Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowieka.
Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowieka.
Drodzy Aseksualiści, gorąco proszę nie uznajcie tego posta za prowokację. Tutaj opiszę prawdę o mnie, której normalnie bym nikomu nie powiedział.
Mam 26 lat, nie odczuwam popędu seksualnego do kobiet, natomiast czuje - dość skromny - do mężczyzn. Brzydzi mnie jakikolwiek seks.
Całowałem się, jednak z przykrością stwierdzałem, że nie sprawia mi to przyjemności.
Lubie przytulanie, takie ciepłe i sympatyczne, jednak nie odczuwam.wówczas podniecenia.
Dlaczego jestem robaczkiem na forum?
Ponieważ odczuwam popęd seksualny w bardzo specyficznych warunkach. Zdażyło Wam się kiedyś rozdeptać owada,.lub go zgnieść?
Właśnie to mnie podnieca seksualnie, o ile robi to tylko płeć męska.
Podnieca mnie również zjadanie.owadów. I tutaj też w bardzo specyficznych warunkach.
Podnieca mnie wyobrażanie sobie, że jestem owadem, którego zjada osoba płci męskiej, tudzież oglądanie filmów z tego zakresu.
Znana jest dewiacja seksualna w której ludzie.podniecają się widząc jak olbrzymia postać ludzka pożera miniaturową.
Nie lubie kanibalizmu, wyobrażenie krwi i łamiących się kości jest obrzydliwe.
Obawiam się, że jestem nosicielem bardzo niepopularnej dewiacji aseksualnej.
Nigdy się nie zakochałem.w nikim.seksualnie,.aczkolwiek odczuwam sympatię na polu towarzyskim.
Czasami mam wrażenie, że przełamuje barierę międzygatunkową i czuje co owad chce mi powiedzieć. Wynika z tego, że one bardzo często cierpią na nerwice i depresje.
Trudno mi znaleść partnera, to występuje chyba raz na 100 milionów ludzi.
Mimo tego jestem pogodnym człowiekiem, który chce mieć dziecko.
Po śmierci postanowiłem przekazać moje ciało (zwłaszcza mózg!) do celów naukowych.
Może gdzieś tam w środku jest odpowiedź, zapisana w błędzie genetycznym niewiadomego pochodzenia .
Mam 26 lat, nie odczuwam popędu seksualnego do kobiet, natomiast czuje - dość skromny - do mężczyzn. Brzydzi mnie jakikolwiek seks.
Całowałem się, jednak z przykrością stwierdzałem, że nie sprawia mi to przyjemności.
Lubie przytulanie, takie ciepłe i sympatyczne, jednak nie odczuwam.wówczas podniecenia.
Dlaczego jestem robaczkiem na forum?
Ponieważ odczuwam popęd seksualny w bardzo specyficznych warunkach. Zdażyło Wam się kiedyś rozdeptać owada,.lub go zgnieść?
Właśnie to mnie podnieca seksualnie, o ile robi to tylko płeć męska.
Podnieca mnie również zjadanie.owadów. I tutaj też w bardzo specyficznych warunkach.
Podnieca mnie wyobrażanie sobie, że jestem owadem, którego zjada osoba płci męskiej, tudzież oglądanie filmów z tego zakresu.
Znana jest dewiacja seksualna w której ludzie.podniecają się widząc jak olbrzymia postać ludzka pożera miniaturową.
Nie lubie kanibalizmu, wyobrażenie krwi i łamiących się kości jest obrzydliwe.
Obawiam się, że jestem nosicielem bardzo niepopularnej dewiacji aseksualnej.
Nigdy się nie zakochałem.w nikim.seksualnie,.aczkolwiek odczuwam sympatię na polu towarzyskim.
Czasami mam wrażenie, że przełamuje barierę międzygatunkową i czuje co owad chce mi powiedzieć. Wynika z tego, że one bardzo często cierpią na nerwice i depresje.
Trudno mi znaleść partnera, to występuje chyba raz na 100 milionów ludzi.
Mimo tego jestem pogodnym człowiekiem, który chce mieć dziecko.
Po śmierci postanowiłem przekazać moje ciało (zwłaszcza mózg!) do celów naukowych.
Może gdzieś tam w środku jest odpowiedź, zapisana w błędzie genetycznym niewiadomego pochodzenia .
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Wiesz, trochę mi nie pasuje złożenie dwóch słów "dewiacji" i "aseksualnej". Ale na tym się całkowicie nie znam.robaczek pisze:
Obawiam się, że jestem nosicielem bardzo niepopularnej dewiacji aseksualnej.
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Cóż, myślę, że jest to jakaś odmiana Vore.
Istnieje Anal vore, Plant vore, być może ty masz fetysz Insect vore.
Jeśli Cię to pocieszy to nie jest to ani trochę bardziej nienormalne niż reszta tego typu upodobań. ;P
Od kiedy spotkałam się z tym pierwszy raz aż do dziś nie potrafię zrozumieć co kieruje takimi ludźmi - ale jest mnóstwo fetyszów których nie rozumiem jak i zapewne dla dużej części społeczeństwa my - aseksualni - jesteśmy niezrozumiali, więc zamiast rozmyślać kim jesteś - przestań się przejmować czy ktoś to nazwał czy nie, jesteś sobą i dopóki nie czynisz nikomu krzywdy miej sobie swoje skrzywienia - aczkolwiek rzeczywiście nie polecam przyznawania się o tym na forum "normalnych" ludzi.
