Kim jestem i jak się z tym odnaleźć.

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Awatar użytkownika
wakahisa
starszASek
Posty: 47
Rejestracja: 12 mar 2021, 18:17
Lokalizacja: Częstochowa
Kontakt:

Re: Kim jestem i jak się z tym odnaleźć.

Post autor: wakahisa »

zewsząd i znikąd pisze: 24 mar 2019, 18:29 Moim zdaniem najprawdopodobniej nie jesteś aseksualny. Stawiałabym na to, że jesteś po prostu heteroseksualnym mężczyzną który nie lubi seksu waginalnego.
Dlaczego to wydaje się tak sprzeczne? Dlaczego w związku różnopłciowym wsadzanie ma uchodzić za "prawdziwy seks", a cała reszta za "substytut"? Po prostu się z tym nie zgadzam, budzi we mnie sprzeciw takie ustawianie seksu waginalnego w centrum, a wszystkich innych czynności seksualnych jako "niezupełnie seksu".
Osoba aseksualna to osoba, która nie chce uprawiać seksu. Jak najbardziej uważam, że seks oralny czy manualny to też seks. Warto pamiętać, że lekceważące klasyfikowanie takich czynności jako "tylko pieszczot" jest m.in. obraźliwe dla lesbijek - prowadzi do założenia, że dwie kobiety nie mogą uprawiać prawdziwego seksu. (Zresztą zainteresowanym kulturową historią lesbianizmu polecam takie książki jak "Surpassing the Love of Men" Lillian Faderman czy "Związki miłosne między kobietami od XVI do XX w." Marie-Jo Bonnet. Można tam znaleźć informacje takie jak to, że - przynajmniej w oczach libertynów - seks lesbijski manualny albo z ocieraniem uchodził za coś najzupełniej niegroźnego. Do końca XVIII w. karze podlegało co innego: przypadki, w których jedna z kobiet używała dilda i w życiu społecznym przebierała się za mężczyznę. Dopóki seks dwóch kobiet nie próbował "udawać seksu damsko-męskiego", uchodził za coś mało poważnego i niegroźnego dla porządku.)
Osoby heteroseksualne, które nie lubią seksu waginalnego, jak najbardziej istnieją. I dobra dla Ciebie wiadomość jest taka, że jest wśród nich chyba dużo więcej kobiet niż mężczyzn. Ostatecznie to dla kobiet ten rodzaj seksu jest mało zadowalający: 3/4 kobiet nie jest w stanie mieć w ten sposób orgazmu bez dodatkowego dotykania łechtaczki, dla 1/3 kobiet penetracja jest wręcz regularnie bolesna. Owszem, niezależnie od tego wiele heteryczek może lubić seks waginalny z innych powodów, takich jak podobno intymność. Ale wyznaję podobno dość radykalny pogląd, że preferencje seksualne nie są wyłącznie "naturalne". Czynniki społeczno-kulturowe mogą je współkształtować - np. jeżeli kobieta styka się z komunikatami, że dopiero penetracja to "prawdziwy seks", z jakimiś popłuczynami po freudyzmie i uznawaniu orgazmu łechtaczkowego za "niedojrzały", z sarkaniem ze strony partnera, który mówi, że seks oralny czy manualny nie daje mu pełnej satysfakcji - to siłą rzeczy takie czynniki mogą powodować, że będzie się starała ten rodzaj seksu "polubić".
Myślę, że najlepszym rozwiązaniem byłoby zastrzegać jasno, że "nie lubisz tzw. klasycznego seksu" albo coś w tym stylu. Szukanie aseksualnej partnerki raczej nie jest dla Ciebie dobrym wyjściem. Po prostu dla bardzo wielu aseksualnych kobiet Twoje preferencje są już "zbyt seksualne". Mnie i tak emocjonalnie nie pociągają mężczyźni, ale popatrz: w związku odpowiadałoby mi przytulanie, pocałunki, ale już nagość w obecności partnerki, nawet bez żadnego kontaktu fizycznego, budziłaby we mnie lęk i wewnętrzny sprzeciw. Życzę powodzenia w szukaniu partnerki, a heteryczkom, które nie lubią seksu waginalnego, skądinąd też życzę więcej odwagi w przyznawaniu się do takich preferencji.
Wybacz, że odświeżam stary wątek, ale skąd czerpiesz taką... profesjonalną wiedzę? Książki, które wymieniłeś chętnie poczytam, ale polecasz coś jeszcze? Seks mnie odrzuca na bodajże wszystkich płaszczyznach. Ale lubię bardzo poszerzać horyzonty i ten twój post czytało mi się z przyjemnością. Chciałabym szerzej o tym poczytać. :))
Awatar użytkownika
AlterEcho
mASełko
Posty: 139
Rejestracja: 21 paź 2020, 22:05

Re: Kim jestem i jak się z tym odnaleźć.

