czaty wp onet interia

[89aneta]

hej czy zdarza Wam się wchodzić na czaty wp onet interia?

[adenozyna]

nie

[Nightfall]

Nie, to jest jakaś wylęgarnia zboczeńców xd

[wyrwana_z_kontekstu]

Po co? Asów tam nie ma, ba, nawet normalnego chłopaka tam bym nie szukała.

[Sherly]

Jasne. Jak miałam 13 lat i jeszcze nie miałam internetu, pobyt w kafejce czy ukradkowe włażenie na stronę na zajęciach z informatyki - stały punkt programu. Od tamtego czasu zdarzyło mi się raz, bo zobaczyłam że był pokój "Aseksualizm". I tu ciekawostka - w pokoju były 2 osoby plus ja. Sama rozmowa na czacie trwała 5 minut. Z jedną z osób przyjaźnię się od 2 lat

[wyrwana_z_kontekstu]

Od tamtego czasu zdarzyło mi się raz, bo zobaczyłam że był pokój "Aseksualizm". I tu ciekawostka - w pokoju były 2 osoby plus ja. Sama rozmowa na czacie trwała 5 minut. Z jedną z osób przyjaźnię się od 2 lat

Też weszłam kilka razy do tego pokoju, przywitałam się, licząc na rozmowę, ale mnie zignorowano.
Zresztą, po co o tym wspominać, powinnam już przywyknąć.

[Sherly]

Od tamtego czasu zdarzyło mi się raz, bo zobaczyłam że był pokój "Aseksualizm". I tu ciekawostka - w pokoju były 2 osoby plus ja. Sama rozmowa na czacie trwała 5 minut. Z jedną z osób przyjaźnię się od 2 lat

Też weszłam kilka razy do tego pokoju, przywitałam się, licząc na rozmowę, ale mnie zignorowano.
Zresztą, po co o tym wspominać, powinnam już przywyknąć.

Ja traktuję to wydarzenie niemal jak cud. Przypadkowo trafiłam na ten pokój, był prawie pusty, trafiłam na normalną osobę (która też trafiła tam przypadkiem) i kontakt przeniósł się poza czat. Miałam dużo szczęścia.

[Koziorro]

Parę lat temu zaglądałam na Interię i, o dziwo, zdarzało się normalnie pogadać Częściej jednak miałam okazję do śmiechu. Później Fotka, na której też wśród typowych napaleńców udało się wyłowić parę sympatycznych osób. Z kilkoma mam kontakt do dziś.
Trochę jednak smuci to, że większość naszego społeczeństwa tak wygląda w przekroju. A ciekawe jednostki raczej bytują poza tym ogółem.

[Żółwik]

Zaglądając kiedyś na czat trafiłam na chłopaka święcie przekonanego, że w dzisiejszych czasach tylko taką drogą można poznać wartościową osobę. Mówił, że tak jest bezpieczniej i pewniej. No ale nigdy nie wiadomo, czy druga osoba jest faktycznie 12-letnim Wojtkiem czy 50-letnim Andrzejem :p

[ouo]

Wchodziłam jak byłam w gimnazjum - udawałam psa, serio.

[Issander]

.

[Heremis87]

Raz na jakiś czas zaglądam na czat interia, był tam pokój aseksualni, albo na ogólne i regionalne, jednak czynię to z reguły z nudów, a na nudę od dłuższego czasu nie narzekam. Wolę tutejszy czat, nie ma sobie równych jak dla mnie

[bejbi]

tutejszy czacik jest fajny, tylko ludzi brak

[sosnowa ji]

Może nie z czatu, ale ogólnie przez internet poznałam mnóstwo ludzi, z którymi kontakt prawie codzienny utrzymuję już z dekadę. Wysyłamy sobie nawet kartki bożonarodzeniowe :3 (Ino znaczki za granicę strasznie drogie...)

[Arcanum]

Zaglądałam kiedyś od czasu do czasu z czystej ciekawości. Później stwierdziłam, że to strata czasu, są ciekawsze czaty czy fora .