Jesli już chcesz jakąś formułkę na to "kim jesteś" to ja bym powiedziała, że prawdopodobnie: Aseksualny homo-romantyczny z odmianą fetyszu vore
Istnieje Anal vore, Plant vore, być może ty masz fetysz Insect vore.
Jeśli Cię to pocieszy to nie jest to ani trochę bardziej nienormalne niż reszta tego typu upodobań. ;P
Od kiedy spotkałam się z tym pierwszy raz aż do dziś nie potrafię zrozumieć co kieruje takimi ludźmi - ale jest mnóstwo fetyszów których nie rozumiem jak i zapewne dla dużej części społeczeństwa my - aseksualni - jesteśmy niezrozumiali, więc zamiast rozmyślać kim jesteś - przestań się przejmować czy ktoś to nazwał czy nie, jesteś sobą i dopóki nie czynisz nikomu krzywdy miej sobie swoje skrzywienia - aczkolwiek rzeczywiście nie polecam przyznawania się o tym na forum "normalnych" ludzi.
Jesli już chcesz jakąś formułkę na to "kim jesteś" to ja bym powiedziała, że prawdopodobnie: Aseksualny homo-romantyczny z odmianą fetyszu vore
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Co to w ogóle oznacza. Pierwszy raz widzę ten termin.MVo pisze:Cóż, myślę, że jest to jakaś odmiana Vore.
Od kiedy to aseksy mają popęd, nawet minimalny lub odczuwają go w "specyficznych warunkach" jak opisał to Robaczek?MVo pisze:Aseksualny homo-romantyczny z odmianą fetyszu vore
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Spoko nie jesteś jedynym asodewiantem na tym forum:)
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Cóż, Google Twoim przyjacielem.chochol pisze:Co to w ogóle oznacza. Pierwszy raz widzę ten termin.MVo pisze:Cóż, myślę, że jest to jakaś odmiana Vore.
Jednak skrótowo napiszę, że vore to rodzaj fetyszu który polega na tym, że kogoś rajcuje zjadanie lub bycie zjadanym żywcem.
Wydaje mi się, że jest to możliwe tylko nie prowadzi to do stosunku seksualnego. Nazewnictwo nazewnictwem, ale uczucie tego typu jest, jedynie cel inny - polecam poczytać temat "Fetysze" w "Kontrowersjach" - wydaje mi się że wśród aseksualnych jest też mnóstwo różnorodności i 'poziomy aseksualności' - jako że z tego co zauważyłam są osoby w pełni aseksualne i aromantyczne, które nie chcą i nie potrzebują dotyku drugiej osoby, a są też takie które chcą robić wszystko, a czasem nawet więcej niż osoby seksualne, tylko bez stosunku jako takiego. To tylko moja obserwacja i oczywiście możesz się z nią nie zgodzić, ale uważam że każdy ma prawo samemu ocenić jaki jest i nikt nie powinien stwierdzać "ty nie jesteś asem bo lubisz/robisz/masz[...]".chochol pisze:Od kiedy to aseksy mają popęd, nawet minimalny lub odczuwają go w "specyficznych warunkach" jak opisał to Robaczek?MVo pisze:Aseksualny homo-romantyczny z odmianą fetyszu vore
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
A czy jest ktoś, kto też ma dziwne fetysze tak jak ja?
lubicie vore ?
Robaczek z chęcią pozna innych aseksualnych zboczonych wykolejeńców
lubicie vore ?
Robaczek z chęcią pozna innych aseksualnych zboczonych wykolejeńców
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Fetyszyści zaspokajają swą żądzę, że się tak wyrażę, aseksy tej żądzy nie posiadają więc jej nie zaspokajają. Brak popędu = aseksualizm. Termin ten jak gumka od majtek, ma granicę swej rozciągliwości. W pewnym momencie pęka.MVo pisze:Wydaje mi się, że jest to możliwe tylko nie prowadzi to do stosunku seksualnego. Nazewnictwo nazewnictwem, ale uczucie tego typu jest, jedynie cel inny - polecam poczytać temat "Fetysze" w "Kontrowersjach" - wydaje mi się że wśród aseksualnych jest też mnóstwo różnorodności i 'poziomy aseksualności' - jako że z tego co zauważyłam są osoby w pełni aseksualne i aromantyczne, które nie chcą i nie potrzebują dotyku drugiej osoby, a są też takie które chcą robić wszystko, a czasem nawet więcej niż osoby seksualne, tylko bez stosunku jako takiego. To tylko moja obserwacja i oczywiście możesz się z nią nie zgodzić, ale uważam że każdy ma prawo samemu ocenić jaki jest i nikt nie powinien stwierdzać "ty nie jesteś asem bo lubisz/robisz/masz[...]".
