Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Anna21
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 5 lip 2020, 09:27

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: Anna21 »

Rheda pisze: 15 lip 2020, 16:44
Anna21 pisze: 12 lip 2020, 11:52 parę razy usłyszałam że oni już rozumieją jak to jest opiekować się chorą psychicznie osobą.
Niech pogadają z rodzinami schizofreników, dwubiegunowców i innych, zobaczymy czy wiedzą :evil:
Serio, co to znaczy że "wiedzą jak to jest opiekować się chorą psychicznie osobą"? Na czym niby ta ich opieka polega? Muszą cię przez to jakoś specjalnie traktować? No chyba kurde nie.

Szczerze nie wiem, co w takiej sytuacji możesz zrobić, jeśli są zamknięci na rozmowę, wspieranie cię i słuchanie, co masz im do powiedzenia. Jeśli zupełnie nic do nich nie dociera, to chyba najlepiej się odciąć od nich tak bardzo, jak to możliwe.
Właśnie traktują mnie jak 3 letnią dziewczynkę a nie jak dorosłą kobietę. Bo według nich dorosła kobieta jest wtedy kiedy ma faceta i uprawia seks.
Rheda
pASibrzuch
Posty: 259
Rejestracja: 18 kwie 2015, 23:32

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: Rheda »

Anna21 pisze: 15 lip 2020, 18:30 Właśnie traktują mnie jak 3 letnią dziewczynkę a nie jak dorosłą kobietę.
To kwestia ich wyboru, a nie twojej orientacji, bez względu na to jaka by ona nie była. Jeśli nie chcą cię traktować jak małej dziewczynki, to powinni po prostu przestać cię traktować jak małą dziewczynkę. Seks nie ma tu NIC do rzeczy. Księży, którzy dochowali celibatu, też traktują jak małe dzieci? Nie sądzę.
Nightfall

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: Nightfall »

Mnie najbardziej zabolało jak mama mi powiedziała że nikt mnie porządnie jeszcze nie wyruchał i dlatego tak mam. Kiedyś myślałam żeby powiedzieć że jestem lesbijką i może wtedy miałabym spokój tylko że dla nich wystarczającą fanaberią są moje studia (bo i tak mi nic z nich nie przyjdzie w przyszłości-takie mają na ten temat zdanie)
Zachowanie Twojej mamy, koszmarne. Zaskakujące jest też, że akceptowali by homoseksualność, a aseksualność nie, byleby seks się zgadzał.

Na jakie studia się wybierasz? Powiem tak, obecnie faktycznie jest tak, że często osoby bez studiów realizujące różne usługi zarabiają dużo lepiej niż osoby po studiach. Dawniej studia były hmm czymś elitarnym, obecnie są dla każdego, nawet dla osób, które przez całą szkołę jechały na dwójach. Ma to swoje plusy i minusy, offtop na bok. Jeśli masz dziedzinę, którą lubisz i jesteś pewna, że chcesz się w niej realizować, to studia pewnie dadzą Ci dużo radości i zdecydowanie warto iść, nawet jeśli po ich ukończeniu miałabyś wykonywać pracę niezwiązaną z ich kierunkiem.

Ja wczoraj usłyszałam (i to od nie starej, wykształconej osoby), jak sobie radzę z tym, że zegar biologiczny tyka xD Odpowiedziałam, że to ona ma chyba z tym problem, bo ja nie mam żadnego i temat chwilowo się skończył :D. U mnie też sprawdza unikanie kontaktu z takim osobami, ale wiadomo - kontaktów z rodzicem nie ograniczysz, przy wspólnym mieszkaniu :)
Anna21
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 5 lip 2020, 09:27

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: Anna21 »

Nightfall pisze: 17 lip 2020, 14:01
Mnie najbardziej zabolało jak mama mi powiedziała że nikt mnie porządnie jeszcze nie wyruchał i dlatego tak mam. Kiedyś myślałam żeby powiedzieć że jestem lesbijką i może wtedy miałabym spokój tylko że dla nich wystarczającą fanaberią są moje studia (bo i tak mi nic z nich nie przyjdzie w przyszłości-takie mają na ten temat zdanie)
Zachowanie Twojej mamy, koszmarne. Zaskakujące jest też, że akceptowali by homoseksualność, a aseksualność nie, byleby seks się zgadzał.

