Jestem aseksualna?
-
- bobASek
- Posty: 2
- Rejestracja: 10 wrz 2014, 14:22
Jestem aseksualna?
Nigdy nie przepadałam za kontaktami damsko-męskimi. Nie lubię się przytulać, całować...Robiłam to w młodości, żeby nie odstawać od innych, ale nigdy mnie to nie kręciło. Nie mam pociągu do ludzkiego ciała a wręcz mogę powiedzieć, że się go brzydzę. Brzydzę się swojego ciała i ciał innych. Nawet sobie nie wyobrażam, że mogłabym uprawiać seks.
Stąd pytanie, czy jestem aseksualna, czy to jakiś inny problem?
Stąd pytanie, czy jestem aseksualna, czy to jakiś inny problem?
Re: Jestem aseksualna?
Nikt Ci niestety nie będzie w stanie tutaj dać odpowiedzi i stwierdzić czy jesteś aseksualna. Najłatwiej Tobie będzie sobie samej na to odpowiedzieć, gdy poczytasz więcej tematów czy wypowiedzi czym jest sam aseksualizm. Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałam jakbyś była bardziej zdegustowana ludzkim ciałem czy samym seksem. Asy to nie są osoby, które brzydzą się seksu, tylko w moim odczuciu nie mają potrzeby jego uprawiania. ( chociaż i są osoby i takie jak ty ) Może z czasem jak nauczysz się akceptować siebie i to najdzie Cię również ochota na seks? Nie rozważałaś też ewentualności, że mogą Cię jednak pociągać kobiety?
I mam nadzieję, że jednak jeśli stwierdzisz, że jesteś aseksualna to nie będzie to dla Ciebie problemem.
I mam nadzieję, że jednak jeśli stwierdzisz, że jesteś aseksualna to nie będzie to dla Ciebie problemem.
Re: Jestem aseksualna?
Obrzydzenie do ciała nie jest czymś, co mogłoby świadczyć o tym, że jesteś asem. Tym, co mogłoby świadczyć o tym, że jesteś asem jest brak pociągu fizycznego. Mam parę znajomych, które brzydzą się swojego ciała i zawsze wiązało się to z pewnymi problemami natury psychicznej, co zresztą jest zrozumiałe. Wizyta u psychiatry raczej wskazana.
Re: Jestem aseksualna?
Można być asem i też się trochę brzydzić. Jak nie ma potrzeb, to wtedy wyraźniej widać , czym to jest: genitalia, wydzieliny, śluzy, wykrzywione twarze, nieskładne wygibasy. Dlatego niektórych asów brzydzi, ponieważ pewne rzeczy widzą wyraźniej, jako obdarte z tej całej aury.Taka jest moja interpretacja, oczywiście możecie się nie zgodzić.
No chyba nie powiecie, że genitalia same w sobie są godne dłuta Fidiasza i każdy powinien mieć w domu rzeźbę obrazującą narządy płciowe na piedestale w centralnym punkcie domu jako wyznacznik dobrego stylu i kanonu piękna ?
To jest bardzo normalne, że brzydzimy się różnych wydzielin, zwłaszcza cudzych, np. krwi, smarków z nosa, moczu, kału, nasz organizm jest tak skonstruowany, że na pewne rzeczy reagujemy wstrętem, aby uchronić nas przed zgubnymi skutkami kontaktu z nimi. Jeszcze nie tak dawno była głośna sprawa siedmiu osób, które zlekceważyły sygnały i znaki wysyłane przez organizm , naturalny odruch wstrętu, zeszły do nie wywietrzonego szamba i już z niego nie wyszły żywe.
Morał jest taki, że czasem warto wsłuchać się w swój organizm.
No chyba nie powiecie, że genitalia same w sobie są godne dłuta Fidiasza i każdy powinien mieć w domu rzeźbę obrazującą narządy płciowe na piedestale w centralnym punkcie domu jako wyznacznik dobrego stylu i kanonu piękna ?
To jest bardzo normalne, że brzydzimy się różnych wydzielin, zwłaszcza cudzych, np. krwi, smarków z nosa, moczu, kału, nasz organizm jest tak skonstruowany, że na pewne rzeczy reagujemy wstrętem, aby uchronić nas przed zgubnymi skutkami kontaktu z nimi. Jeszcze nie tak dawno była głośna sprawa siedmiu osób, które zlekceważyły sygnały i znaki wysyłane przez organizm , naturalny odruch wstrętu, zeszły do nie wywietrzonego szamba i już z niego nie wyszły żywe.
Morał jest taki, że czasem warto wsłuchać się w swój organizm.
Re: Jestem aseksualna?