Ach, wspaniały dystans do siebie .robaczek pisze:Robaczek z chęcią pozna innych aseksualnych zboczonych wykolejeńców
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Myślę, że po prostu pomyliłeś fora. To jest forum dla osób aseksualnych, a nie dla różnej maści dewiantów typu: sadyści, zoofile, pedofile.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego parę osób na tym forum z uporem maniaka próbuje zrobić z nas wszystkich takich właśnie dewiantów. Można tłumaczyć, przekonywać, ale do nich nic nie dociera. Osoba aseksualna wcale nie musi być dewiantem, nie musi się nad nikim znęcać, nie musi zjadać robaków, ani własnych odchodów. Czy naprawdę tak trudno to zrozumieć? Co chwila na forum zjawia się jakiś złośliwy troll i próbuje nas oskarżać o kolejne rzeczy. Chyba było już wszystko co tylko możliwe pod naszym adresem.
Może przenieście się na inne forum, albo załóżcie własne i tam zachwycajcie się wspólnie waszymi dewiacjami. A nam po prostu dajcie spokój i nie próbujcie robić z nas nas na siłę kogoś kim nie jesteśmy.
DZIEWICA8
Zupełnie nie rozumiem dlaczego parę osób na tym forum z uporem maniaka próbuje zrobić z nas wszystkich takich właśnie dewiantów. Można tłumaczyć, przekonywać, ale do nich nic nie dociera. Osoba aseksualna wcale nie musi być dewiantem, nie musi się nad nikim znęcać, nie musi zjadać robaków, ani własnych odchodów. Czy naprawdę tak trudno to zrozumieć? Co chwila na forum zjawia się jakiś złośliwy troll i próbuje nas oskarżać o kolejne rzeczy. Chyba było już wszystko co tylko możliwe pod naszym adresem.
Może przenieście się na inne forum, albo załóżcie własne i tam zachwycajcie się wspólnie waszymi dewiacjami. A nam po prostu dajcie spokój i nie próbujcie robić z nas nas na siłę kogoś kim nie jesteśmy.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Dziewico podaj choć jeden cytat, w którym ktoś oskarżał osoby aseksualne o bycie dewiantami. Poza tym, porównywanie różnych nieszkodliwych fetyszy z pedofilią oznacza brak umiejętności poznawczych.
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Na ten sam temat odpowiedziałam już w innym wątku, no ale trudno powtórzę jeszcze .
Może i nie ma powiedziane wprost, że osoba aseksualna równa się dewiant, jednak cały czas jest to sugerowane kolejnymi pytaniami w tym kierunku. Było pytanie o nasze fetysze, o praktyki BDSM i o dewiacje seksualne. Nietrudno się domyślić o co autorom chodzi.
Myślę, że dewiacje można porównać ze sobą w sensie medycznym, wszelkie zaburzenia w sensie medycznym powinny być sobie równe, bo wszystkie są zaburzeniami. Różnice między nimi mogą być tylko w sensie prawnym. Pedofilia jest również przestępstwem - samodzielnym, a sadyzm może obejmować kilka przestępstw np. pobicie, okaleczenie, gwałt, znęcanie się, zabójstwo. Wszystkie one są karane, chociaż wymiar kary jest różny. Są też dewiacje, które nie są przestępstwem i nie są karane, ale także są dewiacjami.
DZIEWICA8
Może i nie ma powiedziane wprost, że osoba aseksualna równa się dewiant, jednak cały czas jest to sugerowane kolejnymi pytaniami w tym kierunku. Było pytanie o nasze fetysze, o praktyki BDSM i o dewiacje seksualne. Nietrudno się domyślić o co autorom chodzi.
Myślę, że dewiacje można porównać ze sobą w sensie medycznym, wszelkie zaburzenia w sensie medycznym powinny być sobie równe, bo wszystkie są zaburzeniami. Różnice między nimi mogą być tylko w sensie prawnym. Pedofilia jest również przestępstwem - samodzielnym, a sadyzm może obejmować kilka przestępstw np. pobicie, okaleczenie, gwałt, znęcanie się, zabójstwo. Wszystkie one są karane, chociaż wymiar kary jest różny. Są też dewiacje, które nie są przestępstwem i nie są karane, ale także są dewiacjami.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
I co z tego, że są dewiacjami? Aseksualizm tez jest zaburzeniem, bo normą to na pewno nie jest. I co z tego?
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Dla osoby seksualnej lubiącej seks aseksualizm na pewno jest zaburzeniem. Jednak nie jest dewiacją seksualną, bo osoba aseksualna po prostu nie czuje potrzeby uprawiania seksu, może bez tego żyć i nie musi sobie tego niczym zastępować.
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Dziewico czy czujesz się przez to lepsza, że jedne rzeczy nazywasz dewiacja a inne nie?
Re: Kim jestem? To jest poważny przypadek prawdziwego człowi
Dziewico, to co mówisz jest tylko Twoim widzimisię. Widać, że nie masz wiedzy naukowej na ten temat i spierasz się w tych kwestiach, w których się słabo orientujesz. Na szczęście w nauce obowiązują inne zasady niż: "bo mi się tak podoba".