Na jakie studia się wybierasz? Powiem tak, obecnie faktycznie jest tak, że często osoby bez studiów realizujące różne usługi zarabiają dużo lepiej niż osoby po studiach. Dawniej studia były hmm czymś elitarnym, obecnie są dla każdego, nawet dla osób, które przez całą szkołę jechały na dwójach. Ma to swoje plusy i minusy, offtop na bok. Jeśli masz dziedzinę, którą lubisz i jesteś pewna, że chcesz się w niej realizować, to studia pewnie dadzą Ci dużo radości i zdecydowanie warto iść, nawet jeśli po ich ukończeniu miałabyś wykonywać pracę niezwiązaną z ich kierunkiem.

Ja wczoraj usłyszałam (i to od nie starej, wykształconej osoby), jak sobie radzę z tym, że zegar biologiczny tyka xD Odpowiedziałam, że to ona ma chyba z tym problem, bo ja nie mam żadnego i temat chwilowo się skończył :D. U mnie też sprawdza unikanie kontaktu z takim osobami, ale wiadomo - kontaktów z rodzicem nie ograniczysz, przy wspólnym mieszkaniu :)
Wybieram się na filologię polską wiem że milionów na tym nie zbiję ale interesuje mnie ten kierunek. I uważam, że warto coś zrobić dla siebie nawet jeżeli nie pracowałabym w zawodzie.
Awatar użytkownika
Delta
przedszkolASek
Posty: 7
Rejestracja: 18 lip 2020, 12:09

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: Delta »

Hej, Anna21 współczuję, że Cię tak traktują. Ja w najgorszym razie doświadczyłam traktowania mnie jak osoby niedojrzałej, ale nigdy nikt nie wmawiał mi choroby psychicznej (ale też w sumie nie mówiłam nikomu, że jestem "inna", choć raczej zauważyli XD).
Ślę uściski :serce:
Nie daj się dziewczyno.
Anna21
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 5 lip 2020, 09:27

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: Anna21 »

Delta pisze: 18 lip 2020, 13:45 Hej, Anna21 współczuję, że Cię tak traktują. Ja w najgorszym razie doświadczyłam traktowania mnie jak osoby niedojrzałej, ale nigdy nikt nie wmawiał mi choroby psychicznej (ale też w sumie nie mówiłam nikomu, że jestem "inna", choć raczej zauważyli XD).
Ślę uściski :serce:
Nie daj się dziewczyno.
Dziękuję, ja dopiero niedawno dowiedziałam się że jest coś takiego jak aseksualizm przedtem myślałam o sobie jak o jakiejś nienormalnej
Awatar użytkownika
Delta
przedszkolASek
Posty: 7
Rejestracja: 18 lip 2020, 12:09

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: Delta »

I tak szybko się dowiedziałaś. Ja jakieś... półtora roku temu zrozumiałam "co jest ze mną nie tak" (a jestem ładnych kilka lat starsza). Ale każdy wiek jest dobry, by lepiej zrozumieć samego siebie ofc.
Więc nie przejmuj się zupełnie, że niedawno się dowiedziałaś. :)
Nightfall

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: Nightfall »

Wybieram się na filologię polską wiem że milionów na tym nie zbiję ale interesuje mnie ten kierunek. I uważam, że warto coś zrobić dla siebie nawet jeżeli nie pracowałabym w zawodzie.
Znam kilka dziewczyn, które kończyły ten właśnie kierunek. Niektóre dorobiły sobie edytorstwo i nauczanie języka polskiego jako obcego :) Żyją, radzą sobie, także i tobie życzę powodzenia w realizowaniu marzeń :) Jedynie nie polecam studiowania tego kierunku na UJ, bo ponoć traktowanie studentów na tym wydziale jest poniżej krytyki :D Pamiętaj też, że wpływ bliskiej rodziny słabnie, wraz ze zdobywaniem niezależności finansowej, także wszystko przed Tobą :ciasto:
zewsząd i znikąd
pASibrzuch
Posty: 246
Rejestracja: 30 lip 2014, 11:07

