Najbardziej rozpowszechnione mity na temat aseksualizmu.
-
- alabAStrowy bożek
- Posty: 1333
- Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44
Hmm, nie sądzę by płciowość była definiowana przez pociąg seksualny do którejkolwiek płci. Przynależność do konkretnej płci, to nie kwestia fizyczności, czy odczuwanego pociągu seksualnego, ale samoidentyfikacji. Dziecko na ogół odczuwa identyfikację z konkretną płcią zanim odczuje pociąg seksualny, czy dokona identyfikacji własnej orientacji seksualnej.wedlug mnie czyni poniewaz logicznie rozumujac,..jak mezczyzna pozbawiony popedu seksualnego do swojej plci badz przeciwnej ma zindentyfikowac swoja plciowosc (w tym wypadku swoja meskosc) hmm...
Identyfikacja męskości? Kobiecości? Stereotypy, stereotypy i jeszcze raz stereotypy. Postrzeganie czegoś jako męskie lub kobiece opiera się na tychże a potem ludzie z przerażeniem odkrywają swoją niekobiecość bądź niemęskość.
Nie trzeba, aseksualizm nie musi się łączyć z transgenderyzmem, choć może. Nie zmienia to faktu, że większość ASów transgenderystami nie jest.ja tego nie wiem dlatego podejmojac rozmowe na temat aseksualizmu odrazu trzeba tez wyjechac z pojeciem transgenderyzmu tu sie dopiero zaczynaja jaja,..albo sie koncza
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”