Post autor: AlterEcho »

Senny pisze: 21 mar 2021, 08:43
AlterEcho pisze: 20 mar 2021, 22:52 Wiem, że to będzie offtop, ale i tak już offtopujecie wprowadzając do wątku zagadnienia zupełnie inne niż problem, z którym przyszedł autor.
Senny pisze:Co do znalezienia partnerki, to wszystko zależy, jak i wżyciu, od zasobności twojego portfela, tu nie ma za dużych wyjątków :-) Jak nie jesteś przy kasie, to świeżo poznane kobiety będą z tobą zrywać kontakt pod byle pretekstem,
Gdybym chciała być złośliwa, to bym napisała: no chyba, że to Ty z nimi zerwiesz kontakt pod byle pretekstem, a następnie dopiszesz do tego taką teorię, która aktualnie będzie na rękę, żeby coś tam nią podeprze, na przykład "potwierdzić" swoje założenia, które spełniają istotną rolę w twoich mechanizmach obronnych ;)
Ja żałuję, że tak się stało, ku twojej wiadomości... Do dziś nie wiem, co jest złego w tym pytaniu, wiesz jakim. Nie miałem naprawdę złych intencji. Wszystko się niestety wydarzyło pod wpływem chwili.

A ostatnią rzeczą, o jakiej pomyślałem przed rozmową, było zerwanie kontaktu...
[usunięty offtop]
Ostatnio zmieniony 27 mar 2021, 22:04 przez AlterEcho, łącznie zmieniany 1 raz.
Senny
mASełko
Posty: 108
Rejestracja: 1 sty 2021, 05:30

Re: Kim jestem i jak się z tym odnaleźć.

Post autor: Senny »

AlterEcho pisze: 21 mar 2021, 21:58
Senny pisze: 21 mar 2021, 08:43
AlterEcho pisze: 20 mar 2021, 22:52 Wiem, że to będzie offtop, ale i tak już offtopujecie wprowadzając do wątku zagadnienia zupełnie inne niż problem, z którym przyszedł autor.



Gdybym chciała być złośliwa, to bym napisała: no chyba, że to Ty z nimi zerwiesz kontakt pod byle pretekstem, a następnie dopiszesz do tego taką teorię, która aktualnie będzie na rękę, żeby coś tam nią podeprze, na przykład "potwierdzić" swoje założenia, które spełniają istotną rolę w twoich mechanizmach obronnych ;)
Ja żałuję, że tak się stało, ku twojej wiadomości... Do dziś nie wiem, co jest złego w tym pytaniu, wiesz jakim. Nie miałem naprawdę złych intencji. Wszystko się niestety wydarzyło pod wpływem chwili.

A ostatnią rzeczą, o jakiej pomyślałem przed rozmową, było zerwanie kontaktu...
Przecież to nie ma nic do rzeczy, co jest złego w tym pytaniu. Może to samo, co w moim pytaniu, co dokładnie miałeś na myśli.
Jednak to Ty strzeliłeś focha z przytupem i urwałeś kontakt, JEDNOCZEŚNIE zarzucając mi fochy. Bardzo konsekwentne.
Samo nic się nie robi i nie wydarza.
Możliwe, że przed rozmową o tym nie myślałeś. W rozmowie jednak reagujesz impulsywnie jak dziecko i nawet nie próbujesz tego naprostować. A może przeszarżowałeś? Często czekasz, aż druga strona takie coś za Ciebie załatwi i weźmie na siebie winę?
Mówisz, że żałujesz, że tak się stało?
Wiesz, ja, kiedy czegoś żałuję, to staram się to wyjaśnić, naprawić. Ty nie próbowałeś, więc widocznie nie było to ważne. A może miałam Cię zatrzymywać? No sorry, jeśli tak, to jest zły adres dla takich oczekiwań. Zostań przy swoim przekonaniu, że jestem przeczulona, przewrażliwiona i prze-jaka tam chcesz.
Kończymy off-top.
Chciałam Ci tylko uświadomić, na swoim przykładzie, bo tak najprościej, że niektóre twoje stwierdzenia na forum są, delikatnie mówiąc, nadużyciem.
A jakoś nie wierzę, że jestem wyjątkiem i że w kontakcie ze mną byłeś o 180 stopni inny niż zazwyczaj. Ale tutaj będziesz pisał, że nie udaje Ci się nawet dobrze poznać żadnej kobiety, i że to kobiety pod byle pretekstem zrywają znajomość, bo... bo, uwaga: patrzą na portfel.
Ręce opadają. Zrobisz z tym, co chcesz.
Powiem szczerze bez ogródek, jak w poprzedniej mojej wypowiedzi: Dotarło do mnie, że przy tobie trzeba uważać na każde słowo, bo jesteś przewrażliwiona i wszędzie widzisz manipulacje i za wszystko się obrażasz... Ja to tak odbieram w każdym razie, może to ze mną jest coś nie tak, może masz racje.

