanie się

: 17 lis 2017, 16:01
autor: Keri
Ja się przyznam, że po pijaku zrobiłem to z osobą, którą się nie robi :shock: Ale to było w takim momencie, że nie można było tę osobę (również pijaną) uspokoić. Było to w trakcie nocowania. Nic miłego i przyjemnego, a na dodatek KAC MORALNY :(

Re: Całowanie się

: 26 lis 2017, 15:38
autor: wyrwana_z_kontekstu
Mnie całowanie w usta obrzydza. Mam awersję do śliny i ogólnie płynów ustrojowych. Cierpiałam katusze podczas pracy wakacyjnej na wyjeździe, gdy musiałam dzielić łazienkę z innymi, fuj!, osobami, miałam nawet odruchy wymiotne pod prysznicem xD. Ale tak po skórze czy we włosy całowanie jest miłe.

Re: Całowanie się

: 26 lis 2017, 15:56
autor: takasobie
wyrwana_z_kontekstu pisze: 26 lis 2017, 15:38 Mnie całowanie w usta obrzydza. Mam awersję do śliny i ogólnie płynów ustrojowych. Cierpiałam katusze podczas pracy wakacyjnej na wyjeździe, gdy musiałam dzielić łazienkę z innymi, fuj!, osobami, miałam nawet odruchy wymiotne pod prysznicem xD. Ale tak po skórze czy we włosy całowanie jest miłe.
Ja też mam awersję do płynów ustrojowych. Kiedyś piło się z jednej butelki i jakoś wtedy nie byłam na tyle świadoma zagrożeń płynących z tego. teraz nie napiję się z cudzej butelki. Ślina jest bleee. No i język tez nie jest zbyt fajny dla mnie, jakieś wpychanie języka - na samą myśl mam odruch wymiotny.

Re: Całowanie się

: 29 sty 2018, 10:39
autor: Natalia123
Mnie całowanie brzydzi, nie wyobrażam sobie tego. To już chyba bym wolała wypić wodę z kibelka xD

Re: Całowanie się

: 15 lip 2018, 22:45
autor: Animalia
Ja nie.

Jak ktoś chce, to ok. Ale w usta... E. Fuj.

Re: Całowanie się

: 12 gru 2018, 11:07
autor: Naberius
Wprawdzie nigdy się nie całowało, ani nie zostało pocałowanym.
Prawdopodobnie w najbliższym czasie to się nie zmieni. A gdyby miało się zmienić to trzeba nowy post dodać :lol:
Powiem tak; jeszcze niewielki całus w skroń czy drobny pocałunek w usta, dałoby się przeżyć. To jednak coś dłuższego to nie. Tym bardziej, stanowczo nie powiem francuskim pocałunkom.
Wystarczy mi że jak już widzę obściskujące się pary, to coś mnie odrzuca oraz obrzydza, i nachodzi mnie pytanie "Dlaczego tu, czemu nie w domu czy gdzieś gdzie ludzi nie ma, nie możecie tego robic?" ;-;
Anyway to moja ślina i żadnej wymiany nie chce. 8)

Re: Całowanie się

: 12 gru 2018, 20:39
autor: carolina10
Uwielbiam sie calowac, zwlaszcza pocalunki francuskie, ale tylko z przystojniakami hihihi :D

Re: Całowanie się

: 14 gru 2018, 16:15
autor: szocik44
Aby to się stało też musisz być ładna.
Tak jest świat stworzony że ładni idą do ładnych , brzydcy mają gorzej :P trzeba to zaakceptować
.....................................