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: zewsząd i znikąd »

Małgorzata95 pisze: 8 lip 2020, 15:39 Nigdy nie byłam u ginekologa, nie mam takiej potrzeby. Okres mam książkowy od początku, nic mnie nie boli itp. Oczywiście nie bierzcie ze mnie przykładu, bo warto się badać.
I tak każdy ma prawo się nie badać. Ma prawo dbać o zdrowie, ale też ma prawo uznać coś innego - np. intymność i nietykalność - za ważniejszą niż zdrowie.
Wolałabym umrzeć niż poddać się takiemu badaniu.
Nemo
mASełko
Posty: 114
Rejestracja: 30 cze 2017, 21:38
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: Nemo »

Anna21 pisze: 5 lip 2020, 09:35 Moi bliscy uznali że skoro nie mam chłopaka, nie interesuję się seksem, i nie śmieszą mnie żarty dotyczące tego tematu to najwyraźniej to jest chorobą psychiczną albo jakiś niedorozwój mózgu jak mam im to wytłumaczyć że bardzo dobrze mi się tak żyje
Ach...to co mi się nasuwa to asertywne:

:arrow: "Przykro mi że tak uważacie"
:arrow: "Przyjmuję do wiadomości waszą opinię w tej sprawie"
:arrow: "Rozumiem że możecie tak myśleć"

I zajęcie się swoimi sprawami?
zewsząd i znikąd
pASibrzuch
Posty: 246
Rejestracja: 30 lip 2014, 11:07

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: zewsząd i znikąd »

Nemo pisze: 25 paź 2020, 14:04 Ach...to co mi się nasuwa to asertywne:

:arrow: "Przykro mi że tak uważacie"
:arrow: "Przyjmuję do wiadomości waszą opinię w tej sprawie"
:arrow: "Rozumiem że możecie tak myśleć"

I zajęcie się swoimi sprawami?
Zbyt grzeczne i asekuracyjne. Dla mnie to nie asertywność, tylko "przepraszam, nie będę się z wami kłócić, bo jeszcze oberwę".
Nie ma miejsca na grzeczne tłumaczenie się, kiedy ktoś oczekuje od Ciebie wyrzeczenia się swojej autonomii cielesnej i robienia czegoś, co może być dla Ciebie po prostu nie do przyjęcia.

Za to gdybym znalazła się w sytuacji takiej jak opisana:
Anna21 pisze: 15 lip 2020, 15:38 Mnie najbardziej zabolało jak mama mi powiedziała że nikt mnie porządnie jeszcze nie wyruchał i dlatego tak mam.
- to już zachowałabym się wobec własnej matki twardo i bezwzględnie i powiedziałabym bez żadnych ogródek, żadnego łagodzenia sformułowań, że ŻĄDAM!!!!!!! przeprosin.
Nemo
mASełko
Posty: 114
Rejestracja: 30 cze 2017, 21:38
Lokalizacja: Szczecin

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: Nemo »

Jak uważasz...

Dla mnie osobiście nawet twarde żądanie byłoby formą "żebrania", a więc uległości...
Dla mnie by to oznaczało "Potrzebuję Twoich przeprosin"...

A te przytoczone przeze mnie propozycje...to dla mnie jak wzruszenie ramion, okazanie że mnie to nie rusza i tyle...
No ale to może jeszcze zależeć od tonu głosu :mrgreen:
Myślałem raczej o wypowiedzeniu tego w obojętny, beznamiętny sposób...Taka rezygnacja, trochę jakby się mówiło do dziecka, z którym nie warto się kłócić...
Awatar użytkownika
SiliconeMan
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 3 lis 2020, 07:47

Re: Jak wytłumaczyć rodzinie że aseksualizm nie jest chorobom psychiczną

Post autor: SiliconeMan »

Na szczęście mieszkam sam, nawet nie muszę tłumaczyć rodzicom, bo rzadko przychodzą do mojego domu. :D
co to znaczy seks?
ODPOWIEDZ