1. Jak piszesz, że widzisz coś wyraźniej, to tracisz wiarygodność, bo to jak pisanie, że głosowanie na PiS jest jedynym dobrym wyborem i tak twierdzisz, bo widzisz pewne rzeczy wyraźniej. Nie, każdy widzi po swojemu i każde widzenie jest uprawnione. Co nie oznacza, że każde widzenie jest zdrowe - jak na przykład obrzydzenia do własnego ciała trudno nie uznać za symptom choroby.
2. Obrzydzenie do seksu to nie to samo co obrzydzenie do ciała.
3. A co jest godne dłuta Fidiasza i dlaczego właśnie to?
4. Wydzieliny z ciała to nie ciało. Jeśli coś wydzielamy, odcinamy, to dlatego że jest to nieczyste, nasze ciało tego nie potrzebuje. Obrzydzenie do kału nie wiąże się w żaden sposób z obrzydzeniem do ciała. Kału psa/kota/świni też się brzydzimy, a rzadko zdarza się słyszeć: "brzydzę się psa, fuj!".
5. W sprawie siedmiu osób, które utonęły w rzekomym szambie (w mediach zostało powiedziane, że było to szambo, w rzeczywistości była to gnojowica) - traktor wjechał do szamba, w takim momencie ludzie mogą przestać myśleć racjonalnie i rzucają się na pomoc.
Ale Twój wywód jest niezwykły - przechodzisz od wstrętu wobec ciała do topienia się w gnojowicy.
2. Obrzydzenie do seksu to nie to samo co obrzydzenie do ciała.
3. A co jest godne dłuta Fidiasza i dlaczego właśnie to?
4. Wydzieliny z ciała to nie ciało. Jeśli coś wydzielamy, odcinamy, to dlatego że jest to nieczyste, nasze ciało tego nie potrzebuje. Obrzydzenie do kału nie wiąże się w żaden sposób z obrzydzeniem do ciała. Kału psa/kota/świni też się brzydzimy, a rzadko zdarza się słyszeć: "brzydzę się psa, fuj!".
5. W sprawie siedmiu osób, które utonęły w rzekomym szambie (w mediach zostało powiedziane, że było to szambo, w rzeczywistości była to gnojowica) - traktor wjechał do szamba, w takim momencie ludzie mogą przestać myśleć racjonalnie i rzucają się na pomoc.
Ale Twój wywód jest niezwykły - przechodzisz od wstrętu wobec ciała do topienia się w gnojowicy.
Re: Jestem aseksualna?
No właśnie, chodzi o to, że wielu ludzi, seksualnych czy aseksualnych, seks w pewnym sensie odpycha ( mimo iż w innym sensie może przyciągać ). I nie są to pojedyncze przypadki, tylko pewna reguła, niezależnie od szerokości geograficznej czy kultury. Dlaczego tak jest ? Dlaczego nie przyjąć, że jest to jakiś mechanizm regulujący funkcjonowanie człowieka stworzony przez Matkę Naturę ? Pisząc seks mam na myśli też ciało, gdyż nie da się myśleć o seksie z inną osobą pomijając aspekt cielesny.
Re: Jestem aseksualna?
Indiana, zapodaj jakieś badania na ten temat, bo nie słyszałem, żeby wśród ludów pierwotnych istniał jakiś silny ruch związany z "seks nas odpycha".
Re: Jestem aseksualna?
Żeby nie szukać daleko podam przykład, z którym każdy się zgodzi. Seks z nieatrakcyjną dla nas wizualnie osobą. Odpycha ? Odpycha. Seks z nieatrakcyjną dla nas umysłowo osobą. Odpycha ? Odpycha. Seks z nosicielem choroby wenerycznej ? Odpycha ? Odpycha.
I tak można sobie wymieniać w nieskończoność, ale nie chodzi o to, żeby wymieniać w nieskończoność. Chodzi o to żeby powiedzieć, że wystarczy tak naprawdę byle głupota, drobny szczegół, aby seks zaczął nas bardziej odpychać niż przyciągać.
I tak można sobie wymieniać w nieskończoność, ale nie chodzi o to, żeby wymieniać w nieskończoność. Chodzi o to żeby powiedzieć, że wystarczy tak naprawdę byle głupota, drobny szczegół, aby seks zaczął nas bardziej odpychać niż przyciągać.
Re: Jestem aseksualna?
To zdanie mnie zaniepokoiło. W jakim sensie się brzydzisz? W typowo seksualnym, czy tak generalnie Ci się nie podoba?Brzydzę się swojego ciała
-
- bobASek
- Posty: 2
- Rejestracja: 10 wrz 2014, 14:22
Re: Jestem aseksualna?
Ciała ogólnie nie, ale tych sfer erotycznych...