Czy odczuwacie czasem presję bycia w związku ?

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
CrystalGoode12
starszASek
Posty: 30
Rejestracja: 26 paź 2020, 15:47

Czy odczuwacie czasem presję bycia w związku ?

Post autor: CrystalGoode12 »

Jak juz wspominałam w jednym z poprzednich tematów to czasem miewam taką ochotę bycia z kimś blisko ale nie do końca w związku . No i teraz coraz bardziej odczuwam taką presję że muszę z kimś być bo jak sobie nikogo nie znajdę to pewnie jstm brzydka albo coś jest ze mną nie tak :oops:
Z drugiej strony nie wiem co gorsze : być samej, być z kimś na siłę, czy byc z kimś kto na początku Ci się podobał z wzajemnością ale potem ten związek staje się nudny i przeterminowany. I czasami mam ( zdarzało mi się ) mieć takie uczucie że komuś się podobam czy nadzieje że dla kogoś jstm atrakcyjna ale 1. Za późno połączyłam fakty i nic tym nie zrobiłam 2. Nie odzwakemniałam tego.
Jak wy się czujecie w takim świecie pełnym związków? Jakie są wasze spostrzeżenia na ten temat? Dalibyście komuś szansę nawet jeśli nie byłby to" ten/ ta jedyny/ jedyna"
noguris

Re: Czy odczuwacie czasem presję bycia w związku ?

Post autor: noguris »

To zależy od tego, w jakim otoczeniu się żyje. Słyszałem o takich społecznościach, gdzie jest sporo ludzi już po 30. roku życia (sam w tym roku skończyłem trzydziestkę, więc piszę to z nadzieją, że taka jest prawda) w statusie singla bądź też w luźnych związkach. Tak, dotyczy to bardziej krajów szeroko pojętego Zachodu, aniżeli naszego post-sowieckiego padołu, ale zawsze można się przeprowadzić, prawda?

Jednak jestem pewien, że i w Polsce można znaleźć takie otoczenie, wpasować się do niego. Single powinny trzymać się razem i jest to naturalne, bo faktycznie sporo ludzi po wejściu w związek przestaje realizować się towarzysko, a gdy do tego dojdzie dziecko, to już jest kompletna katastrofa. Jeśli Twoi znajomi są właśnie tego rodzaju, to nic dziwnego, że odczuwasz presję. Jednak: czy wchodzić w związek na siłę? Absolutnie nie! Poznaj więcej singli i presja zelżeje.
Nautilus1992
ciAStoholik
Posty: 319
Rejestracja: 6 wrz 2017, 01:57

Re: Czy odczuwacie czasem presję bycia w związku ?

Post autor: Nautilus1992 »

CrystalGoode12 pisze: 15 gru 2020, 19:34 No i teraz coraz bardziej odczuwam taką presję że muszę z kimś być bo jak sobie nikogo nie znajdę to pewnie jstm brzydka albo coś jest ze mną nie tak :oops:
Nie wiem czemu tak myślisz, bo jedno z drugim nie ma nic wspólnego. Można być brzydkim i tworzyć związki, zdarza się też tak, że ludzie, których inni traktują jako idealnych z wyglądu, mają problemy ze znalezieniem sobie partnera. Z pewnością nie jesteś brzydka. Ja uważam, że każdy posiada swój oryginalny, osobisty urok.
CrystalGoode12 pisze: 15 gru 2020, 19:34
Z drugiej strony nie wiem co gorsze : być samej, być z kimś na siłę, czy byc z kimś kto na początku Ci się podobał z wzajemnością ale potem ten związek staje się nudny i przeterminowany.
Bycie z kimś na siłę nie jest dobrym wyborem - zranisz siebie i swoją drugą połowę, jeśli wybierzesz tę drogę.
Związek staje się nudny jeśli brakuje zaangażowania i dobrych chęci. Komunikacja i szacunek też są bardzo ważne.

