Wegetarianizm

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
STELLA*
starszASek
Posty: 33
Rejestracja: 21 wrz 2008, 13:54
Lokalizacja: Polska

Post autor: STELLA* »

hej maneki neko ja tez jestem wege.. myslalem o przejsciu na vegan ale nie jest to dla mnie takie latwe.... niestety chodzi o mleko a raczej o jego przetwory bo samo mleko wcale mi nie podchodzi... ale mysle ze juz niedlugo dojrzeje do tej decyzji.. GO VEGAN!!!!!!!
Awatar użytkownika
Mad_Minstrel
mizantropAS
Posty: 297
Rejestracja: 29 maja 2008, 16:00

Post autor: Mad_Minstrel »

"Wegetarianie nie jedzą wprawdzie zwierząt, ale zjadają im pożywienie." - Robert Lembke

:>
Awatar użytkownika
Koni
bASałyk
Posty: 717
Rejestracja: 10 sie 2008, 21:42
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Koni »

Mad_Minstrel pisze:"Wegetarianie nie jedzą wprawdzie zwierząt, ale zjadają im pożywienie." - Robert Lembke

:>
No i...?
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."

Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
Awatar użytkownika
Mad_Minstrel
mizantropAS
Posty: 297
Rejestracja: 29 maja 2008, 16:00

Post autor: Mad_Minstrel »

I nic. Myślałem (o, już wiem gdzie tkwi błąd), że rozpęta się jakaś żywsza wymiana zdań, odświeżająca temat, a ja będę miał co poczytać. Tylko tyle;]
Bardzo Dziwna Osoba
fantAStyczny
Posty: 551
Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
Lokalizacja: Północ

Post autor: Bardzo Dziwna Osoba »

Odkryłam, że w sieci Real można już kupić burgery, szaszłyki sojowe, kotleciki orientalne i inne. Tam, gdzie są zwykłe wędliny. Niełatwo je znalezć, trzeba przeszukać cały dział- bynajmniej u mnie tak było :)
Joanna
przedszkolASek
Posty: 6
Rejestracja: 14 wrz 2008, 12:53
Lokalizacja: inąd

Post autor: Joanna »

Bardzo Dziwna Osoba pisze:Odkryłam, że w sieci Real można już kupić burgery, szaszłyki sojowe, kotleciki orientalne i inne.
O, będę musiała się koniecznie wybrać. :essen: Ja mam blisko siebie Tesco i tam bez problemu można nabyć burgery i kiełbaski sojowe. Wędliny sojowe też bywają często, ale np. na nuggetsy upolowałam raz jedyny.
Wege jestem od około 8 lat. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Zixxar
głuptAS
Posty: 496
Rejestracja: 28 kwie 2008, 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zixxar »

Dzisiejszy dzień jest najlepszym z możliwych na oczyszczenie swojego organizmu!
Jeść nic, pic tylko wodę (ja jestem gotowy i myslę że zgrzewka mineralnej dziś "pęknie"!) :mrgreen:

Pzdr,

Zixx
Musisz zadać sobie jedno, bardzo ważne pytanie: "Co pragniesz w życiu robić... i zwyczajnie zacznij to robić..."
Awatar użytkownika
Koni
bASałyk
Posty: 717
Rejestracja: 10 sie 2008, 21:42
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Koni »

Czemu najlepszym?
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."

Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
Awatar użytkownika
Zixxar
głuptAS
Posty: 496
Rejestracja: 28 kwie 2008, 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zixxar »

"Jest to 11 dzień kalendarza księżycowego..." - wtedy najłatwiej się znosi głodówkę, dlatego postanowiłem spróbować i zachęcam także Was :D

Pzdr,

Zixx
Musisz zadać sobie jedno, bardzo ważne pytanie: "Co pragniesz w życiu robić... i zwyczajnie zacznij to robić..."
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Ja raczej nie spróbuję głodówki - brak jedzenia powoduje u mnie bardzo silne bóle głowy - zwykle jak muszę iść na pobranie krwi na czczo, to słaniam się na nogach (nie ze strachu przed widokiem krwi, tylko z powodu pustego żołądka), a przy ostatniej okazji pielęgniarka musiała mi dać specjalne krople wzmacniające czy co to tam było, bo z głodu miałam mroczki przed oczami xD
LACORUNA
mASełko
Posty: 133
Rejestracja: 30 wrz 2008, 12:29
Lokalizacja: GDYNIA

Post autor: LACORUNA »

Jestem rybo-, kurzo- , mięsożerna..
Najbardziej jednak lubie ryby i chude mięsa.

Co do badania krwi - to ostatanio jak mialam pojsc to nawet z niego zrezygnowalam, gdyz wizja wyjscia z domu bez sniadania za bardzo mnie przygnębiła :D ( To dla mnie chyba najważniejszy posiłek dnia..) Niestety w końcu badania krwi nie omina mnie, ale może będzie trzeba duzo się najeść wieczorem, zeby rano nie czuc zbytnio głodu :D :xmrgreen: :mrgreen:
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

LACORUNA pisze:Niestety w końcu badania krwi nie omina mnie, ale może będzie trzeba duzo się najeść wieczorem, zeby rano nie czuc zbytnio głodu :D :xmrgreen: :mrgreen:
Nie chcę Cię martwić, ale próbowałam już tego rozwiązania i u mnie nic nie dało - przez noc organizm wszystko i tak strawił i rano byłam znów glodna :P
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

lygrys pisze:przeżyłem kilka 10 dniowych głodów
choć sam nie wiem po co to robiłem jak to tak naprawde nic nie daje
Moim ( i nie tylko) zdaniem daje to bardzo dużo różnego rodzaju korzyści. Tylko, że do takiej głodówki trzeba się odpowiednio przygotować, wiedzieć kiedy i jak ją przeprowadzić, a później we właściwy sposób ją zakończyć. No i nie dla każdego jest ona równie wskazana - dla osób typu vata najmniej, dla pitta średnio natomiast dla kapha jest bardzo dobra.
Agnieszko- Tobie bym nie polecała :wink:
Quirkyalone
Arilin
łASuch
Posty: 167
Rejestracja: 24 mar 2007, 01:44

Post autor: Arilin »

LACORUNA pisze:[...]wizja wyjscia z domu bez sniadania za bardzo mnie przygnębiła :D ( To dla mnie chyba najważniejszy posiłek dnia..) [...]

W ogóle rano nie jestem głodna. Zawsze wychodzę bez śniadania, śniadań praktycznie w ogóle nie jadam. Czasami potrafię być do godziny 15:00 tylko o soku lub pepsi-coli i jakimś batonie. Czasami nawet batona nie zjem.
można liczyć gwiazdy, można mierzyć czas
ale trzeba czuć co w życiu ważne
to się nie da zważyć, a gdy szansę masz
aby podbić świat i poznać prawdę
Awatar użytkownika
Koni
bASałyk
Posty: 717
Rejestracja: 10 sie 2008, 21:42
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Koni »

Arilin pisze:Czasami potrafię być do godziny 15:00 tylko o soku lub pepsi-coli i jakimś batonie.
To kalorycznie wychodzi nawet "śniadaniowo" :wink:
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."

Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
ODPOWIEDZ