Strona 10 z 13

: 18 kwie 2010, 00:33
autor: marchewa
dziwożona pisze:Widziałam kilka ASek na żywo i na zdjęciach i, bez urazy, ale w większości nie były ani ładne, ani zadbane, ani atrakcyjne. Jeśli byłabym facetem, to tylko z jedną chciałabym się przespać. Z dwiema innymi mogłabym i nie czułabym później do siebie wstrętu.
Oczywiście chodzi tu o wygląd fizyczny. O cechach charakteru się nie wypowiadam.
A Ty jesteś ładna, zadbana, atrakcyjna? Przespałabyś się z sobą?

Nie odbieraj tego jako atak na Ciebie z mojej strony, wszakże nigdy się nie widziałyśmy.

: 18 kwie 2010, 01:25
autor: adam
Tak to wszystko jest skonstruowane że wszyscy zwracają uwagę na wygląd ,można się bronić ale ładniejszym podświadomie nawet przypisujemy więcej cech pozytywnych....podejrzewam że atrakcyjni przedstawiciele as odczuwają większa presje ,jak ktoś napisał ocieractwo itd. ......co do kobiet pewnie jak wszędzie troszkę tak troszkę tak, poza tym według mnie kobiety zawsze o siebie dbają nawet dla samej siebie ...faceci to juz inna bajka :)

: 18 kwie 2010, 01:47
autor: marchewa
Niestety masz rację, ale cóż zrobić? Im bardziej ktoś się wypiera że tak nie postępuje to właśnie tak robi cały czas. Ale wkurzające jest to, że jak coś się gdzieś chce załatwić czy uzyskać to tempo i podejście tej drugiej strony jest zależne od tego jak się kto prezentuje. Ostatnio w odstępie parodniowym załatwiałyśmy z koleżanką taką samą sprawę, i pomimo że ona była tam parę dni wcześniej to ja uzyskałam odpowiedź wcześniej. A jak opowiadała jakie urzędniczka miała do niej podejście tylko ze względu na jej styl ubierania się to aż się odechciewa wszystkiego.
Trafi się taka jedna z drugą paskudna baba (równie dobrze facet) to i nie ma się co potem dziwić że wszyscy klną na różne ,,systemy".

: 18 kwie 2010, 02:01
autor: adam
Tego niestety nie da się przeskoczyć , niewierze nikomu (oczywiście bez urazy) kto twierdzi że jest As i uroda mu przeszkadza na pewno w jakimś stopniu tak ale z dwojga złego pewnie by się nie zamienili z tymi którymi natura troszkę gorzej się obeszła.

: 18 kwie 2010, 02:07
autor: marchewa
I przeważnie tak jest że takie ,,pięknisie" narzekające na nadmiar adoratorów i wielbicieli, chcące niby wyglądać mniej atrakcyjnie robią wielką tragedię nawet ze złamanego paznokcia a co dopiero mówić o naprawdę poważnych defektach.

: 18 kwie 2010, 02:16
autor: adam
Dokładnie ....na marginesie wydaje mi się że specjalnie poruszają ten temat żeby podkreślić swoja atrakcyjność ,lub co cwańsi żeby ktoś to doczytał miedzy wierszami ...pewnie się komuś naraziłem ale trudno :D

: 18 kwie 2010, 02:19
autor: marchewa
Trudno, a co tam :mrgreen:

: 18 kwie 2010, 02:26
autor: dziwożona
Marchewa, ja każdej nocy ze sobą sypiam.

A co do pytania, jako osoba seksualna, jestem poza konkurencją/tematem, która/y dotyczy przecież urody ASek.

: 18 kwie 2010, 02:26
autor: adam
hahaha dobre :D wiesz ze nie o ciebie chodziło

: 18 kwie 2010, 02:29
autor: marchewa
adam pisze:hahaha dobre :D wiesz ze nie o ciebie chodziło
Ale od obu odpowiedzi się wykręciła.

: 18 kwie 2010, 11:34
autor: Trzy Ryby
Dziękuję Wam za odpowiedzi
teraz wiem więcej i chyba trochę więcej rozumiem.

I dziękuję Ci Adamie za uwagę
wiele mówi mi o mnie
a jeszcze więcej o Tobie.

: 18 kwie 2010, 11:38
autor: Ernest
Tak to wszystko jest skonstruowane że wszyscy zwracają uwagę na wygląd ,można się bronić ale ładniejszym podświadomie nawet przypisujemy więcej cech pozytywnych
Otóż to.
Tego niestety nie da się przeskoczyć
A co z konformizmem? Istnieją pewne kanony, zasady i wzory, którymi kieruje się większość ludzi.
Jeśli wiesz, że osoba, u której chcesz coś załatwić preferuje strój wizytowy i załóżmy perfumy ,,Takie-a-takie", to dlaczego by nie zwiększyć szansy na powodzenie?
kto twierdzi że jest As i uroda mu przeszkadza
Jeszcze się nie spotkałem ,,na żywo'' z takim przypadkiem. Ba, nie spotkałem żadnej osoby, która narzekałaby na własną urodę (zakładając oczywiście, że posiada urodę nieprzeciętną).

: 18 kwie 2010, 22:35
autor: Libra
Ernest pisze:
kto twierdzi że jest As i uroda mu przeszkadza
Jeszcze się nie spotkałem ,,na żywo'' z takim przypadkiem. Ba, nie spotkałem żadnej osoby, która narzekałaby na własną urodę (zakładając oczywiście, że posiada urodę nieprzeciętną).
za to buszując po forum, po wypowiedziach dawnych i nawet nie całkiem dawnych można natknąć się na takie kwiatuszki :)

: 19 kwie 2010, 07:22
autor: Ernest
Rzeczywiście. Natknąłem się na taki przypadek. Tracił hipokryzją ;]

: 19 kwie 2010, 14:48
autor: fiammetta
No dobra, a taka sytuacja:
jest ładna osoba, która znacznie lepiej rozumie się z płcią przeciwną. Niestety, kiedy pada propozycja "chodźmy na kawę", za każdym razem jest odbierana jako sygnał "bo ja cię więcej niż lubię". To nie jest argument przeciw urodzie?