Błędnie założyłaś, że nikogo nie masz, bo jesteś brzydka. Otoczenie też może wywierać na Ciebie pewną presję. Musisz się temu wszystkiemu przyjrzeć, zastanowić się nad tym i spróbować to zmienić, bo według mnie problem leży w Twoim sposobie myślenia.
Niamkal
młodASek
Posty: 29
Rejestracja: 30 paź 2020, 22:21

Re: Czy odczuwacie czasem presję bycia w związku ?

Post autor: Niamkal »

Osobiście sama w sobie nie mam takiej potrzeby, ale mam znajomych którzy są w związkach, no i przez to czuje się wykluczona z ich wyjazdów czy spotkań parami ;(
Ale co ja zrobie
No nic nie zrobie XD
Jakbym była wierząca i instytucja kościoła byłaby sprawiedliwa i niezniszczona przez konsumpcjonizm i chęć władzy to zostałam bym aż zakonnicą :lol:
Quidquid Latine dictum sit, altum videtur
Herbacianka
młodASek
Posty: 21
Rejestracja: 19 gru 2020, 19:53

Re: Czy odczuwacie czasem presję bycia w związku ?

Post autor: Herbacianka »

Osobiście mam tak, że zazdroszczę rodzicom, znajomym, etc. stabilizacji, chociaż wiem, że nie jest kolorowo to przynajmniej tworzą rodziny (albo chociaż ich namiastkę).

Sama byłam raz w związku (dwa lata) i facet stwierdził, że mnie tak naprawdę nie kochał (byłam jego chusteczką po byłej), zaraz minie trzy lata od naszego ostatniego kontaktu i przez ten czas byłam "produktem przejściowym" - trochę się dałam, trochę kwestia mojej oziębłości seksualnej ("normalny" facet liczy na coś więcej niż jestem w stanie mu zaproponować). Większość facetów z którymi "chodziłam" niedługo po naszej relacji weszła w (szczęśliwe) związki.

Efekt? Mam wielu kolegów, którzy odstraszają potencjalnych kandydatów i z boku wygląda tak, że jestem bardziej wyzwolona niż w rzeczywistości. Oczywiście, każdy zakłada, że ja z tamtymi śpię, a mnie się zdarzyło parokrotnie spać obok - brzmi to jak bajka/kit, więc nawet nie próbuję już tłumaczyć.

Z ojcem dziecka (jestem aktualnie w ciąży) spałam. Po czym okazał się... gejem.

Myślę, że nie mam szczęścia albo nie trafił się "ten jedyny", chociaż bardzo bym chciała.
Adriano
ASiołek
Posty: 57
Rejestracja: 24 sty 2020, 01:21

Re: Czy odczuwacie czasem presję bycia w związku ?

Post autor: Adriano »

Presję tak, ale trochę inną. Jest takie trochę coś, że muszę wejść w związek, żeby nie być samotny. Coś o tym wiem, straciłem kilku przyjaciół/potencjalnych przyjaciół z powodu że se mnie olali bo dziewczyna, związek fajniejsze(przyznaję że przyjaźnie zerwane czasem z mojej winy, ale czasem też nie). Dlatego szukam przyjaciela który tak jak ja nie szuka związku :)
,,Skoro miłość to uczucie wyjątkowe, to czemu jest takie pospolite?"
Awatar użytkownika
AlterEcho
mASełko
Posty: 139
Rejestracja: 21 paź 2020, 22:05

Re: Czy odczuwacie czasem presję bycia w związku ?

Post autor: AlterEcho »

Presję nie, zawsze byłam odporna na społeczne wpływy tego rodzaju. Odczuwam po prostu potrzebę bycia z kimś. Bycia dla kogoś ważną, rozumianą, potrzebę uczuć, wspólnego spędzania czasu, dzielenia się myślami, wrażeniami, bliskości też, takiego wspólnego świata. Choć jednocześnie, im więcej czasu w samotności mija, tym bardziej się zastanawiam, czy jeszcze umiałabym z kimś być, przynajmniej na takiej zasadzie, żeby mieć wspólny dom. Nie wiem, czy to jest dla mnie. Od ostatniego związku minęło już sporo czasu, a nawet on tak nie wyglądał, nie żyliśmy razem 24 na 24.
ODPOWIEDZ