A ty mi będziesz wmawiać pewnie teraz, że każda kobieta marzy o renciście... Ja nie winię za to kobiet, że chcą kogoś normalnego, zdrowego czy z normalną pensją. Ja stwierdzam pewne fakty, zresztą nie tylko ja tak uważam. Nie mówię też tego bezpodstawnie, tylko na podstawie swoich doświadczeń.
Awatar użytkownika
AlterEcho
mASełko
Posty: 139
Rejestracja: 21 paź 2020, 22:05

Re: Kim jestem i jak się z tym odnaleźć.

Post autor: AlterEcho »

Senny pisze: 21 mar 2021, 23:33
AlterEcho pisze: 21 mar 2021, 21:58
Senny pisze: 21 mar 2021, 08:43

Ja żałuję, że tak się stało, ku twojej wiadomości... Do dziś nie wiem, co jest złego w tym pytaniu, wiesz jakim. Nie miałem naprawdę złych intencji. Wszystko się niestety wydarzyło pod wpływem chwili.

A ostatnią rzeczą, o jakiej pomyślałem przed rozmową, było zerwanie kontaktu...
Przecież to nie ma nic do rzeczy, co jest złego w tym pytaniu. Może to samo, co w moim pytaniu, co dokładnie miałeś na myśli.
Jednak to Ty strzeliłeś focha z przytupem i urwałeś kontakt, JEDNOCZEŚNIE zarzucając mi fochy. Bardzo konsekwentne.
Samo nic się nie robi i nie wydarza.
Możliwe, że przed rozmową o tym nie myślałeś. W rozmowie jednak reagujesz impulsywnie jak dziecko i nawet nie próbujesz tego naprostować. A może przeszarżowałeś? Często czekasz, aż druga strona takie coś za Ciebie załatwi i weźmie na siebie winę?
Mówisz, że żałujesz, że tak się stało?
Wiesz, ja, kiedy czegoś żałuję, to staram się to wyjaśnić, naprawić. Ty nie próbowałeś, więc widocznie nie było to ważne. A może miałam Cię zatrzymywać? No sorry, jeśli tak, to jest zły adres dla takich oczekiwań. Zostań przy swoim przekonaniu, że jestem przeczulona, przewrażliwiona i prze-jaka tam chcesz.
Kończymy off-top.
Chciałam Ci tylko uświadomić, na swoim przykładzie, bo tak najprościej, że niektóre twoje stwierdzenia na forum są, delikatnie mówiąc, nadużyciem.
A jakoś nie wierzę, że jestem wyjątkiem i że w kontakcie ze mną byłeś o 180 stopni inny niż zazwyczaj. Ale tutaj będziesz pisał, że nie udaje Ci się nawet dobrze poznać żadnej kobiety, i że to kobiety pod byle pretekstem zrywają znajomość, bo... bo, uwaga: patrzą na portfel.
Ręce opadają. Zrobisz z tym, co chcesz.
Powiem szczerze bez ogródek, jak w poprzedniej mojej wypowiedzi: Dotarło do mnie, że przy tobie trzeba uważać na każde słowo, bo jesteś przewrażliwiona i wszędzie widzisz manipulacje i za wszystko się obrażasz... Ja to tak odbieram w każdym razie, może to ze mną jest coś nie tak, może masz racje.

A ty mi będziesz wmawiać pewnie teraz, że każda kobieta marzy o renciście... Ja nie winię za to kobiet, że chcą kogoś normalnego, zdrowego czy z normalną pensją. Ja stwierdzam pewne fakty, zresztą nie tylko ja tak uważam. Nie mówię też tego bezpodstawnie, tylko na podstawie swoich doświadczeń.
Nic Ci nie będę wmawiać :)
Ciesz się swoimi przekonaniami i nigdy ich nie zmieniaj.
Awatar użytkownika
CathDiva
młodASek
Posty: 28
Rejestracja: 5 mar 2021, 00:54
Lokalizacja: Kraków

Re: Kim jestem i jak się z tym odnaleźć.

Post autor: CathDiva »

Hej. Przede wszystkim starałam się przeczytać całą rozmowę, ale jest tu już sporo postów. Z tego wszystkiego zastanawia mnie jedna sprawa. Mówisz, że lubisz dotykanie, całowanie czy petting. Czy to jest tak, że sam z siebie naprawdę to lubisz i czujesz czasem potrzebę tego rodzaju bliskości z drugą osobą czy działa to raczej na zasadzie, że jak ta druga osoba tego chce to jesteś w stanie na to przystać, bo jest „całkiem przyjemnie”?
Poza tym polecam przeczytać książkę Anny Niemczyk „Aseksalnosc - czwarta orientacja”. Ciekawie i bardzo przystępnie napisana, mogłaby coś Ci rozjaśnić.
Cath.
ODPOWIEDZ